Co dziś zrobiłeś w aucie
-
- Zaawansowany
- Posty: 94
- Rejestracja: 6 paź 2018, o 21:14
- Model: V40
- Silnik: 1,8
- moc: 122
- Rocznik: 2000
- Skąd jesteś?: skierniewice
- imię: Pawel
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
Dzisiaj swojej V40 wydłubałem oczy tzn wyjąłem lampy do wyczyszczenia i przeglądu ich stanu
-
- Moderator
- Posty: 9095
- Rejestracja: 29 cze 2013, o 20:40
- Model: Peugeot 508
- Silnik: 2.0 HDI
- moc: 180 KM
- Rocznik: 2017
- wiek: 36
- Skąd jesteś?: Siewierz
- imię: Mateusz
- Lokalizacja: Siewierz
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
Założyłem sobie CB w trollu, w piątek tylko muszę dokupić antenę i będzie komplecik
Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka
-
- Zaawansowany
- Posty: 94
- Rejestracja: 6 paź 2018, o 21:14
- Model: V40
- Silnik: 1,8
- moc: 122
- Rocznik: 2000
- Skąd jesteś?: skierniewice
- imię: Pawel
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
Rozebrałem lampy i wyczyściłem je.
Ktoś już je kiedyś rozbierał bo były urwane mocowania odbłyśnika nowe około 40zł
dobrze że jest dziecko w domu z pomocą przyszły klocki lego
Ktoś już je kiedyś rozbierał bo były urwane mocowania odbłyśnika nowe około 40zł
dobrze że jest dziecko w domu z pomocą przyszły klocki lego
-
- Zaawansowany
- Posty: 94
- Rejestracja: 6 paź 2018, o 21:14
- Model: V40
- Silnik: 1,8
- moc: 122
- Rocznik: 2000
- Skąd jesteś?: skierniewice
- imię: Pawel
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
jeśli nawet to i tak za drogo jak za taki plasticzekszajba. pisze:40 to za dwa z przesyłką
-
- Zaawansowany
- Posty: 94
- Rejestracja: 6 paź 2018, o 21:14
- Model: V40
- Silnik: 1,8
- moc: 122
- Rocznik: 2000
- Skąd jesteś?: skierniewice
- imię: Pawel
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
tak samo jak i z klocków lego
-
- Turysta
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 wrz 2018, o 17:43
- Model: v40
- Silnik: D4192T3
- moc: 115
- Rocznik: 2002
- wiek: 0
- Skąd jesteś?: Skierniewice
- imię: Tomasz
- Lokalizacja: Dziś tu. Jutro... :)
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
Dziś w pocie czoła. Po wielu wyrzeczeniach, i wyłącznie na skutek wewnętrznego zwycięstwa w walce z samym sobą. Udało mi się. To były długie 3 minuty, ale... Warto było.
Jednakże ażeby nadać prawdziwej wartości mym słowom cofnę się o 3 dni wstecz, gdy to jadąc do pracy zdałem sobie sprawę że mój czarny łoś zamiast radośnie pląsać po asfalcie, raczej wolał pełzać. Do 2000 tyś. obrotów był kompletny brak mocy, a przy wyższych jednie nieznacznie lepiej. Pierwsze co zrobiłem to oczywiście odwiedziłem niniejsze forum ażeby posiąść niezbędną wiedzę tajemną do wskrzeszenia potęgi silnika 1.9 dci. Po kilku pomiarach okazało się że winę za to haniebne zachowanie ponosi czujnik ciśnienia doładowania.
Dziś zaś odprawiłem skomplikowany rytuał wymiany. Noc chłodna, ale to nie przestraszy młodego Skierniewiczanina. tylko uniosłem maskę, a zaraz ukazał się mój cel. Z determinacją w oczach i disco w nurcie polo w sercu bezzwłocznie dokonałem tego.
Przez dłuższą chwilę jedynie stałem i nie byłem pewien czy moja wymiana była słuszna, lecz gdy tylko zbliżyłem kluczyk do stacyjki wiedziałem że coś się zmieniło. Przekręciłem kluczyk w pozycję pierwszą. Podświetlenie guzików odsuwania szyb zamigotało zielenią. Zawodzenie psów sąsiada jakby umilkło a mgła zgęstniała. Pozycja druga. Konsola rozjarzyła się się blaskiem odsłaniając dotąd ukryte znaki. Z zakratowanych otworów zaczęło się wydobywać przytłumione zawodzenie, które bez kozery można porównać do Szweckiego tornada. Wiedziałem że to ostatni moment żeby się wycofać, ale w końcu żyje się tylko raz.
To co stało się później trwało jedynie sekundy. Gdy tylko zmierzałem kluczykiem do pozycji trzeciej stacyjka jakby wewnętrzną siła starała się odwieźć mnie od tego zamiaru. Wszystkie światła gwałtownie przygasły a silnik (o dziwo!) zapalił. Po minucie niepewności i próby zebrania myśli zdecydowałem się na jazdę próbną. Po rozgrzaniu silnika do temperatury roboczej pozwoliłem sobie na bardziej stanowcze popędzenie tego metaforycznego stada łosi mechanicznych. Zmiana ta przerosła moja najśmielsze oczekiwania. Teraz silnik znacznie chętniej wkręca się na obroty, a przyrost mocy jest wyraźnie wyczuwalny.
Jeśli ktoś ma czasem wątpliwości czy aby jego wehikuł generuje odpowiedni ciąg względem położenia przepustnicy gazu, ośmielę się poradzić, aby kontrolnie sprawdził napięcie pomiędzy końcówkami Out i Gnd na włączonym silniku.
p.s. Although better story than Twilight
Jednakże ażeby nadać prawdziwej wartości mym słowom cofnę się o 3 dni wstecz, gdy to jadąc do pracy zdałem sobie sprawę że mój czarny łoś zamiast radośnie pląsać po asfalcie, raczej wolał pełzać. Do 2000 tyś. obrotów był kompletny brak mocy, a przy wyższych jednie nieznacznie lepiej. Pierwsze co zrobiłem to oczywiście odwiedziłem niniejsze forum ażeby posiąść niezbędną wiedzę tajemną do wskrzeszenia potęgi silnika 1.9 dci. Po kilku pomiarach okazało się że winę za to haniebne zachowanie ponosi czujnik ciśnienia doładowania.
Dziś zaś odprawiłem skomplikowany rytuał wymiany. Noc chłodna, ale to nie przestraszy młodego Skierniewiczanina. tylko uniosłem maskę, a zaraz ukazał się mój cel. Z determinacją w oczach i disco w nurcie polo w sercu bezzwłocznie dokonałem tego.
Przez dłuższą chwilę jedynie stałem i nie byłem pewien czy moja wymiana była słuszna, lecz gdy tylko zbliżyłem kluczyk do stacyjki wiedziałem że coś się zmieniło. Przekręciłem kluczyk w pozycję pierwszą. Podświetlenie guzików odsuwania szyb zamigotało zielenią. Zawodzenie psów sąsiada jakby umilkło a mgła zgęstniała. Pozycja druga. Konsola rozjarzyła się się blaskiem odsłaniając dotąd ukryte znaki. Z zakratowanych otworów zaczęło się wydobywać przytłumione zawodzenie, które bez kozery można porównać do Szweckiego tornada. Wiedziałem że to ostatni moment żeby się wycofać, ale w końcu żyje się tylko raz.
To co stało się później trwało jedynie sekundy. Gdy tylko zmierzałem kluczykiem do pozycji trzeciej stacyjka jakby wewnętrzną siła starała się odwieźć mnie od tego zamiaru. Wszystkie światła gwałtownie przygasły a silnik (o dziwo!) zapalił. Po minucie niepewności i próby zebrania myśli zdecydowałem się na jazdę próbną. Po rozgrzaniu silnika do temperatury roboczej pozwoliłem sobie na bardziej stanowcze popędzenie tego metaforycznego stada łosi mechanicznych. Zmiana ta przerosła moja najśmielsze oczekiwania. Teraz silnik znacznie chętniej wkręca się na obroty, a przyrost mocy jest wyraźnie wyczuwalny.
Jeśli ktoś ma czasem wątpliwości czy aby jego wehikuł generuje odpowiedni ciąg względem położenia przepustnicy gazu, ośmielę się poradzić, aby kontrolnie sprawdził napięcie pomiędzy końcówkami Out i Gnd na włączonym silniku.
p.s. Although better story than Twilight
-
- Zaawansowany
- Posty: 90
- Rejestracja: 10 sty 2018, o 16:10
- Model: v40 MY01
- Silnik: B4204T5
- moc: 200KM
- Rocznik: 2000
- wiek: 36
- Skąd jesteś?: Zielona_Gora
- imię: Radek
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
Demontaż kokpitu, bloku parownika A/C i wentylatora.
Wyczyszczenie bloku wentylatora i A/C, czyszczenie parownika, tuneli powietrznych.
Uszczelki do rozdzielacza powietrza zrobiłem z pianki poliuretanowej 10mm.
Konsola skręcona na wkręty, nie miałem czasu na wymyślanie jak ją skleić.
Wymienione podświetlenie przycisku awaryjnych.
Latem po kilku godzinach dzialania klimy z nawiewów zaczynal wydobywać się zapach stęchlizny i błota. Okazało sie ze w obudowie i w parowniku jest pełno lisci. W 1/3 parownika były liście i piach . Fotke zrobiłem jak wywalilem 95% tego co tam było. Niestety nie wszystko zostało sfotografowane, szczególnie elementy po wyczyszczeniu.
Wysłane z Szajsunga przy użyciu Tapatalka
Wyczyszczenie bloku wentylatora i A/C, czyszczenie parownika, tuneli powietrznych.
Uszczelki do rozdzielacza powietrza zrobiłem z pianki poliuretanowej 10mm.
Konsola skręcona na wkręty, nie miałem czasu na wymyślanie jak ją skleić.
Wymienione podświetlenie przycisku awaryjnych.
Latem po kilku godzinach dzialania klimy z nawiewów zaczynal wydobywać się zapach stęchlizny i błota. Okazało sie ze w obudowie i w parowniku jest pełno lisci. W 1/3 parownika były liście i piach . Fotke zrobiłem jak wywalilem 95% tego co tam było. Niestety nie wszystko zostało sfotografowane, szczególnie elementy po wyczyszczeniu.
Wysłane z Szajsunga przy użyciu Tapatalka
-
- Administrator
- Posty: 5490
- Rejestracja: 15 kwie 2013, o 19:36
- Model: 1.9T
- Silnik: B4194T
- moc: 224KM
- Rocznik: 1999
- wiek: 7
- Skąd jesteś?: Poland
- imię: DD
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś w aucie
Ja dzisiaj byłem zmuszony w końcu pospawać tłumik