Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

Zastanawiam się nad dolnymi osłonami silnika - jako że mam tam już tylko strzępy. Myślę czy nie zrobić jej z blachy alu ocynk 0,5 mm przykręconej od spodu. Dostęp do spodu silnika potrzebny jest tylko praktycznie przy wymianie oleju i jakiś tam dłubaninkach - czyli raz na półroku - można śruby odkręcić. Czemu tak "cienka" blacha? gdyż nie ma ona chronić przed wielkimi głazami, a jedynie przed syfem z drogi podobnie jak jej plastikowy odpowiednik, ale być bardziej odporna na ślizganie się po krawężnikach.

Ktoś już przerabiał temat? Dodam tylko że nie chce jej profilować, tylko dociąć i zamontować.

Plastik jest elastyczny i powraca do swej formy np jak przerysujesz o ziemie przodem blacha może się poddać ale nie wróci do swej pierwotnej postaci (kształtu). 2 możesz kombinować nie wiadomo jak a brud i woda zawsze tam wejdzie a przez blachę może to wszystko zostawać na tej blasze właśnie. Możesz nawiercać blachę ale usunięcie brudu z tej blachy i tak będzie niestety utrudnione. Można coś takiego wykombinować z innej większej osłony od innego auta

Przekombinowane chłopaku, przekombinowane..



Kup drugą i zamontuj. Co ma ci brzęczeć coś pod spodem

Boje się że jak wydam te blisko 200 na osłony i pierwszy krawężnik... to się wk@#$#...

A blacha ile będzie kosztować?
Zresztą zobaczysz jak (teoretycznie) wymodzisz i przykręcisz ten arkusz blachy. Przypuszczam że efekty akustyczne zadziwią nie jedno ucho

Grego to ma

Yaro, taka blacha nie jest droga.

Ajgor13, blachę ma?

tak mi się wydaje że coś metalo/blacho-podobnego

Ajgor13 pisze:Grego to ma

Fakt mam samoróbkę, ale też z plastiku tyle że grubszego, bo z tego


Rozciąłem, podgrzałem i wyprostowałem, wyciąłem odpowiedni panel, dopasowałem i przykręciłem. Ten plastik jest elastyczny i przede wszystkim dużo bardziej wytrzymały na uderzenia kamieni czy krawężnika niż ori osłona.

Myślę, że jakby się pobawił to by zrobił z tego osłonę pod silnik. Może się kiedyś w to pobawię.

Zrobiłeś osłonę z rury od kibla?

Rozumiem że ori osłona się może połamać, ale nie wiem jak trzeba jeździć aby ją uszkodzić??
Ja dokładki z FL nie potrafię zarysować o krawężnik, a podjeżdzam zawsze przodem, a żeby osłoną przyładować to musiał bym zderzak zostawić na chodniku. U mnie jest do tego zawiecha sport, czyli najnizsza jaką pakowało Volvo. Jak wy jeździcie że potraficie uszkodzić osłonę? Przecież ona nawet na polnej drodze w koleinach sie nie uszkodzi, bo jak słyszę że rozpórką szoruję to zwykle jadę tak aby nia nie szorować, a jest niżej jak osłona.