Dobra czaję. Czyli tak okularki idą od spodu belki i od góry? Z resztą dokładnie to widać na zdjęciach z Twojego poradnika. Nie było pytania.
Resztę kapuję. Dzięki serdeczne za pomoc z wytłumaczeniem obrazkowym. Wydaje się to łatwa robota, ale w sumie wszystko co robiłem samemu było przeprawą przez piekło, ze względu na zapieczone śruby (zwłaszcza łączniki).
Nie wiem czy zakładać osobny temat, czy zadać pytanie tutaj. Jak tak to wyedytuję. Sporadycznie stuka mi coś z tyłu, taki jakby sprężynujący dźwięk, na nierównościach i nie zawsze. Tyle łączniki wymienione, diagnosta mówił że to ich wina, brak poprawy. Obawiam się czy to czasem nie gumy stabilizatora, chociaż wyglądają na OKO w porządku. Chyba, że coś z mocowaniem amortyzatora lub z samym amortyzatorem. Te wahacze krótkie/drążki reakcyjne (najkrótszy element zawieszenia tylnego w przedlifcie, z jednej strony cukierek z drugiej przykręcany śrubą do regulacji geometrii) też wymieniłem na nowe. Niby reszta elementów przy wahaczu na oko wygląda OK, wkurza mnie to strasznie, już nawet zdecydowałbym się na wymianę wszystkich tulejek/poduszek poza tym co wyminiłem ale szkoda wywalić 400 zł, a się okaże że strzela amortyzator albo jego mocowanie ;/ Jeśli chodzi o wysokość to tył stoi w porządku, koła troszkę pochylone bo geometrię mam do zrobienia. Nie robię jeszcze bo pyka, żeby się nie okazało, że znowu muszę robić. Mam akurat parę opon do wykończenia
Spotkałem masę opinii na temat tego stukania i żadnej konkretnej odpowiedzi. Wydech wydaje się OK, jak nim szarpię nic się nie odzywa i jest stabilnie zawieszony.
- boli w kieszeni.
