Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

O świetny pomysł - np. nakrętkami z obrobionym łbem. Albo wręcz wkleić go na jakiś poxipol - tego elementu i tak samemu się nie wyjmuje.

ja nadal nie rozumiem jak można zajumać grill nie otwierając maski, wyrywając to go się psuje...

bully pisze:O świetny pomysł - np. nakrętkami z obrobionym łbem. Albo wręcz wkleić go na jakiś poxipol - tego elementu i tak samemu się nie wyjmuje.

No jak z obrobionym... a jak z jakiegoś powodu będziesz je musiał odkręcić? Po prostu nietypowe, wycieczka do marketu budowlanego lub sklepu żelaznego i coś się znajdzie

Tak się robi zabezpieczenia ECU w "chodliwych" samochodach, żeby nie dało się go standardowym zestawem wyjąć z auta/odpiąć wtyczki


Obstawiam że jest jakiś w miarę łatwy myk na otwarcie maski od zewnątrz

tak odkręcając zamek zakrzywionym kluczem między szczebelkami, szybciej szybę wybić , czemu autor nie napisał w jaki sposób ukradli, pytałem o to, było by dla potomnych

siowiczek1, by potomni wiedzieli jak coś z pod maski podpierniczyć. Taką wiedzą nie dzieli się tak ogólnie. Choć sam nie mam pomysłu jak można maskę otworzyć od zewnątrz.

wodnik9, dokładnie tak je odkręci jak i przykręci np. takim kluczem:
http://tomas-tuning.com/public/cache/im ... 40x340.jpg

Zresztą pomyśl - kiedy u siebie zdejmowałeś grilla? Jedyne po co można go zdejmować to chyba tylko wymiana (no to sobie można stary połamać) lub lakierowanie maski (czego nie robi się za często) dlatego ja bym po dwukrotnej kradzieży na 100% wkleił go na poxipol - tzn. zalał poxipolem śruby. Niech złodziej przeżuci się na kogoś innego.

BULLY chyba jeszcze nie zerwałeś linki od maski i nie otwierałeś awaryjnie a ja ciągle ciekawy jak to ukradł...

Nie zerwałem i mam nadzieję że nie zerwę Też jestem ciekaw ale lepiej na PW pytać

bully pisze:Zresztą pomyśl - kiedy u siebie zdejmowałeś grilla? Jedyne po co można go zdejmować to chyba tylko wymiana (no to sobie można stary połamać) lub lakierowanie maski (czego nie robi się za często) dlatego ja bym po dwukrotnej kradzieży na 100% wkleił go na poxipol - tzn. zalał poxipolem śruby. Niech złodziej przeżuci się na kogoś innego.

Racja, klejem go !

przecież i tak go wtedy zniszczy, i tak strata

no jak zniszczy? zaleje śruby i tyle przecież nie chodzi o to żeby go po całości wklejać...chyba