Witam pojawił się u mnie nietypowy problem i nie umiem sobie z nim poradzić. Mianowićie kiedyś miałem problemy z odpalaniem auta lecz winą obarczyłem regulator ciśnienia paliwa i teraz problem znów powrócił, obwiniłem immo że odcina zapłon. Wymieniłem pętle immo zero poprawy. Opiszę problem, otóż auto odpala od strzała ale jak zdechnie nie jest tak zawsze ale zdarza się, np. podczas ruszania to po przekręceniu szybko kluczyka nie załącza się pompa paliwa świeci przekleślony samochodzik i nie świeci lambda, wtedy muszę przekręcić zapłon w pozycję wyłączoną i poczekać może z minutę lub dwie przekręcam zapłon i świeci lambda pompa się odzywa i auto pali od strzału, ale przekreślone auto świeci nadal, dopiero po wyłączeniu zapłonu i odpaleniu auta znika i wszystko jest ok na kilka dni. Zrobiłem więc test i przekręcałem kluczyk do wyłączenia kontrolki immo i znów na pozycję 0, bez uruchamiania auta, i tak po ok 3-4 razach, dokładnie nie pamiętam, w krótkich odstępach czasu, po przekręceniu na zapłon pompa milczy i immo nie gaśnie czego skutkiem jest to iż auto nie pali, więc zapłon myk na 0 i czekam ok minutę, no i spowrotem na zapłon kontrolka immo świeci i po ok 30s zapala się lambda i auto pali od strzałki ale immo świeci. Teraz żeby było zabawniej adrianek leci po lapka na odpalonym aucie podłącza szybciutko pod obd wchodzi w diagnozę immo i co widzi kontrolka świeci a błędów zero
no to gaśimy, i znów powtórka z rozrywki teraz bez odpalania immo świeci lambda nie komp i znów zero błędów. Dlatego też proszę o pomoc na pewno ktoś może mi pomóc. Wyniłem krokowy bo gdzieś wyczytałem że on takie cuda umie poczynić, przepustniczka prawie lusterko czyściutka i nic, regulator nowy, przepływka czy nowa czy używka to samo, cewki nowe, przewody zapłonowe też nowe jak i świeczki wszystko org. Czy problem leży w immo, bo ja już odpadam pętelki od immo jakiej nie założę to to samo. Klucz dorabiany jako 3 teraz bo 2 org właściciel zgubił, może dorobię jeszcze jeden i sprawdzę, proszę o pomoc bo ta sytuacja jest kapkę niebezpieczna jak mi gdzieś zdechnie autko na środku skrzyżowania to może być problem. Pozdrawiam adrek.
PS. Ależ się rozpisałem mam nadzieję, iż to co napisałem będzie klarowne, jeżeli nie udzielę odpowiednich informacji
