Importujemy coraz więcej energii elektrycznej

Awatar użytkownika
rylko
Debeściak
Posty: 126
Rejestracja: 30 sty 2015, o 17:21
Model: S40
Silnik: 2.0
moc: 130km
Rocznik: 2008
Skąd jesteś?: Szczecin
imię: Wladek
Kontakt:

Importujemy coraz więcej energii elektrycznej

Post autor: rylko » 17 sie 2018, o 06:18

Akurat ta informacja mnie trochę bulwersuje, bo okazuje się, że jesteśmy importerami energii elektrycznej i to z kierunków np Szwedzkich czy Niemieckich, czyli krajów bogatszych od nas. Zastanawiam się, dlaczego nikt nie podejmuje decyzji o wybudowaniu elektrowni atomowej - a najlepiej co najmniej kilu na północy, na wybrzeżu - czyli w miejscach w których transport energii i strat z tym związanych jest bardzo duży.

NoViK
Moderator
Posty: 5873
Rejestracja: 4 gru 2013, o 18:04
Model: V40/ c70/ V40
Silnik: B4194T/B5254T/B4194T
moc: 200 KM/193KM/200KM
Rocznik: 1999
wiek: 26
Skąd jesteś?: Bialystok
imię: Mariusz

Re: Importujemy coraz więcej energii elektrycznej

Post autor: NoViK » 17 sie 2018, o 10:27

Nie podejmują takiej decyzji bo ludzie nie chcą. Nie pamiętasz jaki był bunt w Gąskach koło Mielna jak chcieli postawić elektrownie atomowa? Tam do tej pory w każdej osciennej miejscowości nawet powywieszane są transparenty... Poza tym polska wykorzystując złoża węgla które mamy mogłaby być niezależna energetycznie, tylko unia nas blokuje.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
rylko
Debeściak
Posty: 126
Rejestracja: 30 sty 2015, o 17:21
Model: S40
Silnik: 2.0
moc: 130km
Rocznik: 2008
Skąd jesteś?: Szczecin
imię: Wladek
Kontakt:

Re: Importujemy coraz więcej energii elektrycznej

Post autor: rylko » 20 sie 2018, o 06:22

Z tego co czytam, to problemem jest też przesyłanie energii na duże odległości, co generuje straty. A nie wszedzie można przecież zamontować takie jak te szynoprzewody: https://www.egsystem.pl/szynoprzewody.php" onclick="window.open(this.href);return false; które cechują się minimalnymi oporami, bo to byłoby zbyt drogie rozwiązanie.
I tak np z takiego Bełchatowa do Białgostoku trzeba transportować energię przy ogromnych stratach. Podobnie w kierunku wybrzeża.

Awatar użytkownika
s_konrad
Posty: 8
Rejestracja: 15 lip 2018, o 05:33
Model: V40
Silnik: 1,7 115
moc: KM
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: CHELM
imię: Konrad

Re: Importujemy coraz więcej energii elektrycznej

Post autor: s_konrad » 21 sie 2018, o 17:40

Z racji zawodu pozwolę sobie odrobinę nakierować Wasze rozważanie we właściwą stronę. Jak zapewne wiecie fizyki nie da się oszukać czy pominąć. Jednak stosując mądre technologie okazuje się, że fizyka wręcz nas wspiera o czym mogą świadczyć inne kraje jak choćby Chiny. Ale do rzeczy. Straty przesyłowe zawsze występowały i póki co będą występować. Są one zawsze tym większe im większe obciążenie linii. To wynika z podstawowego prawa Ohma. Przy linii 400 kV i obciążalności rzędu 250 kA teoretycznie można mówić o mocy 100 000 kW jednak straty cieplne jakie muszą wystąpić w każdym przewodniku ograniczają zdolność przesyłu do np 95 000 kW. Następnie jest przetwarzanie wysokiego napięcia na napięcia użyteczne (co też nie jest bezstratne) i w efekcie końcowym mamy bilans strat taki a nie inny. Co więc zrobili np. Chińczycy aby zmniejszyć straty? Zachowali się zgodnie z prawami fizyki, zmienili technologię i wytworzyli dużo wyższe napięcie co w efekcie dalekiego przesyłu znacznie obniża straty. Linia wysokiego napięcia np. 1 MV to żadna utopia. Zgodnie z prawem i co ważne mniejszym obciążeniem prądowym energia jest przesyłana na duże odległości. Proste liczenie wskazuje, że przy przesyle 1 MV na 100 000 kW nie potrzeba już 250 kA a jedynie 100. A czym niższe natężenie prądu tym mniejsze będą straty.
Pozdrawiam kolegów

Awatar użytkownika
savage
Debeściak
Posty: 172
Rejestracja: 18 paź 2016, o 14:01
Model: s40
Silnik: 2.0
moc: 2.0
Rocznik: 136
Skąd jesteś?: Grodzisk
imię: Zdzislaw

Re: Importujemy coraz więcej energii elektrycznej

Post autor: savage » 24 sie 2018, o 12:44

To nie prąd stały i samo prawo Ohma. Zapomniałeś choćby o ulocie. Gdyby to takie proste było już dawno by tak robili.

ODPOWIEDZ

Wróć do „O wszystkim i o niczym.”