Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

No niestety, u mnie chrupią jak się dotknie w najbardziej brązowe miejsca więc tylko wymiana wchodzi w grę

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

W Twoim wypadku łatanie nie pomoże. Tylko gotowy element. Jesli się ma jakies warunki to z tym można się zamknąć w 500zł. Mnie to mniej więcej tyle kosztowało. Ale blacharz na pewno weźmie za swoją robotę.

u mnie blacharz krzyknął po 150 PLN za próg (ocynk oczywiście) i po 200 PLN za wymianę za sztukę, bez konserwacji i malowania

ja ze swojej strony moge polecić ,zeby zastosowac do wstawiania wszelkiego rodzaju reperaturek ,bardzo stara technologie ,mianowicie cynowanie miejsc spawów i wszelkich wgniecen.

robiłem cos takiego w swoim Corrado .

tak wygladal skorodowany próg przed wycięciem i po.






Jako że do mojego złoma nie ma tak dostepnych reperaturek ,jak do wielu innych aut ,zmuszony byłem wymodelowac sobie ten detal własnorecznie i po kilku godzinach ,spedzonych se spawarka i szlifierka powstało cos takiego .



nastepnie wspawałem reperaturke na miejsce i zabrałem sie za cynowanie tego miejsca.



po nałożeniu cyny.



i po oszlifowaniu wszystkiego.



jak widać potrzeba nakładania szpachli ,na miejsce spawów zostala zniwelowana ,praktycznie w 95% ,dodatkowo cyna nie peka i nie siada tak jak szpachlowka ,uwazam taka metode za najlepsza z możliwych w naprawach blacharskich i naprawde polecam.

bartez a w jaki sposób najlepiej nakładać cyne, czym odtluszczac i czym grzać, kiedyś używali do tego dużych lutownic kolbowych, może opisalbyś jak to robiłeś w formie poradnika, bo brzmi ciekawie,

pod koniec tego miesiąca blacharz ma mi wymienić prawy próg kto wie czy nie uzylbym takiego sposobu zabezpieczenia przed rudą

ja to nagrzewam palnikiem tlenowo probanbutonowym ,ale trzeba uwazac ,bo cyna w pewnej chwili bardzo szybko staje sie plynna i wszystko spływa ,ja zanim zaczołem stosowac te metode ,to potrenowałem troche .


ogolnie to w necie jest sporo filmików instruktarzowych jak sie cynuje ,ale nie jest to ogolnie takie proste i trzeba posiadac jakas wiedze dotyczącą obróbki stali .

najlepiej szukac blacharza który ogarnia cos takiego ,tylko uprzedzam ,metoda bardzo czasochlonna i dosyc droga .

tutaj filmik .

https://www.youtube.com/watch?v=4ZwDHwkhHqQ" onclick="window.open(this.href);return false;

świetna sprawa, na filmiku nie wydaje się to aż takie skomplikowane, ale jest trochę zabawy, myślę, że dałbym radę, zobaczę jak blacharz wstawi mi progi
a powiedz mi jeszcze czy pasta do spawania rur miedzianych nadawałaby się do tego na podkład, w końcu ma jakiś tam kwas?

Mi tez sie to wydawalo latwe ,ale wymagalo to troche treningu .


co do pasty to jest to specjalna pasta do cynowania nadwozi ,taka do rur nie podejdzie o taka http://allegro.pl/pasta-do-cyny-cyna-cy ... 19102.html" onclick="window.open(this.href);return false;


i odrazu musisz siobie zakupic specjalny pilnik chebel o taki http://allegro.pl/hebel-pilnik-do-cyny- ... 62630.html" onclick="window.open(this.href);return false;

milej zabawy ))

no i właśnie koszty narzędzi odebrały mi już zapał do cynowania, ale pogadam o tym z moim blacharzem czy coś takiego robi
gdybym nie miał innych wydatków na pewno bym się pobawił, ale dzięki bartez, za info o cynowaniu, zawsze warto się czegoś nowego nauczyć

Nie ma za co .

Uprzedzałem że metoda nie tania ,bo i narzędzia potrzebne do tego sa dosyć drogie i same materiały w postaci ,pasty i cyny tez nie sa tanie ,bo jedna laska cyny kosztuje od 17 do 20 pln a na ten kawałek progu ja połozylem jedna laske.

ogólnie sam proces nakladania cyny na wieksze powierzchnie jest dosyc klopotliwy,bo trzeba uwazac zeby za bardzo nie przegzac blachy ,bo wtedy sie pofaluje ,jak twoj blacharz bedzie robil cos takiego,to przygotuj sie terz na spore koszta .


Pozdrawiam.