Prostowniki, ładowarki akumulatora

Wszelkie problemy Elektro-mechanicznej lub elektronicznej
Regulamin forum
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:
[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
Awatar użytkownika
Extradd
Administrator
Posty: 5489
Rejestracja: 15 kwie 2013, o 19:36
Model: 1.9T
Silnik: B4194T
moc: 224KM
Rocznik: 1999
wiek: 7
Skąd jesteś?: Poland
imię: DD
Kontakt:

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: Extradd » 10 gru 2013, o 20:47

żebyś ty widział jaką miałem spawarkę .... miała 40kg miedzi :zomby
Obrazek

Polub nas na facebooku- Forum Volvo S40 V40 i pokrewnych

Dołącz do nas na Motostat.pl oraz na Google+

Awatar użytkownika
jacekstv
Turysta
Posty: 28
Rejestracja: 1 gru 2017, o 23:35
Model: v40
Silnik: 1.9
moc: 105
Rocznik: 2002
Skąd jesteś?: Niemcy
imię: Jacek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: jacekstv » 5 gru 2017, o 18:10

Witam
Extradd super sprzęcior !.
Tak po prawdzie to chyba lepiej ładuje niż te elektroniczne cuda. Akumulator ołowiowy lub jego pochodne powinny być ładowane prądem 1 dziesiątą w stosunku do pojemności (czyli jak mamy 120 A/h to prąd ładowania powinien być około 13Amper.
Te elektroniczne chyba tego nie potrafią .Powinny wykrywać (mierzyć pojemność) i dobrać odpowiedni prąd.
Według mnie najlepsze są tradycyjne z transformatorem z regulacją prądu ładowania.

Awatar użytkownika
kp070
Debeściak
Posty: 423
Rejestracja: 9 lut 2017, o 16:02
Model: V40
Silnik: 1.9TD - D4192T4
moc: 102KM
Rocznik: 2000
Skąd jesteś?: Lodz
imię: Krzysztof

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: kp070 » 6 gru 2017, o 18:12

jacekstv pisze:Akumulator ołowiowy lub jego pochodne powinny być ładowane prądem 1 dziesiątą w stosunku do pojemności (czyli jak mamy 120 A/h to prąd ładowania powinien być około 13Amper.
1/10 w stosunku do pojemności to chyba maksymalne zalecenia ?
Równie dobrze może chyba być 1/5 tylko wtedy ładowanie zajmie dwa razy więcej czasu.

Gdzieś kiedyś czytałem że podobno im mniejszy prąd ładowania tym lepiej.

Mój stary prostownik (BATTMAX 4) w trakcie ładowania sam automatycznie obniża prąd ładowania, także nawet nie mam wpływu na to.

Awatar użytkownika
jacekstv
Turysta
Posty: 28
Rejestracja: 1 gru 2017, o 23:35
Model: v40
Silnik: 1.9
moc: 105
Rocznik: 2002
Skąd jesteś?: Niemcy
imię: Jacek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: jacekstv » 6 gru 2017, o 19:46

kp070 pisze:1/10 w stosunku do pojemności to chyba maksymalne zalecenia ?
Równie dobrze może chyba być 1/5 tylko wtedy ładowanie zajmie dwa razy więcej czasu.
Jedna piąta to chyba większy prąd ładowania (na naszym przykładzie to 20A!!) Chodziłoci chyba o 1/15 lub 1/20
W zasadzie można tylko trzeba uważać na zasiarczanie płyt ołowianych i proces gazowania (dotyczy to też zalecanych prądów) należy odkręcić te zaworki przy kazdej z płyt (około 6-8) po kilkunastu/kilkudziesięci (zalezy od jakości aku) jego pojemność spada do około 70 procen nie ma reguły ,ale gdzieś w tych granicach. I najbardziej jest to widoczne w zimie kiedy przy niskiej temperaturze pojemność potrafi spaść nawet do połowy co 70%- 50 % daje nami te 20% imany padnięty aku. :beg:


[/quote]
Mój stary prostownik (BATTMAX 4) w trakcie ładowania sam automatycznie obniża prąd ładowania, także nawet nie mam wpływu na to.

W zasadzie to masz racje ,tyle ze podczas procesu ładowania ( w miarę jak ,akumulator w iluś tam procentach jest już naładowany ) płyty aku nie przyjmują już większej ilości prądu i stąd spadek prądu ładowania.Jak bedzie ful to aku nie przyjmie już więcej prądu.

Awatar użytkownika
kp070
Debeściak
Posty: 423
Rejestracja: 9 lut 2017, o 16:02
Model: V40
Silnik: 1.9TD - D4192T4
moc: 102KM
Rocznik: 2000
Skąd jesteś?: Lodz
imię: Krzysztof

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: kp070 » 6 gru 2017, o 20:34

jacekstv pisze:Jedna piąta to chyba większy prąd ładowania (na naszym przykładzie to 20A!!) Chodziłoci chyba o 1/15 lub 1/20
Ech racja, czeski błąd, miałem na myśli 1/20.
jacekstv pisze:W zasadzie to masz racje ,tyle ze podczas procesu ładowania ( w miarę jak ,akumulator w iluś tam procentach jest już naładowany ) płyty aku nie przyjmują już większej ilości prądu i stąd spadek prądu ładowania
Czyli mówisz że to od tego zależy, może i tak, w sumie całe swoje życie miałem tylko dwa prostowniki,
wcześniejszy kupiony w czasach PRL miał tylko dwie kontrolki, albo ładował i paliła się jedna z nich albo paliła się druga co oznaczała naładowanie.

Nie miałem okazji zaobserwować nigdzie jak zachowuje się taki ze wskaźnikiem i cały czas myślałem że to prostownik zmniejsza natężenie.

A to możliwe że jest właśnie tak jak napisałeś :)
Grunt że ładuje.

w0jta5
Debeściak
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2014, o 09:47
Model: V40
Silnik: D4192T4
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: Jelenia Góra
imię: Wojtek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: w0jta5 » 6 gru 2017, o 21:30

jacekstv pisze:Tak po prawdzie to chyba lepiej ładuje niż te elektroniczne cuda. Akumulator ołowiowy lub jego pochodne powinny być ładowane prądem 1 dziesiątą w stosunku do pojemności (czyli jak mamy 120 A/h to prąd ładowania powinien być około 13Amper.
Tak możemy ładować akumulatory kwasowo-ołowiowe z korkami. A to dlatego, że 95% prostowników nie ma ograniczenia napięcia. Klasyczny prostownik może dociągnąć do 16V.
Jak dobrze pamiętam to od 14,7V zaczyna nam gazować elektrolit. W korkowych aku możemy uzupełnić poziom wodą demineralizowaną po ładowaniu i będzie ok. W zamkniętych aku narażamy się, że po którymś ładowaniu mogą się odkryć płyty i będziemy tracić skuteczność akumulatora.

Akumulatorów żelowych i AGM w ogóle nie powinno się ładować prostownikami.

Dlatego nie ma co kombinować, trzeba sobie sprawić dobrą ładowarkę mikroprocesorową np. Ctek MXS 5, Bosch C3, a nie te z Dilda i Stonki. 2 lub 3 razy w roku podłączyć, naładować i problem z głowy.

Awatar użytkownika
jacekstv
Turysta
Posty: 28
Rejestracja: 1 gru 2017, o 23:35
Model: v40
Silnik: 1.9
moc: 105
Rocznik: 2002
Skąd jesteś?: Niemcy
imię: Jacek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: jacekstv » 6 gru 2017, o 22:33

w0jta5 pisze:Tak możemy ładować akumulatory kwasowo-ołowiowe z korkami. A to dlatego, że 95% prostowników nie ma ograniczenia napięcia. Klasyczny prostownik może dociągnąć do 16V.
Jak dobrze pamiętam to od 14,7V zaczyna nam gazować elektrolit. W korkowych aku możemy uzupełnić poziom wodą demineralizowaną po ładowaniu i będzie ok. W zamkniętych aku narażamy się, że po którymś ładowaniu mogą się odkryć płyty i będziemy tracić skuteczność akumulatora.
To cytat z "fachowej wiedzy":
Zasiarczenie płyt, powoduje utratę pojemności akumulatora, wywołane jest przede wszystkim niewłaściwą jego eksploatacją. Przyczynami zasiarczenia płyt mogą być: niska, nieodpowiednia gęstość elektrolitu, nadmierne rozładowanie zbyt dużym prądem, gwałtowne rozładowanie (zwarcie), długotrwałe pozostawienie akumulatora w stanie nienaładowanym (2-3 miesiące), jak również wewnętrzne zwarcie. W takich przypadkach płyty pokrywają się twardą warstewką nierozpuszczalnego siarczanu ołowiawego, PbSO4.
Oznaki zasiarczenia płyt akumulatora są następujące: niski ciężar właściwy elektrolitu nawet po długotrwałym ładowaniu, nadmiernie wysokie napięcie ładowania, silne grzanie się elektrolitu w trakcie ładowania i wreszcie wyraźny spadek pojemności. Oznacza to, że akumulator świeżo naładowany już po krótkim okresie wykazuje oznaki całkowitego rozładowania.
W trakcie ładowania, oraz pod wpływem podwyższonej temperatury (praca silnika, letnie upały), z elektrolitu napełniającego akumulator stopniowo odparowuje woda. Tym samym poziom jego obniża się, natomiast stężenie kwasu siarkowego niebezpiecznie wzrasta. Dlatego w takich przypadkach należy dolewać tylko wody destylowane
Dalej, akumulator bardzo lubi regularny i spokojny tryb życia, a więc systematyczne ładowanie, przynajmniej raz na miesiąc. Pamiętajmy aby nie ładować i nie rozładowywać akumulatora prądem większym od1/10 jego pojemności i nie pozostawiać go bez ładowania dłużej niż 4 tygodnie.

I tu z w0jta5 się zgadzam z tą różnicą ze wodę dolewamy przed ładowaniem tak aby zakryła płyty.
Powinniśmy to kontrolować szczególnie po okresie letnim.wystarczy dolać wody i aku bedzie służył.

Co do elektroniki to nie przeczę że są złe, ale jeśli zaczynamy reanimacje aku w okresie jesienno-zimowym to taka ładowarka raczej nie mierzy temperatury zewnętrznej (chyba że jakaś dobra wersja , która to ma) i temperatury aku (elektrolitu) a to ma znaczenie (najlepsza jest pokojowa 20 stopni) jak i właśnie stanu elektrolitu (jego gęstości ).

Ogólnie powinniśmy ładować akumulator przy najmniej raz w miesiącu lub go kontrolować (pomiar napięcia,elektrolit,woda).
Jeśli jeździmy naszym łosiem dużo i w trasach niema problemu ale jeśli sa to krótkie wypady do pracy (kilkanaście minut) sklepu itp (częste uruchamianie auta) to zdało by się pomyśleć od czasu do czasu o aku . I to jest właśnie to .

Gorzej jest gdy mamy jak już wspomniał w0ja5, aku żelowe lub bezobsługowy, ale to inny temat!
,

w0jta5
Debeściak
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2014, o 09:47
Model: V40
Silnik: D4192T4
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: Jelenia Góra
imię: Wojtek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: w0jta5 » 7 gru 2017, o 07:53

jacekstv pisze:I tu z w0jta5 się zgadzam z tą różnicą ze wodę dolewamy przed ładowaniem tak aby zakryła płyty.
Jeżeli ktoś zaniedbał uzupełnianie wody i płyty są na wierzchu, to jak najbardziej trzeba uzupełnić przed ładowaniem. Po ładowaniu również należy uzupełnić do maksymalnego stanu.
jacekstv pisze:ale jeśli zaczynamy reanimacje aku w okresie jesienno-zimowym to taka ładowarka raczej nie mierzy temperatury zewnętrznej (chyba że jakaś dobra wersja , która to ma) i temperatury aku (elektrolitu) a to ma znaczenie (najlepsza jest pokojowa 20 stopni) jak i właśnie stanu elektrolitu (jego gęstości ).
Nie wiem czy znajdziesz prostownik czy ładowarkę do amatorskiego użytku, która będzie mierzyć temp. elektrolitu...

Awatar użytkownika
jacekstv
Turysta
Posty: 28
Rejestracja: 1 gru 2017, o 23:35
Model: v40
Silnik: 1.9
moc: 105
Rocznik: 2002
Skąd jesteś?: Niemcy
imię: Jacek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: jacekstv » 7 gru 2017, o 18:00

w0jta5 pisze:Nie wiem czy znajdziesz prostownik czy ładowarkę do amatorskiego użytku, która będzie mierzyć temp. elektrolitu...
Racja , ale nie chodzi mi ściśle o pomiar czujnikiem itd, tylko o wprowadzenie danych do ładowarki :temperatury otoczenia i temperatury aku, tak ręcznie. Warto pamiętać ,że ładowanie aku na mrozie czy w niskich temperaturach nie jest zbyt efektywne (a takie przypadki mamy chyba na codzień prawdaż?) i to jest z reguły gwóźdź do trumny naszego aku.
No bo kto czeka na ogrzanie się aku. Podpinamy i po sprawie.

w0jta5
Debeściak
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2014, o 09:47
Model: V40
Silnik: D4192T4
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: Jelenia Góra
imię: Wojtek

Re: Prostowniki, ładowarki akumulatora

Post autor: w0jta5 » 7 gru 2017, o 19:28

Ładowanie w niskich temp. nie jest efektywne - zgadzam się, aczkolwiek nie jest gwoździem do trumny. Najczęściej ładujemy akumulator gdy pokazują się pierwsze niepokojące objawy spadku jego skuteczności. I jeżeli nie mamy możliwości (czasu/chęci/itp.) przeniesienia akumulatora do pomieszczenia z temp. pokojową i poczekanie aż się ogrzeje, to należy go ładować nawet na mrozie. Po to by się doładował, a w skrajnym przypadku nawet nie zasiarczył.

A wprowadzenie takich danych jak temp. aku. czy otoczenia, to już czysta abstrakcja przy amatorskim użytkowaniu. Choć fajnie byłoby mieć taką ładowarkę czy prostownik.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryczne”