V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Pytania i porady przed zakupem samochodu
Awatar użytkownika
ELI
Administrator
Posty: 18930
Rejestracja: 29 kwie 2013, o 11:17
Model: v40
Silnik: Napędzany gnojówką
moc: Zajebiście srogo
Rocznik: 1900
wiek: 100
Skąd jesteś?: PLPL
imię: ELI
Kontakt:

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: ELI » 11 lip 2017, o 06:26

Widzę, że chcesz kupić na siłę ... nie jest to dobra opcja

Awatar użytkownika
rutrap
Debeściak
Posty: 135
Rejestracja: 3 lip 2017, o 18:43
Model: V40
Silnik: B4204T5
moc: 147KW
Rocznik: 2002
wiek: 37
Skąd jesteś?: Debica
imię: Artur
Lokalizacja: Dębica

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: rutrap » 11 lip 2017, o 06:57

ELI, nie na siłę, tylko wiem co w nim do zrobienia jest, nie tak jak ten wypicowany z Rytwian z drżącą kierownicą od wentylatora i jednym wymienionym amorem. Jeśli udałoby się zejść poniżej 9 tyś to myślę, że warto. Rocznikowo najmłodsze z tych które oglądałem (2004), wyczyszczone w środku ale nie przesadnie, po prostu zadbane, amortyzatory ok. Wiadomo hamulce, rozrząd, oleje i płyny, do tego konserwację trzeba zrobić jak w każdym. Martwią progi i błąd poduszki dla tego dużo zależy od ceny.

Awatar użytkownika
Remster
Volvo Fan
Posty: 863
Rejestracja: 2 lis 2016, o 17:03
Model: v40
Silnik: 1.8
moc: 122
Rocznik: 2002
wiek: 34
Skąd jesteś?: Lodz
imię: Lukasz

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: Remster » 11 lip 2017, o 07:22

Spróbuj jeszcze na forach poszukać czy ktoś nie sprzedaje auta. No i na fb jest grupa Volvo s40 v40 części/servis , widziałem ze tam często są wystawiane v40. Może warto przejrzeć albo napisać że kupisz konkretny model i zobaczysz jakie oferty polecą.

A piszesz że ogloszenier które Cię interesuje ma wady bo kontrolka poduszek się świeci , zadzwoń i powiedz zeby to gość ogarnął , według mnie to może kręcić że nagle po czymś zaczęła świecić , jak by to była pierdola to by ju dawno ogarneli

Awatar użytkownika
rutrap
Debeściak
Posty: 135
Rejestracja: 3 lip 2017, o 18:43
Model: V40
Silnik: B4204T5
moc: 147KW
Rocznik: 2002
wiek: 37
Skąd jesteś?: Debica
imię: Artur
Lokalizacja: Dębica

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: rutrap » 14 lip 2017, o 06:55

Panowie, kupiłem: v40 T4 w automacie z szyberdachem, mimo swojego wieku cieszę się jak dziecko ;D Na weekendzie wrzucę fotki i opowiem historię związaną z zakupem jeśli kogoś to interesuje.

Wszystkim serdecznie dziękuję za udzieloną pomoc, a szczególne podziękowania dla Yaro. Mimo, że nie kupiłem sprawdzonego przez niego auta to jestem mu niezmiernie wdzięczny.

Awatar użytkownika
sebinho
Debeściak
Posty: 170
Rejestracja: 28 lis 2016, o 16:52
Model: V40
Silnik: D4192T2
moc: 95
Rocznik: 2000
wiek: 25
Skąd jesteś?: okolice_Lublina
imię: Sebastian

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: sebinho » 14 lip 2017, o 07:18

W takim razie czekamy. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
SHerbiosR
Volvo Fan
Posty: 741
Rejestracja: 29 lip 2016, o 19:51
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136 KM
Rocznik: 2003
wiek: 29
Skąd jesteś?: Gdynia
imię: Radek

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: SHerbiosR » 14 lip 2017, o 09:53

Również jestem ciekaw egzemplarza, jaki zakupiłeś.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
rutrap
Debeściak
Posty: 135
Rejestracja: 3 lip 2017, o 18:43
Model: V40
Silnik: B4204T5
moc: 147KW
Rocznik: 2002
wiek: 37
Skąd jesteś?: Debica
imię: Artur
Lokalizacja: Dębica

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: rutrap » 15 lip 2017, o 18:58

Przez to szukanie auta zaniedbałem inne sprawy i musiałem teraz nadgonić, stąd relacja też z delikatnym opóźnieniem.

A więc tak w środę wybrałem się do Pilawy po v40 2.0T który tam stał w cenie 8900. Dzień wcześniej był tam Yaro i specjalnie dla mnie oglądnął auto, porobił zdjęcia, sprawdził auto komputerem, wyłapał dwa ogniska rdzy co brzmiało bardzo poważnie ale po wysłaniu zdjęć okazało się, że to nic strasznego. Jechałem do pilawy przekonany, że nim wrócę już do domu. Na miejscu okazało się jednak że dach tego auta jest cały do malowania, wnętrze mimo że mocno prane (pozaciągane, wisząca podsufitka nad kierowcą i kilku innych miejscach, pourywane zaczepy) nie wyglądało zachęcająco, tak więc na początek dach i poprawki tapicerki. Silnik odpalił bez problemu jednak z tyłu siwy dym z rury po przygazowaniu, auto długo już tam stało, wszędzie powpychany piasek i liście. Kiedy zapytałem o cenę Pan zszedł do 8500 złociszy o gdy się uśmiechnąłem stwierdził, że się nie znamy na motoryzacji i w ogóle żebym przyjechał z kimś innym kto się zna. Wygląda na to, że mój kolega za bardzo się czepiał... a ja na prawdę się nie znam.

Niedaleko było też ogłoszenie V40 2.0T z Garwolina a konkretnie z Łaskarzewa i tam zadzwoniłem, niestety okazało się, że Pan zarezerwował do niedzieli autko dla klienta, pomyślałem, że chociaż zerknę, i zobaczę co i jak. Pan niezbyt chętnie ale się zgodził. Na miejscu okazało się, że obok sprzedawanej stało jeszcze jedno Volvo V40. Oglądnęliśmy 2.0T i na prawdę wyglądało ok i w pieniądzach też się zgadzało, jednak Pan powiedział, że nie puści i gdyby klient zrezygnował to mogę być następny w kolejce.

Autko które stało obok to właśnie teraz moje V40 T4 w automacie z 2001 roku. Nie chciałem kupować, raz że automat dwa, że t4, 200 koni mnie trochę przerażało. Ale tak od słowa do słowa bez nacisku z jednej czy z drugiej strony doszliśmy do pytania o cenę i wtedy wszystko stało się jasne. Kupiłem dałem 8200 za auto które nie wymaga wkładu z mojej strony, bez problemu przejechało ponad 300 km do domu, w dokumentach ma 240 tyś, przejechane (może ktoś wie jak sprawdzić przebieg auta ze Szwajcarii?), dalej w papierach stoi, że auto ma zrobiony rozrząd, zrobiony przegląd i tylko koszty rejestracji.

W aucie skóra na fotelach w stanie dobrym, szyberdach, DSA, wnętrze czyszczone ale z głową, nic nie wisi, nic nie ponaciągane, ogólnie OK, silnik suchy nie widać śladów czyszczenia, auto prowadzi się dobrze, żadne kontrolki się nie świecą niepotrzebnie, jedynie zapach w środku może wskazywać, że ktoś palił w środku, ale może z czasem to wyjdzie ;) Nie miałem się zbytnio czego przyczepić. Co do pracy skrzyni ciężko mi coś powiedzieć, kolega zachwalał, że zmienia przełożenia płynnie i że jest OK ale jeszcze to sprawdzę u znajomego mechanika, który posiadał ten model i
może powiedzieć coś więcej na jego temat. W zasadzie to wszystko, jestem zadowolony, automatem w mieście jeździ się bosko nie wiem czemu się bałem ;)

Wybaczcie za mało artystyczne zdjęcie, w przyszłym tygodniu jak już auto zarejestruję i trochę się ogarnę obiecuję lepsze... Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Obrazek

Awatar użytkownika
GregoR.
Volvo Fan
Posty: 5651
Rejestracja: 21 lut 2015, o 18:42
Model: S40
Silnik: D4192T2
moc: 95 KM
Rocznik: 1999
wiek: 42
Skąd jesteś?: Wasosz
imię: Grzegorz

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: GregoR. » 15 lip 2017, o 20:01

Cieszymy się razem z tobą z udanego zakupu :doping
Zakładaj w takim razie swój temat w galerii i pochwal się nabytkiem.

PS
Zapach po papierosach da się pewnie usunąć poprzez dezynfekcję ozonatorem.
Moja ESKA i Błękitny Prosiak
Mody:EGR-Off, sprzęgło, wtryski 216, turbina 1,4 bar
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Helmutkm
Posty: 6
Rejestracja: 11 wrz 2017, o 19:26
Model: V40
Silnik: 1.9T PB
moc: 200 KM
Rocznik: 1998
Skąd jesteś?: Lublin
imię: Helmut

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: Helmutkm » 11 wrz 2017, o 19:32

Dokładnie.
U mnie w V40 też pachniało fajkami. Pomogło ozonowanie przez 30 minut. Teraz pachnie tym ozonatorem :)

Awatar użytkownika
rutrap
Debeściak
Posty: 135
Rejestracja: 3 lip 2017, o 18:43
Model: V40
Silnik: B4204T5
moc: 147KW
Rocznik: 2002
wiek: 37
Skąd jesteś?: Debica
imię: Artur
Lokalizacja: Dębica

Re: V40 1.8, 122, 270 tyś. Co o tym myślicie?

Post autor: rutrap » 30 wrz 2017, o 21:51

Okazało się że to raczej nie fajki. Kupiłem jakieś mleczko do skóry z woskiem pszczelim i zapach się nasilił! Teraz jest ok bez ozonowania ale dzięki za sugestię ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zanim kupisz Volvo”