[V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

Wszystkie problemy związane z blacharką lakierowaniem itp ..
Regulamin forum
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:
[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
Awatar użytkownika
Mindorino
Turysta
Posty: 24
Rejestracja: 25 wrz 2018, o 17:43
Model: v40
Silnik: D4192T3
moc: 115
Rocznik: 2002
wiek: 0
Skąd jesteś?: Skierniewice
imię: Tomasz
Lokalizacja: Dziś tu. Jutro... :)

[V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

Post autor: Mindorino » 27 wrz 2018, o 00:01

Cześć.
Czy może ktoś z was borykał się już z problemem zabezpieczenia antykorozyjnego w tylnych tarczach kotwicznych?
W chwili obecnej mam z nimi mały problem. tj. Nie mam ich wcale :D. Niestety rdza zrobiła swoje. Zamówiłem już nowe z popularnego portalu aukcyjnego na a, ale sugerując się zdjęciami śmiem domniemywać że przyjdą one jedynie zabezpieczone blaskiem ocynku.
Z tego co udało mi się wyczytać z innych źródeł to polecają chlorokauczuk. Po lekturze właściwości takiej powłoki to chyba jest to słuszne posunięcie, acz chciałbym usłyszeć co wy o tym sądzicie? A może macie jakąś ciekawszą propozycję?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
szajba.
Volvo Fan
Posty: 2095
Rejestracja: 9 sie 2017, o 02:36
Model: S40
Silnik: 2.0T
moc: 160km
Rocznik: 99
wiek: 22
Skąd jesteś?: Boleszkowice
imię: Piotr

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

Post autor: szajba. » 28 wrz 2018, o 22:43

Jeżeli to będzie faktycznie ocynkowana balacha, to nie będzie to rdzewieć, jeżeli zwykła czarna blaha, dobry byłby podkład epoxydowy, ważne żeby był z pistoletu a nie z puszki..

Ale jeśli nie masz możliwości kup farbę na pędzel do malowania metalu (pokroju hamereit) i możesz się śmiać ale będzie ok
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mindorino
Turysta
Posty: 24
Rejestracja: 25 wrz 2018, o 17:43
Model: v40
Silnik: D4192T3
moc: 115
Rocznik: 2002
wiek: 0
Skąd jesteś?: Skierniewice
imię: Tomasz
Lokalizacja: Dziś tu. Jutro... :)

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

Post autor: Mindorino » 1 paź 2018, o 17:53

Dzięki za radę.
No niestety nieposiadanie pistoletu do malowania jest już coraz bardziej uciążliwe.
Pierwsza myśl moja to właśnie był hamerit-e, ale po lekturze z różnych źródeł dowiedziałem się że jest mało odporny na uszkodzenia mechaniczne, a umiejscowienie tarcz kotwicznych naraża je na takie właśnie uszkodzenia. Ostatecznie kupiłem podkład tlenkowy pod chlorokauczuk jak i samą farbę i tak jak radziłeś "opędzlowałem" obie. Efekt końcowy poprzez ilość zacieków pozostawiał wiele do życzenia, ale myślę że na kilka ładnych lat mam spokój. Choć Polskie słone zimy z czasem wykończą nawet najlepiej zabezpieczone auta.

Awatar użytkownika
RIPPER
Administrator
Posty: 6836
Rejestracja: 15 kwie 2013, o 11:03
Model: V40
Silnik: 1.9 T4
moc: 200+
Rocznik: 1997
wiek: 37
Skąd jesteś?: Krakow
imię: Wojtek
Lokalizacja: Kraków

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

Post autor: RIPPER » 1 paź 2018, o 21:52

Podkład dałeś a potem lakier wykończeniowy chlorokauczuk ?
bo to bardzo odporna farba ja mam pomalowane zaciski i się trzyma ładnie na nich daje bardzo dobry połysk wiec brud tak nie siada i łatwo się myją ..

niestety EU psuje wszystkie farby a uwierz mi ze mam styczność dawniej chlorokauczuk schnął w oczach pod pędzlem a teraz lepki 4 h ,, nobilesa,,,
masakra
Pomiary AFR i strojenie LPG z AFR-Strojenie LPG i inne porady
V40-1.9 T4 -wałki z 2.0 N/A-Filtr 1000ccm-Down pipe 3 cale-CAT-magnaflow-pompa -hamulcowa 1 cal -Xenon 6000 K

Awatar użytkownika
Mindorino
Turysta
Posty: 24
Rejestracja: 25 wrz 2018, o 17:43
Model: v40
Silnik: D4192T3
moc: 115
Rocznik: 2002
wiek: 0
Skąd jesteś?: Skierniewice
imię: Tomasz
Lokalizacja: Dziś tu. Jutro... :)

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

Post autor: Mindorino » 2 paź 2018, o 00:20

Najpierw dałem podkład pod chlorokauczuk (czerwony) a później właśnie chlorokauczuk (czarny połysk).
Po bardzo ochoczych namowach znajomego skusiłem się właśnie na "nobilesa". Niejako podzielam twoją opinię w tej sprawie. Też właśnie niemiło zaskoczył mnie czas schnięcia farby. Bo pilnowałem temperatury pomieszczenia w którym schły tarcze a mimo to nawet po 3 h warstwa nie wydawała mi się na wystarczająco utwardzona. Ale możliwe że po prostu nałożyłem zbyt grubą warstwę. Po zimie jak będę konserwował podwozie to okaże się na ile lakier był skuteczny. Ale jeśli chodzi o połysk na tarczach to owszem jest on konkretny. Mechanik na ich widok stwierdził że błyszczą się bardziej niż samo auto. :biggrin:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Blacharskie/Lakiernicze”