Strona 1 z 1

[V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

: 27 wrz 2018, o 00:01
autor: Mindorino
Cześć.
Czy może ktoś z was borykał się już z problemem zabezpieczenia antykorozyjnego w tylnych tarczach kotwicznych?
W chwili obecnej mam z nimi mały problem. tj. Nie mam ich wcale :D. Niestety rdza zrobiła swoje. Zamówiłem już nowe z popularnego portalu aukcyjnego na a, ale sugerując się zdjęciami śmiem domniemywać że przyjdą one jedynie zabezpieczone blaskiem ocynku.
Z tego co udało mi się wyczytać z innych źródeł to polecają chlorokauczuk. Po lekturze właściwości takiej powłoki to chyba jest to słuszne posunięcie, acz chciałbym usłyszeć co wy o tym sądzicie? A może macie jakąś ciekawszą propozycję?
Pozdrawiam

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

: 28 wrz 2018, o 22:43
autor: szajba.
Jeżeli to będzie faktycznie ocynkowana balacha, to nie będzie to rdzewieć, jeżeli zwykła czarna blaha, dobry byłby podkład epoxydowy, ważne żeby był z pistoletu a nie z puszki..

Ale jeśli nie masz możliwości kup farbę na pędzel do malowania metalu (pokroju hamereit) i możesz się śmiać ale będzie ok

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

: 1 paź 2018, o 17:53
autor: Mindorino
Dzięki za radę.
No niestety nieposiadanie pistoletu do malowania jest już coraz bardziej uciążliwe.
Pierwsza myśl moja to właśnie był hamerit-e, ale po lekturze z różnych źródeł dowiedziałem się że jest mało odporny na uszkodzenia mechaniczne, a umiejscowienie tarcz kotwicznych naraża je na takie właśnie uszkodzenia. Ostatecznie kupiłem podkład tlenkowy pod chlorokauczuk jak i samą farbę i tak jak radziłeś "opędzlowałem" obie. Efekt końcowy poprzez ilość zacieków pozostawiał wiele do życzenia, ale myślę że na kilka ładnych lat mam spokój. Choć Polskie słone zimy z czasem wykończą nawet najlepiej zabezpieczone auta.

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

: 1 paź 2018, o 21:52
autor: RIPPER
Podkład dałeś a potem lakier wykończeniowy chlorokauczuk ?
bo to bardzo odporna farba ja mam pomalowane zaciski i się trzyma ładnie na nich daje bardzo dobry połysk wiec brud tak nie siada i łatwo się myją ..

niestety EU psuje wszystkie farby a uwierz mi ze mam styczność dawniej chlorokauczuk schnął w oczach pod pędzlem a teraz lepki 4 h ,, nobilesa,,,
masakra

Re: [V40 1.9 115km 2002] Zabezpieczenie tarcz kotwicznych

: 2 paź 2018, o 00:20
autor: Mindorino
Najpierw dałem podkład pod chlorokauczuk (czerwony) a później właśnie chlorokauczuk (czarny połysk).
Po bardzo ochoczych namowach znajomego skusiłem się właśnie na "nobilesa". Niejako podzielam twoją opinię w tej sprawie. Też właśnie niemiło zaskoczył mnie czas schnięcia farby. Bo pilnowałem temperatury pomieszczenia w którym schły tarcze a mimo to nawet po 3 h warstwa nie wydawała mi się na wystarczająco utwardzona. Ale możliwe że po prostu nałożyłem zbyt grubą warstwę. Po zimie jak będę konserwował podwozie to okaże się na ile lakier był skuteczny. Ale jeśli chodzi o połysk na tarczach to owszem jest on konkretny. Mechanik na ich widok stwierdził że błyszczą się bardziej niż samo auto. :biggrin: