[V40 1.9T4, 98r.] Agis mini - prośba o pomoc w diagnostyce
: 24 lip 2020, o 07:30
Cześć.
Walczę ze swoją leciwą wołowinką. Problem występujący na LPG:
- Zimny silnik (np z rana. temperatura silnika taka jak na zewnątrz 15-20 stopni) Jazda na PB jak i na LPG bajka przez około 30 - 50km. Później na LPG utrata mocy, podprychiwanie na jałowym, podczas dojazdu do skrzyżowania i wysprzęgleniu obroty spadają na chwilę na łeb prawie do 0. Czasem na dojeździe do skrzyżowania auto zaśnie i trzeba je pokręcić dłużej, żeby zapaliło. Normalnie pali na dotyk. po wyłączeniu LPG, jazda na PB wzorowa.
- Ciepły silnik - w gorący, słoneczny dzień, albo po jeździe, po krótkim postoju - jazda na PB bajka, LPG zamulone, obroty spadają przy wysprzęgleniu, trudno się rusza. Jak go zostawię na LPG na wolnych, to obroty falują, podprychuje troszeczkę przez pewien czas, a później albo wszystko się gwałtownie stabilizuje (jakby coś się załączyła / zadziałało / odetkało) wolne obroty nagle wracają do normalności i są takie jak na PB, albo nic się nie dzieje i LPG kuleje aż do momentu całkowitego ostygnięcia silnika lub jak dłuższą chwilę autko jest zgaszone (4 - 6 godzin)
- Co zrobiłem: Wymiana świec, wymiana cewek WN, wymiana przewodów WN, wymiana węży gazowych, oczywiście FFC, FFL, wymiana konektorów cewek WN, wymiana przewodu masowego przyczepionego do pokrywy silnika. około 20kkm temu regeneracja parownika, wtedy także wymiana wtryskiwaczy gazowych na ACW01. Ostatnio (wczoraj) dołożyłem jeszcze obejmy zaciskowe na wężykach pomiędzy wtryskami LPG a wkrętami w kolektor, bo mi się nie podobał luz na przewodach. Wszelkiej maści nieszczelności na dolocie usunięte - bo były...
Co siedzi w aucie:
cewki NGK, przewody Bougicord, świece irydowe Denso, wtryski ACW01, reduktor Zavoli ZetaN.
Chyba tyle...
Walczę ze swoją leciwą wołowinką. Problem występujący na LPG:
- Zimny silnik (np z rana. temperatura silnika taka jak na zewnątrz 15-20 stopni) Jazda na PB jak i na LPG bajka przez około 30 - 50km. Później na LPG utrata mocy, podprychiwanie na jałowym, podczas dojazdu do skrzyżowania i wysprzęgleniu obroty spadają na chwilę na łeb prawie do 0. Czasem na dojeździe do skrzyżowania auto zaśnie i trzeba je pokręcić dłużej, żeby zapaliło. Normalnie pali na dotyk. po wyłączeniu LPG, jazda na PB wzorowa.
- Ciepły silnik - w gorący, słoneczny dzień, albo po jeździe, po krótkim postoju - jazda na PB bajka, LPG zamulone, obroty spadają przy wysprzęgleniu, trudno się rusza. Jak go zostawię na LPG na wolnych, to obroty falują, podprychuje troszeczkę przez pewien czas, a później albo wszystko się gwałtownie stabilizuje (jakby coś się załączyła / zadziałało / odetkało) wolne obroty nagle wracają do normalności i są takie jak na PB, albo nic się nie dzieje i LPG kuleje aż do momentu całkowitego ostygnięcia silnika lub jak dłuższą chwilę autko jest zgaszone (4 - 6 godzin)
- Co zrobiłem: Wymiana świec, wymiana cewek WN, wymiana przewodów WN, wymiana węży gazowych, oczywiście FFC, FFL, wymiana konektorów cewek WN, wymiana przewodu masowego przyczepionego do pokrywy silnika. około 20kkm temu regeneracja parownika, wtedy także wymiana wtryskiwaczy gazowych na ACW01. Ostatnio (wczoraj) dołożyłem jeszcze obejmy zaciskowe na wężykach pomiędzy wtryskami LPG a wkrętami w kolektor, bo mi się nie podobał luz na przewodach. Wszelkiej maści nieszczelności na dolocie usunięte - bo były...
Co siedzi w aucie:
cewki NGK, przewody Bougicord, świece irydowe Denso, wtryski ACW01, reduktor Zavoli ZetaN.
Chyba tyle...