Ostatnio padlo mi moje V40... pekl pasek rozrzadu przy 150km/h... pech to pech... z racji tego iz budzet byl ograniczony zostalem zmuszony zakupic cos "tanszego" do 2000. Znalazlem S40 1.6 77kw lecz nie jest on piekny hehe taki wrecz "za te pieninadze ujdzie"
musze wymienic mu wydech i naprawic blad "ABS i Hamulcow" moze byc czujnik wydech z wymiana to ok 500zl a czujnik i wymiana w sumie nie orientowalem sie. Wiec teraz pytanie... Jak uwazacie, doprowadzac go do stanu uzytecznosci i opchnac i wtedy zakupic lepszy okaz czy tego naprawiac mechanicznie, dac do blacharza ( licze ze za doprowadzenie go do stanu swietnosci bede musial bydac z 8.000 ) ? Czy lepiej zrobic to, sprzedac i uzbierac na lepszy okaz w ktorym rownie dobrze nie wiadomo bedize co jest do naprawy itp a w tym po naprawie i ew. swapie silnika na 2.0 T bede wiedzial czym jezdze
Czekam na wasze opinie
