Umyłem auto i
-
- Administrator
- Posty: 18930
- Rejestracja: 29 kwie 2013, o 11:17
- Model: v40
- Silnik: Napędzany gnojówką
- moc: Zajebiście srogo
- Rocznik: 1900
- wiek: 100
- Skąd jesteś?: PLPL
- imię: ELI
- Kontakt:
Re: Umyłem auto i
dzisiaj ponownie wyruch#łem pogodę, mycie auta na 3 razy zaczynało padać wjeżdżałem do garażu.... teraz świeci słoneczko i do pracy pojadę czystym klekotem
-
- Debeściak
- Posty: 280
- Rejestracja: 9 sty 2015, o 20:10
- Model: V40
- Silnik: 1.9Di 95kM
- Rocznik: 2000
- wiek: 34
- Skąd jesteś?: okolice Bydgoszczy
- imię: Radek
Re: Umyłem auto i
pamiętam jak mieszkałem na wsi, to sąsiad zawsze mył auto jak padał deszcz, nie musiał spłukiwać bo robił to deszcz,
-
- Początkujący
- Posty: 54
- Rejestracja: 13 lip 2015, o 15:25
- Model: V40
- Silnik: B4204T5
- moc: 200
- Rocznik: 2000
- wiek: 26
- Skąd jesteś?: Pruszkow
- imię: Adrian
Re: Umyłem auto i
Farciarz Ja w niedzielę dosyć dokładnie wypucowałem łośka, przeleciałem szmatą do sucha, odpaliłem fajka jak po dobrym seksie i po dosłownie 5 minutach zaczęło powoli kropić...potem było już tylko gorzej. Było co prawda pochmurno od rana, ale miało nie padać
-
- Moderator
- Posty: 9095
- Rejestracja: 29 cze 2013, o 20:40
- Model: Peugeot 508
- Silnik: 2.0 HDI
- moc: 180 KM
- Rocznik: 2017
- wiek: 36
- Skąd jesteś?: Siewierz
- imię: Mateusz
- Lokalizacja: Siewierz
Re: Umyłem auto i
...żaba wypucowana, a nad nią czarne chmury...obstawiam, że tyle co wyjadę spod dachu, to zacznie padać...:/
-
- Moderator
- Posty: 9095
- Rejestracja: 29 cze 2013, o 20:40
- Model: Peugeot 508
- Silnik: 2.0 HDI
- moc: 180 KM
- Rocznik: 2017
- wiek: 36
- Skąd jesteś?: Siewierz
- imię: Mateusz
- Lokalizacja: Siewierz
Re: Umyłem auto i
A żaba zmokła... Teraz mnie matka natura nie lubi...:/
-
- Volvo Fan
- Posty: 2058
- Rejestracja: 22 wrz 2014, o 12:42
- Model: V40
- Silnik: B4184S
- moc: 115KM
- Rocznik: 1999
- wiek: 34
- Skąd jesteś?: Gora_Kalwaria
- imię: Lukasz
- Kontakt:
Re: Umyłem auto i
Wczoraj pod domem wyczyściłem auto w środku, czyszczenie plastików, dokładne odkurzanko, nawet słupki z zewnątrz, ranty drzwi, rynienki pod tylna klapą, syf pod klapka wlewu paliwa wyczyszczone. Tak dokladnie to go jeszcze nie czyscilem. W drodze na myjnie by umyć go z wierzchu... Koleś wjechał mi w tylne prawe drzwi zachaczajac o nadkole, dekiel i zderzak. Do tego jak juz dotarlem na myjnie to w maszynie szamponu nie bylo :/