Popieprzony dzień...
-
- Volvo Fan
- Posty: 4527
- Rejestracja: 19 mar 2016, o 22:41
- Model: Laguna 3
- Silnik: F4RT
- moc: 170
- Rocznik: 2008
- wiek: 37
- Skąd jesteś?: Siechnice
- imię: Robert
- Lokalizacja: Siechnice
Popieprzony dzień...
Jadąc dzisiaj do klienta potrąciłem nawalonego rowerzystę.Stracił przytomność na 5 minut i zalał się krwią.
Wojskowi pomogli go opatrzyć a pogotowie zabrało go do szpitala.Wjechał mi na jezdnię a wszystko trwało sekundę i nie miałem jak go ominąć.
Jechałem 40 km//h więc nie było nawet śladów hamowania.Nic mu się nie stało poważnego a na busie nie było poważnych szkód.
Jego wina ewidentna ale policjant twierdził inaczej, bo ślady wskazują na moją winę
Jak zwykle zaproponował dwa wyjścia.250 zl i 6 punktów lub sąd.
Nie miałem świadka tego zdarzenia więc wybrałem pierwszą opcję. Szlak mnie trafia, bo nie miałem kamery a gość tak dziwnie we mnie pukną, że ciężko mu było udowodnić winę a na pewno dowalili by więcej i mogła by powstać jeszcze kwestia odszkodowania.
No dobra zdarza się najlepszym...
Dojechałem do klienta, zrzuciłem towar i wracałem na firmę.Rozpadało się tak, że miałem kolejny 30 minutowy postój
Po pracy musiałem jechać Vołoviną na przegląd.
Był diagnosta służbista. Zdarza się, że wystarczy mieć jedną przepaloną żarówkę i można zapomnieć o pieczątce w dowodzie rejestracyjnym.
Oczywiście musiał być dzisiaj, bo za mało mam ostatnio wrażeń.
Amortyzatory i hamulce zasadnicze ok.Poległem na hamulcu ręcznym i emisji spalin
Pierwszy raz ktoś to drugie w ogóle sprawdzał
Przyjechałem do domu, szybki obiad i wyruszyłem w poszukiwaniu baterii 9V do miernika.Po 40 minutach i 9 sklepie w końcu się udało.Chciałem ją włożyć i się okazało, że stara bateria wylała i wtyczka skorodowała, rozsypując się w ręce.
Jakoś to podłączyłem. Ustawiłem TPS-a i gaz.
Ręczny nie łapał z prawej strony więc kontrola co się dzieje.Zapieczona linka i zarąbana błotem dźwignie zacisku.
Dwa opakowania WD40 i smaru penetrującego później, linka z dźwignią ruszyła.
Ręczny łapie równomiernie na dwa koła.
Zmęczony, brudny i wkur... wracam do domu, odkręcam kran a tu susza
Dobrze, że mam wodę do picia w 20 litrowej butli, bo chyba bym wyszedł z siebie...
Dobrze, że zbliża się długi weekend.Raczej nie wytrzymałbym do piątku...
Wojskowi pomogli go opatrzyć a pogotowie zabrało go do szpitala.Wjechał mi na jezdnię a wszystko trwało sekundę i nie miałem jak go ominąć.
Jechałem 40 km//h więc nie było nawet śladów hamowania.Nic mu się nie stało poważnego a na busie nie było poważnych szkód.
Jego wina ewidentna ale policjant twierdził inaczej, bo ślady wskazują na moją winę
Jak zwykle zaproponował dwa wyjścia.250 zl i 6 punktów lub sąd.
Nie miałem świadka tego zdarzenia więc wybrałem pierwszą opcję. Szlak mnie trafia, bo nie miałem kamery a gość tak dziwnie we mnie pukną, że ciężko mu było udowodnić winę a na pewno dowalili by więcej i mogła by powstać jeszcze kwestia odszkodowania.
No dobra zdarza się najlepszym...
Dojechałem do klienta, zrzuciłem towar i wracałem na firmę.Rozpadało się tak, że miałem kolejny 30 minutowy postój
Po pracy musiałem jechać Vołoviną na przegląd.
Był diagnosta służbista. Zdarza się, że wystarczy mieć jedną przepaloną żarówkę i można zapomnieć o pieczątce w dowodzie rejestracyjnym.
Oczywiście musiał być dzisiaj, bo za mało mam ostatnio wrażeń.
Amortyzatory i hamulce zasadnicze ok.Poległem na hamulcu ręcznym i emisji spalin
Pierwszy raz ktoś to drugie w ogóle sprawdzał
Przyjechałem do domu, szybki obiad i wyruszyłem w poszukiwaniu baterii 9V do miernika.Po 40 minutach i 9 sklepie w końcu się udało.Chciałem ją włożyć i się okazało, że stara bateria wylała i wtyczka skorodowała, rozsypując się w ręce.
Jakoś to podłączyłem. Ustawiłem TPS-a i gaz.
Ręczny nie łapał z prawej strony więc kontrola co się dzieje.Zapieczona linka i zarąbana błotem dźwignie zacisku.
Dwa opakowania WD40 i smaru penetrującego później, linka z dźwignią ruszyła.
Ręczny łapie równomiernie na dwa koła.
Zmęczony, brudny i wkur... wracam do domu, odkręcam kran a tu susza
Dobrze, że mam wodę do picia w 20 litrowej butli, bo chyba bym wyszedł z siebie...
Dobrze, że zbliża się długi weekend.Raczej nie wytrzymałbym do piątku...
Ostatnio zmieniony 24 maja 2016, o 22:24 przez Borysław, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 6836
- Rejestracja: 15 kwie 2013, o 11:03
- Model: V40
- Silnik: 1.9 T4
- moc: 200+
- Rocznik: 1997
- wiek: 37
- Skąd jesteś?: Krakow
- imię: Wojtek
- Lokalizacja: Kraków
Re: Popieprzony dzień...
Tylko współczucia
kumulacje trafiłeś wiec stawiaj totka jak trafisz 17 baniek jedna moja .... zasada przeciw wagi ..
Po prostu trafił Ci się dzień z pod znaku ,, ? KurWAAA mAAAĆ //
kumulacje trafiłeś wiec stawiaj totka jak trafisz 17 baniek jedna moja .... zasada przeciw wagi ..
Po prostu trafił Ci się dzień z pod znaku ,, ? KurWAAA mAAAĆ //
Pomiary AFR i strojenie LPG z AFR-Strojenie LPG i inne porady
V40-1.9 T4 -wałki z 2.0 N/A-Filtr 1000ccm-Down pipe 3 cale-CAT-magnaflow-pompa -hamulcowa 1 cal -Xenon 6000 K
V40-1.9 T4 -wałki z 2.0 N/A-Filtr 1000ccm-Down pipe 3 cale-CAT-magnaflow-pompa -hamulcowa 1 cal -Xenon 6000 K
-
- Administrator
- Posty: 18930
- Rejestracja: 29 kwie 2013, o 11:17
- Model: v40
- Silnik: Napędzany gnojówką
- moc: Zajebiście srogo
- Rocznik: 1900
- wiek: 100
- Skąd jesteś?: PLPL
- imię: ELI
- Kontakt:
Re: Popieprzony dzień...
ale seria
nie zazdroszczę dzionka, ale pomyśl, że jutro już będzie kolejny dzień i wątpię żeby był taki ujowy
nie zazdroszczę dzionka, ale pomyśl, że jutro już będzie kolejny dzień i wątpię żeby był taki ujowy
-
- Debeściak
- Posty: 235
- Rejestracja: 17 kwie 2016, o 18:43
- Model: v40
- Silnik: B4194T
- moc: 200KM
- Rocznik: 1998
- Skąd jesteś?: Krakow
- imię: Bartek
Re: Popieprzony dzień...
Jeszcze się ludzie pytają czy warto kamerkę montować. Jakby tego nie przeżył to byś dopiero miał przejścia, miałeś w sumie fart.
-
- Volvo Fan
- Posty: 4527
- Rejestracja: 19 mar 2016, o 22:41
- Model: Laguna 3
- Silnik: F4RT
- moc: 170
- Rocznik: 2008
- wiek: 37
- Skąd jesteś?: Siechnice
- imię: Robert
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Popieprzony dzień...
Kamerę zawsze woziłem ze sobą ale długi czas się nic nie działo a przekładanie jej z osobówki do busa i na odwrót a po powrocie na chatę znowu do schowka było uciążliwe.Wcześniej mieszkałem w centrum Wrocławia i w obawie o szybę nie można było zostawić nawet 5 zł czy pustej paczki po fajkach.
Cieszę się niezmiernie, że tak się skończyło, bo kiedy wysiadłem z busa i zobaczyłem jak to wygląda aż zamarłem.Nie jestem wrażliwy na takie widoki a jednak mnie to ruszyło.
Cieszę się niezmiernie, że tak się skończyło, bo kiedy wysiadłem z busa i zobaczyłem jak to wygląda aż zamarłem.Nie jestem wrażliwy na takie widoki a jednak mnie to ruszyło.
-
- Debeściak
- Posty: 235
- Rejestracja: 17 kwie 2016, o 18:43
- Model: v40
- Silnik: B4194T
- moc: 200KM
- Rocznik: 1998
- Skąd jesteś?: Krakow
- imię: Bartek
Re: Popieprzony dzień...
Najbardziej badziewne rejestratory są już po 40-60zł, na aliexpress trafisz jeszcze taniej. Ja mam przykręcony do nóżki od lusterka od kilku lat i szyby nikt nie wybił
-
- Turysta
- Posty: 23
- Rejestracja: 19 maja 2016, o 18:34
- Model: S40
- Silnik: 1.8
- moc: 115KM
- Rocznik: 1997
- wiek: 25
- Skąd jesteś?: Elblag
- imię: Igor
Re: Popieprzony dzień...
CO do rowerzysty miałem tez dziwny przypadek ze kiedy wyjezdzalem z wyjazdu za zywoplotu wpadl na mnie menel na rowerze schowal sie pod autem urywajac mi lusterko, kiedy pomoglem go wyplatac z tego roweru odrazu kazal mi placic a za chwile widzialem jak podjechal jakis koles smial sie i pytal sie czy zarobil, dziwne to bylo ale to chyba byla proba wyludzenia, dalem mu 5 dych na naprawe kola. ale to nei bylo moja wina bo ja sie wychylalem powoli, rowerzysci czesto nie patrza co sie dzieje
-
- Turysta
- Posty: 29
- Rejestracja: 7 lip 2016, o 13:27
- Model: S40
- Silnik: 2,0T
- moc: KM
- Rocznik: 1999
- Skąd jesteś?: Krakow
- imię: Bartek
Re: Popieprzony dzień...
Najważniejsze to uczyć się na błędach czy problemach Myślę, że teraz już kamerkę samochodową kupisz Pozdrawiam.