Panie, Panowie cześć! :)
: 8 lut 2017, o 09:50
Raz jeszcze witam Was serdecznie!
Teraz kilka słów o mnie, a w zasadzie NAS (jest nas 3) Moja piękniejsza połówka, V40 D3 150KM 2012r i moja skromna osoba Co do powodu jaki tu trafiłem to była to klasyczna miłość od pierwszego wejrzenia. Wraz z moją narzeczoną (wtedy nią jeszcze nie była;P) szukaliśmy dla siebie autka gdzieś od czerwca 2016r. jak straciłem najlepsze auto świata (służbowe) i zawsze brakowało "tego czegoś" co sprawi, że stwierdzimy "tak to na pewno nasze wozidełko!" Do tego ilość śmietników na rynku i moja mimo wszystko nie jakaś ogromna znajomość motoryzacyjna sprawiły, że tyle to trwało. Jednak nadszedł dzień (początek listopada), w którym siedząc w pracy dostałem link (pomyślałem no za%$#@#$%e kobieto już nie mam siły dzwonić szukać dowiadywać się), a tu taka ładna V40, ale mimo wszystko byłem baaardzo sceptycznie nastawiony. Padła decyzja - jedziemy sprawdzamy w dalszym ciągu bardzo sceptycznie nastawiony. Życie zweryfikowało wszystko jak zobaczyłem auto! Przejażdżka, sprawdzenie - "no przecież nie zostawimy go tu takiego samego". Bierzemy Cię do domu! No i tak się został To chyba tyle na początek, zdjęcia mam nadzieję, że wrzucę jakieś, ale później bo teraz aura średnia, a do tego wróciliśmy z trasy weekendowej ze wschodniej części kraju gdzie śniegu było co niemiara.... więc żal patrzeć
Teraz kilka słów o mnie, a w zasadzie NAS (jest nas 3) Moja piękniejsza połówka, V40 D3 150KM 2012r i moja skromna osoba Co do powodu jaki tu trafiłem to była to klasyczna miłość od pierwszego wejrzenia. Wraz z moją narzeczoną (wtedy nią jeszcze nie była;P) szukaliśmy dla siebie autka gdzieś od czerwca 2016r. jak straciłem najlepsze auto świata (służbowe) i zawsze brakowało "tego czegoś" co sprawi, że stwierdzimy "tak to na pewno nasze wozidełko!" Do tego ilość śmietników na rynku i moja mimo wszystko nie jakaś ogromna znajomość motoryzacyjna sprawiły, że tyle to trwało. Jednak nadszedł dzień (początek listopada), w którym siedząc w pracy dostałem link (pomyślałem no za%$#@#$%e kobieto już nie mam siły dzwonić szukać dowiadywać się), a tu taka ładna V40, ale mimo wszystko byłem baaardzo sceptycznie nastawiony. Padła decyzja - jedziemy sprawdzamy w dalszym ciągu bardzo sceptycznie nastawiony. Życie zweryfikowało wszystko jak zobaczyłem auto! Przejażdżka, sprawdzenie - "no przecież nie zostawimy go tu takiego samego". Bierzemy Cię do domu! No i tak się został To chyba tyle na początek, zdjęcia mam nadzieję, że wrzucę jakieś, ale później bo teraz aura średnia, a do tego wróciliśmy z trasy weekendowej ze wschodniej części kraju gdzie śniegu było co niemiara.... więc żal patrzeć