[volvo s40 v40] Odpalanie diesla na "pych"

[GregoR.]

Przy odpalaniu z rozrusznika stopień sprężania jest dokładnie taki sam wysoki, a podczas normalnej pracy występują i większe obciążenia niż przy odpalaniu z rozrusznika czy na pych

Według mnie nie ma żadnego znaczenia czy odpalamy na pych czy z rozrusznika, ponieważ:
- rozrusznik kręci kołem zamachowym - silnik odpala
- na pych: koła -> półosie -> skrzynia biegów -> sprzęgło -> koło zamachowe - silnik odpala

owszem, rozrusznikiem jest zdecydowanie wygodniej i szybciej
uważam też, że przy silniku z dwumasą jest tylko bezpieczniej

To jest moje zdanie co do kwestii odpalania samochodu na pych, niezależnie czy to diesel czy benzyna, jeżeli moje myślenie jest błędne proszę o wyjaśnienie.

[Yaro]

Grego5, przy odpalaniu na pych pochodzi efekt szarpania. Rozruch nie jest płynny i ze stałymi obrotami jak z rozrusznika.

[GregoR.]

co do szarpania jak najbardziej masz rację dlatego napisałem, że z dwumasą jest tylko bezpieczniej,

[lebek89]

Może i jest ja bym.nie ryzykował mimo wszystko, rozrusznik zac zaczyna kręcić mniejszymi obrotami z stała szybkością, a puszczając sprzęgło wal dostaje strzała z wyższymi obrotami i do tego szarpie.

[NoViK]

przy odpalaniu na pych pochodzi efekt szarpania

Dlatego się nie puszcza nagle sprzęgła tylko stopniowo. Efekt szarpnięcie przez to jest częściowo wyeliminowany.

[Yaro]

Mi bardziej chodziło o szybkie wciśnięcie jak załapie. Wtedy naten przykład 2 bieg a prędkość jaka 5km/h? O te szarpanie mi chodzi

[luki440]

Diesla nie powinno odpalać się na pych bo nawet może przeskoczyć o jeden ząbek na rozrządzie

[GregoR.]

Diesla nie powinno odpalać się na pych bo nawet może przeskoczyć o jeden ząbek na rozrządzie

a spotkał się już ktoś z takim przypadkiem, bo ja jak dotąd nie

[siowiczek1]

Luki 440 tu masz rację i potwierdzam to, ale nie zapomnę jak miałem maluszka, tam odpalanie na pych było normą tylko tam się nic nie miało prawa stać...spotkałem się z takim przypadkiem, bo wtedy bardzo osłabia się pasek, a w ogóle nie zaleca się takiego odpalania w żadnym aucie, no ale rozumiem że nieraz trzeba, ale to nieraz

[ELI]

ja swojego klekota odpalałem na pych z duszą na ramieniu (nie tylko swojego), nigdy sie nic nie wydarzyło, ale jak to mówią - nosił wilk razy kilka.....