Chciałem wrzucić sposób w jaki udało mi się z pomocą znajomego naprawić urwaną klamkę od kierowcy. W internecie znalazłem lutownicę na zszywki, a okazało się, że akurat kolega z pracy taką miał. Przed całą "operacją" skleiliśmy kropelką tylko po to, żeby nie przesunęło się przy wtapianiu.
Tutaj wtopiona wszywka po wcześniejszym zeszlifowaniu chromu z plastiku
Następnie w tą wnękę na boku haka wtopiliśmy lutownicą zagięty dopasowany kawałek gwoździa z prążkami
Później zatopiliśmy go twardym ABSem
I lekko wyszlifowane żeby nie wystawało poza kształt
Tutaj patent kolegi powyżej z zawleczką
A na koniec wrzucam jak to wyglądało u mnie, w klamce, którą poprzedni właściciel już naprawiał..
Tak poskręcana klamka u mnie działała około 3 lata, nie wiem kiedy ten zabieg był wykonywany
Mam nadzieję, że komuś to pomoże w naprawie.
Pozdrawiam