[V40, 1.6 109KM, 2001 rok] - błąd P0011
: 13 maja 2019, o 21:30
Cześć,
Podłączyłem obd do mojego V40, 1.6, 109KM i wyskoczył błąd P0011 czyli ogólnie usterka nastawnika wałka rozrządu - http://fault-code.com/p0011-usterka-nas ... -rozrzadu/" onclick="window.open(this.href);return false;. Komputer zarejestrował go jakieś 3.7kkm wstecz, mniej więcej wtedy wymieniany był olej przez poprzedniego właściciela.
Zajrzałem pod maskę. Jak się lepiej przyjrzałem, to pod plastikową osłoną rozrządu i wariatora (z lewej strony) widać było ślady oleju. Odsunąwszy ją widać tam też ślady oleju, można by to nazwać zapoceniem.
Błąd skasowałem. Po krótkiej przejażdżce - jak na razie się nie pojawił. Silnik wydaje się pracować normalnie, nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków, np. charakterystycznych dla uszkodzonego koła zmiennych faz rozrządu.
Pytania zatem do Koleżanek i Kolegów mam takie:
- z czego może wynikać ten błąd? Czy możliwa była jakaś chwilowa anomalia/fanaberia układu?
- kogo/jaki zakład w Krakowie i okolicy można by polecić, by to sensownie zdiagnozować? W sensie, żeby na wstępie nie powiedział - Ło panie, pół silnika trzeba wymienić, a oprócz tego dwa błotniki i fotele
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki
Podłączyłem obd do mojego V40, 1.6, 109KM i wyskoczył błąd P0011 czyli ogólnie usterka nastawnika wałka rozrządu - http://fault-code.com/p0011-usterka-nas ... -rozrzadu/" onclick="window.open(this.href);return false;. Komputer zarejestrował go jakieś 3.7kkm wstecz, mniej więcej wtedy wymieniany był olej przez poprzedniego właściciela.
Zajrzałem pod maskę. Jak się lepiej przyjrzałem, to pod plastikową osłoną rozrządu i wariatora (z lewej strony) widać było ślady oleju. Odsunąwszy ją widać tam też ślady oleju, można by to nazwać zapoceniem.
Błąd skasowałem. Po krótkiej przejażdżce - jak na razie się nie pojawił. Silnik wydaje się pracować normalnie, nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków, np. charakterystycznych dla uszkodzonego koła zmiennych faz rozrządu.
Pytania zatem do Koleżanek i Kolegów mam takie:
- z czego może wynikać ten błąd? Czy możliwa była jakaś chwilowa anomalia/fanaberia układu?
- kogo/jaki zakład w Krakowie i okolicy można by polecić, by to sensownie zdiagnozować? W sensie, żeby na wstępie nie powiedział - Ło panie, pół silnika trzeba wymienić, a oprócz tego dwa błotniki i fotele
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki