Strona 3 z 10

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 9 cze 2018, o 21:28
autor: NoViK
Mariusze to w ogóle podejmują się tylko konkretnych robót ;)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 9 cze 2018, o 22:31
autor: turboni
NoViK pisze:Mariusze to w ogóle podejmują się tylko konkretnych robót ;)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
T4 z 1.9T na 2.0T4 a nie jakieś pierdoły :)

Wysłane z mojego SONY Xperia X przy użyciu Tapatalka

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 9 cze 2018, o 23:39
autor: RIPPER
Robota nie wąska ... ale sam się zastanawiam czy bym nie wolał poczciwego 1,9 temontować i robić hybrydę ala NoVik ..bo to jednak dawało radę ?

choć szacun za taki wkład prac .. niestety księgowi dali Duuuuupyyy w 2000 roku niestety ta tendencja była we wszystkich markach legendarnych nissanach toytoach czy nawet w wieś Vag onie .. każda fabryka robiła jakiś super legendarny silnik a potem była kupa ,,,

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 10 cze 2018, o 04:28
autor: NoViK
Hybryda daje rade z tego co wiem I śmiga cały czas. Muszę się w końcu zebrać i opisać patent, bo ktoś go niedługo powtórzy i sobie przypisz dokonanie.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 10 cze 2018, o 06:32
autor: rutrap
kilert pisze:Jednak się zdecydowałeś na generalke praktycznie. Ale wyczyścili blok i głowice jak nówka sztuka wygląda.
Mariusz będzie miał teraz doświadczenie w grzebaniu przy T4- kach jak nikt na podkarpaciu. Przypomnij mu żeby założył nową uszczelke pod zawor VVT bo u mnie zanim się kapnalem to zrzygane miałem wszystko z tyłu silnika :) ....
Nie miałem wyjścia, udało mi się znaleźć 2 takie silniki jeden w Niemczech za 1000 euro, drugi w GB za 1500£ Po dodaniu kosztów sprowadzenia, demontażu starego i montażu "nowego, niepewności co do ich sprawności (oba wyciągnięte) wyszło mi że lepiej będzie remontować. Dzięki za namiary na Mariusza, chociaż i tak trzeba pilnować, bo szpilki chciał mi stare zakładać, pasek w sumie też tak nie pewnie ale mówił że będzie, i inne takie tam. O uszczelce przypomnę. Blok wyczyścił Mariusz, głowica była sprawdzana wcześniej, zarówno przez Mariusza jak i później gdy poszła do naprawy we wspomnianym wyżej Libiążu dlatego tak wypucowana ;)
RIPPER pisze:Robota nie wąska ... ale sam się zastanawiam czy bym nie wolał poczciwego 1,9 temontować i robić hybrydę ala NoVik ..bo to jednak dawało radę ?
choć szacun za taki wkład prac .. niestety księgowi dali Duuuuupyyy w 2000 roku niestety ta tendencja była we wszystkich markach legendarnych nissanach toytoach czy nawet w wieś Vag onie .. każda fabryka robiła jakiś super legendarny silnik a potem była kupa ,,,
Pewnie jak bym się znał to też wziąłbym na warsztat 1.9 i robił hybrydę. NoVika pytałem to nie chciał się tym zająć :twisted: :P (żeby nie było nie mam żalu o to). O zamykaniu bloku kiedyś czytałem tylko nie wiedziałem, że można w ten sposób ratować silniki, to Novik poddał mi ten pomysł za co dzięki wielkie.

Jak już odbiorę auto zrobię jakieś podsumowanie operacji z kosztami.

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 10 cze 2018, o 07:57
autor: NoViK
Nie chciałem się zabrać za to bo za dużo czasu musiałbyś czekać na silnik ;) nie ma mnie w domu praktycznie cały czas i nie miałbym czasu na zrobienie tego niestety.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 10 cze 2018, o 21:07
autor: rutrap
NoViK pisze:Nie chciałem się zabrać za to bo za dużo czasu musiałbyś czekać na silnik ;) nie ma mnie w domu praktycznie cały czas i nie miałbym czasu na zrobienie tego niestety.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Jasna sprawa, przecież żartowałem ;)

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 10 cze 2018, o 22:27
autor: NoViK
Wiem ;) ale tak czy tak liczę że problemu z silnikiem już nie będziesz miał I będziesz się cieszył z jazdy :D

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 11 cze 2018, o 00:14
autor: RIPPER
Nasze furacze kapryśne ale wybaczamy im w momęcie

gdzie TPS 100%
i Boost w pełni ..
a DSA ma co robić ..
małe obsrane kombi a robi robotę .. :lol:

Re: T4 - B4204T5 - uszkodzony blok silnika i jego zamykanie

: 21 lip 2018, o 11:05
autor: rutrap
Dobra Panowie, bo już myślałem pochwalić się swoją wołowiną z prawie nowym silnikiem i zrobić podsumowanie kosztów ale cały czas coś niedomaga. Podczas odbioru auta od mechanika zauważyłem w zbiorniczku brak płynu chłodniczego, gość stwierdził, że to dlatego, że układ się odpowietrzył i trzeba dolać i powinno być. Dolałem i tak w między czasie dolałem jeszcze raz ale już mniej. Cały czas obserwuję zbiorniczek. W między czasie okazało się że coś kapie spod silnika. Wyglądało to na olej, gość zobaczył i stwierdził, że to kapie z uszczelki przy turbinie. Wymienił i miało być ok. To już drugi raz wymienił bo przed oddaniem auta też się tam lało. Niestety nie pomogło i dalej kapie. Niewielkie ilości ale jednak. Ubytku nawet nie widać na bagnecie. Umówiłem się ponownie na wymianę ale jednoczenie zasięgnąłem opini Yaro i zakupiłem oryginalny oring i uszczelkę odpływu oleju z turbiny do mojego Volvo. Na wymianę umówiony jestem we wtorek. Wczoraj byłem autem w Mielcu (jakieś 40km w jedną stronę), jak mechanior przykazał nie przekraczałem 2k obrotów, prędkość max 95km/h i tak jeżdzę cały czas. Dzisiaj sprawdziłem poziom płynu i okazało się, że płynu w zbiorniczku na dnie, dolałem ze szklankę, może mniej do poziomu w połowie między MIN-MAX.

To jak to kuźwa z tym płynem? Gdzie on się podziewa? Silnik zrobiony, pod autem nie ma ani kropli, nawet z tej turbiny nie kapało (przynajmniej ja nie widzę żadnej), nie kopci, pod korkiem oleju brak "majonezu", oleju nie przybywa i nie ubywa. Czy jest możliwe że to gdzieś przy tej turbinie? Albo nieszczelność pojawia się przy rozgrzanym silniku i płyn spieprza w trakcie jazdy? Znowu robić test na co2? Już powoli zaczyna mi brakować sił do niego. Mam w tej chwili zrobione 690km, niedługo wymiana oleju a ja nadal mam problem z autem albo ze sobą i popadam w paranoję. Ma ktoś jakiś pomysł? A może to to że wczoraj auto stało lekko pod górkę a po powrocie zaparkowałem lekko z górki? Może to mieć wpływ na różnicę w poziomie płynu w zbiorniczku?