Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

Witam,
Jakiś czas temu kupiłem okazyjnie poliftową v40 z uszkodzonym silnikiem B4024S2. Auto z LPG, najprawdopodobniej bez kata (są ślady spawów na puszce)
Wstawiłem drugi słupek, niestety nie odczytałem błędów z kompa przed wymianą silnika.
Auto odpala zazwyczaj dobrze, ale jest kilka problemów.
1) coś hałasuje/huczy jakby od strony rozrządu. Założony jest nowy zestaw Dayco. KZFR podobno sprawne i z resztą ten dźwięk jest inny niż terkoczące kzfr. Rozrząd składany z blokadami i na znaki więc zakładam że raczej dobrze. Jak blokady nie były skręcone to wałki się poruszyły, ale ustawiłem wałki i wał korbowy tak, jak wskazują na to blokady.
2) Auto nie ma mocy. Zaczyna jechać dopiero od ok 3,5 tys obrotów. Na benzynie i na LPG jest to samo. Czasami zdarzy mu się lepiej przyspieszyć, ale jest mocno zmulone względem takiego samego auta którym jeżdżę na co dzień.
3) Jedyne błędy jakie pokazują się obecnie na desce to: czujnik położenia wałka rozrządu (32) i zawór regulacji faz rozrządu (5D). Zawór podmieniałem i o dziwo stary, cieknący zawór nie wyrzuca błędów. Ale ten od wałka rozrządu błąd jest stały. Czujnik podmieniany, jest sprawny.
4) Falują obroty. Im cieplejszy silnik tym bardziej. Potrafi falować o około 100-200 obrotów ale jak przygasa to potrafią wskoczyć nawet na 1300-1400. Kolektor dolotowy przykręcony dobrze, przeczyszczona przepustnica, silniczek krokowy też sprawny. Wydaje mi się, że auto pali ciut więcej niż powinno, ale nie jeździłem nim jeszcze na tyle długo żeby to sprawdzić.

Czy ktoś ma pomysł co może być nie tak?

Napisz jak ustawiłeś i skręciłeś koła rozrządu. Koła dokręca się po prawidłowym napięciu paska rozrządu. Oczywiście z założonymi blokadami wału i wałka. Inaczej może wywalać błędy zmiennej fazy i czujnika. Miałem też przypadek że ktoś poprowadził przewód od suba po wiązce silnika i to, poprzez interferencję zakłócało działanie czujników.

KZFR nie było ruszane. Drugiego koła na fasolkach też nie ruszałem (może w tym jest błąd). Przed rozpieciem starego rozrządu zrobiłem znaki na obu kołach, wał korbowy też był na znaku ustawiony.
Pasek jest napięty dobrze, wg napinacza może nawet ciut za mocno ale jak ustawiałem napinacz w tej środkowej pozycji to pasek wydawał się bardzo luźny.
Tutaj żadnych cudów z elektryką nie ma typu dodatkowe suby itd. Ale spróbuję ułożyć przewody inaczej, może to coś zmieni

Najpierw zrób prawidłowo rozrząd. Koła na wałkach podczas napinania muszą być luźno dla prawidłowego ustawienia. Oczywiście blokada wału która powinna być zamontowana za rozrusznikiem też jest obowiązkowa. Kolejna sprawa to ogarnięcie wszystkich punktów masowych przy silniku. Koło foniczne na wałku rozrządu nie zostało w jakiś sposób uszkodzone?

Ok. Czyli wychodzi na to że powinienem rozpiąć rozrząd i ustawić jeszcze raz na luźnych kołach. Ten impulsator na wałku rozrządu o którym Kowiesach raczej jest ok. Wygląda identycznie, źle przykręcić się go nie da, a i kawałek metalu ciężko popsuć.
Punkty masowe przy wymianie silnika były sprawdzane, czyszczone i na 99% przewody sa dobrze przykrecone