Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

Dzisiaj wracając z roboty wyjechałem na podwórko i jakby na chwile przestało mi działać wspomaganie. Zatrzymałam sie poruszalem lekko kierownica i stawiała opór plus świeciło sie ładowanie. Wbijam wiec w otchłań internetu i czytam " pompa wspomagania plus koło pasowe plus cos tam 2000 pln" w głowie juz szukałem najbliższego punktu providenta żeby mieć na naprawę. Trafiłem jednak na wpis ze pasek moze byc luźny i wystarczy napiac. Jade do mechanika mowię mu co i jak otwiera maskę a tam.... Tadam! Pasek zwinięty w osemeczke a koło pasowe razem ze śruba na kostce... Było tak wyrobione ze latało jak chciało. Co ciekawsze musiało juz sie wyrabiać u pierwszego właściciela w kraju bo on i każdy nast przyjeżdżał ze pasek spada. Miałem fart ze odpadło u mechanika a nie w trasie w która sie wybierałam

Eeeee... jakim cudem tego nie wyczułeś od razu? Silnik nie dostał wibracji? A jak już wcześniej były objawy to sprawdza się wszystko co może powodować spadanie paska.

Masz dużo szczęścia, że pasek nie wrecil się w rozrząd, nie muszę dale mówić jakie byłyby tego konsekwencje. Sprawę należy brać poważnie, bowiem były takie przypadki. Przy okazji dokładnie sprawdź wszystkie rolki, koła, napinacz, tutaj wszystko musi być na tip top inaczej powtórka kłopotów

AdamsPL pisze:Trafiłem jednak na wpis ze pasek moze byc luźny i wystarczy napiac. Jade do mechanika mowię mu co i jak otwiera maskę a tam.... Tadam! Pasek zwinięty w osemeczke a koło pasowe razem ze śruba na kostce...

Ojej gdzie to wyczytałeś

Zrób foty bo nie wierzę w to co czytam

Jutro odbiore furę to zrobię zdjęcia koła... Powiem tak... Żadnych wibracji nie było... Jeżdzę tym autem krótko od 26.03... We wcześniejszym samochodzie wszystko tłuklo waliło i trzeszczało. W losiu sie czuje jakbym siedział w super wygłuszonym pomieszczeniu. Akcja z tym paskiem zrobiła sie nagle nie było objawów ze np dwa dni jeździłem tak z tym wspomaganiem zacinajacym sie. A to ze pasek spadał non stop dowiedziałem sie od mechanika dzisiaj bo te auto robił poprzednim właścicielom ( auto kupiłem 2,5km od mojego miejsca zamieszkania w małej miejscowości...wiadomo,każdy sie zna wiec i mechanik auto kojarzy)


Eliminator: w internetku niby pasek luźny i sie ślizgał wiec ładowanie mrugało....

AdamsPL pisze:Jeżdzę tym autem krótko od 26.03... We wcześniejszym samochodzie wszystko tłuklo waliło i trzeszczało. W losiu sie czuje jakbym siedział w super wygłuszonym pomieszczeniu.

Własnie tak najgorzej. Wydaje się że wszystko jest w porządku a wcale tak nie jest i ciężko wyłapać jakieś nieprawidłowości. Dla porównania zawsze dobrze jest przejechać się podobnym autem

Dla porównania zawsze dobrze jest przejechać się podobnym autem

Przyjade do Białego to bede miał porównanie z Twoim jest kilka łosi w okolicy ale albo benzyniaki albo w gorszym stanie niż mój escort

Mój również benzynka i brakuje mu jeszcze trochę do ideału Podłubie, zrobię co musze i wtedy będziemy mogli porównywać

Chłopaki ale ja też chcę na jazde próbna! Wpadne z aparatem ^_^

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

AdamsPL pisze:Pasek zwinięty w osemeczke

najbardziej to mnie ciekawi, jak on się zwinął w ósemkę