[V40 2.0 T4 01r] Przerywanie pracy silnika, szarpanie

[Yaro]

Jak w temacie. Objaw jest taki że przy zejściu z obrotów silnik jakby na ułamki sek. gasł i zaraz załapywał. Na załączonym filmiku widać jak spada do 1000obr , "czkawka" i podbicie do 1200-1300obr.

https://goo.gl/photos/aLvTtk5ef91itrfR6" onclick="window.open(this.href);return false;

Zacznę od tego co już sprawdziłem (zrobiłem) i nie pomogło. Świece- nowe, przewody ok (sprawdzone metodą na mgiełkę wodną) cewki bez widocznych uszkodzeń. Dolot przejrzany, opaski dociśnięte. Nastawnik biegu jałowego wyjęty i wyczyszczony + zrobiona próba odpięcia wtyczki(silnik zgasł, wywaliło błąd P0505 - wykasowałem)




Przejrzałem też czujniki powietrza (temp i ciśnienia) . Paliwo też przejrzałem. Ciśnienie w normie.
O co kaman?? Zgłupłem już i nie wiem za co szarpnąć żeby zadziało jak trzeba. Auto ładnie się wkręca na obroty, Przy przyspieszaniu (czy to powolnym czy ostrym) wszystko gra a na zejściu (przy tej "czkawce") mało silnika nie wyrwie.

[Extradd]

Pierwsza myśl to krokowiec.

[Yaro]

Wyjąłem i wymyłem nastawnik. A może być tak że się zacina a nie wywali błędu? Jak na odpalonym odpiąłem wtyczkę to zgasł i wywaliło błąd. Ale po skasowaniu i podpięciu jest to samo.

[Extradd]

Ja miałem problem z krokowcem i błędu mi nie wyrzucał.

[Yaro]

Jako że pomysły się skończyły wywaliłem regulator ciśnienia paliwa i włożyłem ori. Objawy nie ustapiły . Listwa wtryskowa też wyjęta i wymyte wtryski. Nawet boosta skręciłem na serię. Ciągle to samo.
Extradd a u Ciebie rzucało silnikiem przy zejściu poniżej 1000obr.? U mnie to wygląda jakby na chwile umarł i zaskakiwał. W tym momencie jest "zatelepanie" silnikiem i podejście na wyższe obroty. I jeszcze tego krokowca wymieniłeś czy w jakichś sposób reanimowałeś?

[Extradd]

Reanimowałem i w końcu wymieniłem.

[NoViK]

Tak czy tak bym też stawiał na krokowy. Cewka może być dobra, ale cały mechanizm może się zawinąć i komp tego nie wykryje.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

[Yaro]

No ok. Krokowy jak się orientuję to za jałowe odpowiada. Więc czemu silnik potrafi np przy 1100obr zwariować? A z drugiej strony gdyby przestał działać to nie gasł by?

[NoViK]

Ja swój krokowy rozbierałem cały dosłownie. W sumie nie wiem jak w polifcie to wygląda ale u mnie w środku był taki zaworek który w stanie spoczynku zaślepiał kanał którym dochodziło powietrze. Po odgjęciu takiej zagłuszki ukazała mi się śruba regulacyjna naciąg sprężyny. To wszystko rozkręciłem i porządnie wymyłem. Po złożeniu wszystkiego zamontowałem krokowca na miejsce i regulowałem sobie obroty na jałowym na rozgrzanym silniku. Dotyczyło to eski ale krokowce w wolnossaku i TPb nie różnią się w przedlifcie. Masz może kogoś kto ma takiego krokowca jak Twój i dałby przerzucić na chwilę?

[Extradd]

U mnie padła cewka w krokowym i obroty miałem 1000-1500