[v40 1.8 B4184S2] Automat, przeciąganie biegów, brak mocy

[pawlack]

Witam,

Jestem na etapie poszukiwania V40 dla szwagra. Byliśmy oglądać V40 z 2003 roku z silnikiem 1.8 122 KM, przebieg 262 tys. km. Ogólnie auto bardzo ciekawe, ale jest problem ze skrzynią automatyczną. Na zimnym silniku, bagnet skrzyni biegów całkowicie suchy tak więc oleju za mało. W trakcie jazdy testowej samochód po wrzuceniu biegu D albo R i puszczeniu hamulca zaczynał ładnie pełzać, nawet pod górkę, ale sama jazda nim to straszna męka. W trybie normal ledwo dobijał do 100 km/h, a w trybie winter do 60 km/h. Skrzynia bardzo mocno przeciągała biegi, silnik wkręcał się na obroty, ale auto praktycznie nie przyspieszało, raz po dodaniu gwałtownie gazu samochód praktycznie nie przyspieszał, a silnik wkręcił się do maksymalnych obrotów. Po zrobieniu 10 km na samym końcu bagnetu pojawiła się odrobina oleju, jest brudny, ale spalenizny raczej nie było czuć. Czy wymiana oleju w skrzyni na nowy powinna rozwiązać problemy ze skrzynią, czy raczej już po niej i liczyć się z jej remontem?

[ELI]

niech właściciel wymieni oliwę i wtedy jazda... jak się tłumaczy tą sytuacją brakiem oliwy, odpuściłbym auto.

[TurboKozak]

W automatach jeśli chcemy aby nam długo służyły powinno się zmieniać olej co roku i kontrolować jego stan. Jeśli właściciel tak serwisował auto że w skrzyni panuje susza, może ona być już zajechana. Na pewno suchy bagnet w skrzyni nie wróży nic dobrego... A jeśli jest taki pewien tego że to tylko za sprawą oleju to niech wymieni tak jak napisałELI. Jak dla mnie trochę naciągane takie tłumaczenie..

[Borysław]

powinno się zmieniać olej co roku

Bez przesady.Wystarczy co 30-40 tys km.

[TurboKozak]

Automaty są dość czułe na brak i jakość oliwy.

[pawlack]

Użytkownik jest osobą kompletnie nie mającą pojęcia o budowie samochodu i jego obsłudze. Auto nie było serwisowane w ASO, tylko u zwykłego mechanika. Przy oględzinach auta właściciel się dowiedział, że istnieje coś takiego jak bagnet oleju skrzyni i że trzeba go wymieniać. Przed oględzinami auta przez telefon mówił, że skrzynia według niego działa super, tylko że auto ma mało mocy bo to duże auto Ostatni serwis w ASO był przy przebiegu 90 tys. km, tak więc od tego czasu olej na pewno nie był zmieniany. Skrzynia z zewnątrz sucha.

[ELI]

Skrzynia z zewnątrz sucha.

bo nie ma co wypływać

a tak na serio niech wymieni oliwę i wtedy się okaże

[bully]

pawlack, mam wrażenie, że napaliliście się na auto - a to przy zakupie poważny błąd!

Czy wymiana oleju w skrzyni na nowy powinna rozwiązać problemy ze skrzynią, czy raczej już po niej i liczyć się z jej remontem?

Nie ukrywam, że na automatach się nie znam, ale spróbuje odpowiedzieć Ci na to pytanie, tak na logikę (tym razem naprawdę filozofując):
Stan zastany: auto do kupienia, ma suchą skrzynię i innymi problemami których pochodzenie wygląda na takie od skrzyni.
Wymiana oleju jeśli nawet pomoże w tym momencie, to nie masz gwarancji, że jazda bez oleju nie spowodowała innych uszkodzeń, które mogą wyjść za pół roku za rok. Dodatkowo powód ubywania oleju też jest nie jasny w tym momencie. Efekt może być taki, że po dolaniu oleju wszytko może wyglądać ok, ale problem ze skrzynią będziesz dalej miał - skrzynia do remontu. Remont automatu to nie takie pitu, pitu - gdyż jest on horrendalnie drogi - bardzo możliwe, że przewyższy wartość auta.
Reasumując - mimo, iż macie ochotę na to auto - lepiej ochłonąć i odpuścić - szukać innego. Bo kupić badziew to niestety łatwo. Wisienką na torcie niech zostanie fakt, że gość się nie zna na samochodach i wygląda na to że naprawia samochód w warsztacie gdzie robią by jeździło (czyli u przysłowiowego p. Czesia), bez zainteresowania innymi zespołami ws. których klient nie przyjechał, a to niestety wróży sporo wymian by przywrócić auto do komfortowej używalności.

[pawlack]

W ogóle nie napaliliśmy się na to auto, tylko właśnie chodziło mi o to czy jest szansa na uratowanie tej skrzyni. Z waszych wypowiedzi wychodzi, że jest to jedna wielka loteria tak więc lepiej sobie odpuścić ten egzemplarz. Obecny właściciel patrząc na jego pojęcie techniczne wątpię żeby miał jakiekolwiek chęci na dolanie oleju, jak mu ciężko było zmienić pióra wycieraczek i przepaloną żarówkę stop (miał z tym jechać do mechanika, ale woli zejść z ceny:). Po naszej wizycie cena auta spadła o kolejny 1000 zł, oczywiście zero wzmianki o padającej skrzyni tak więc niech czeka na innego "szczęśliwego" nabywcę.

[ELI]

a może tylko grać, że się nie zna... odpuść i szukaj czegoś innego