Fakt, faktem, że przy zapieczonych pierścieniach waliłby chmurkę za soba a przy walniętych uszczeliaczach zaworowych najczęściej puszcza "bączka" przy porannym odpalaniu.
Ja w swoim przez dlugi czas lałem Valvoline 5W40 i zużycie było na poziomie 2 do 3 litrów w skali roku (a jeżdzę naprawdę sporo i do tego szybko bo 200Km/h to dość częsty widok na zegarach) Od zeszlego roku zacząłem używać Titan Race Pro S 5W40 i zużycie oleju spadło drastycznie, nawet 3 krotnie mniej niż na Valvoline. Mineło już jakieś pół roku od wymiany a ja wlałem może z pół litra, nie więcej nie wspominając o znacznie lepszej i cichszej pracy silnika
