[v40 2.0t b4204t3 2002] wypadanie zaplonów
: 22 paź 2017, o 20:23
Witajcie. Szukam porady mądrzejszych bo już ręce mi powoli opadają.
Pewnego dnia na ciepłym silniku zaczął przygasać na postoju na światłach na D na benzynie - paliła się rezerwa wiec myślałem że się kończy, przełączyłem na gaz ale było jeszcze gorzej. Pojezdzilem trochę i na zimnym było wszystko w porzadku a na ciepłym na benzynie zdarzało się dławienie i spadek mocy a na gazie to już w ogóle masakra.
Wywołałem w końcu CHECK i sprawdziłem -P0304 czyli wypadanie zaplonow na czwartym cylindrze.
Pierwsza myśl to cewka, mimo ze pierwszy cylinder nie dawał błędu, podmieniłem ją ale błąd się nie przeniósł na 3 czy drugi cylinder. Następnie wymieniłem świece na ori volvo do tego motoru - odziwo jak ręka odjął - przejechałem tysiąc kilometrów bez problemu aż znów zaczął się krztusić - tym razem na benzynie jedzie się normalnie, może raz dziennie wahnie obrotami jakby wypadł zapłon, na gazie z kolei masakra ponownie (gaz 10tys).
Idąc dalej sprawdziłem czy w układzie chłodzenia nie ma CO2 - wynik - płyn nie zmienił koloru.
Oleju nie ubywa.ale na jak stoję na D na światłach czy parkingu to silnik wpada w wibracje i drgania - na jałowym jest do zaakceptowania.
Nie wiem co jeszcze sprawdzić - sonda lamvda ma czasem 0v, czujnik od KZFR odpinalem bez żadnych zmian dla kultury pracy na postoju, dziwne bo wtyczka była w oleju, wyczyściłem i prysnąłem kontaktem.
To sonda, przestawiony rozrząd ? Sprawdzę kompresje jeszcze na cylindrach, nie potrafię sprawdzić czy łapie gdzieś lewe powietrze, tak samo z wadliwym wydechem, nie mam nigdzie kanału na ten moment.
Jakies pomysły ?
Pewnego dnia na ciepłym silniku zaczął przygasać na postoju na światłach na D na benzynie - paliła się rezerwa wiec myślałem że się kończy, przełączyłem na gaz ale było jeszcze gorzej. Pojezdzilem trochę i na zimnym było wszystko w porzadku a na ciepłym na benzynie zdarzało się dławienie i spadek mocy a na gazie to już w ogóle masakra.
Wywołałem w końcu CHECK i sprawdziłem -P0304 czyli wypadanie zaplonow na czwartym cylindrze.
Pierwsza myśl to cewka, mimo ze pierwszy cylinder nie dawał błędu, podmieniłem ją ale błąd się nie przeniósł na 3 czy drugi cylinder. Następnie wymieniłem świece na ori volvo do tego motoru - odziwo jak ręka odjął - przejechałem tysiąc kilometrów bez problemu aż znów zaczął się krztusić - tym razem na benzynie jedzie się normalnie, może raz dziennie wahnie obrotami jakby wypadł zapłon, na gazie z kolei masakra ponownie (gaz 10tys).
Idąc dalej sprawdziłem czy w układzie chłodzenia nie ma CO2 - wynik - płyn nie zmienił koloru.
Oleju nie ubywa.ale na jak stoję na D na światłach czy parkingu to silnik wpada w wibracje i drgania - na jałowym jest do zaakceptowania.
Nie wiem co jeszcze sprawdzić - sonda lamvda ma czasem 0v, czujnik od KZFR odpinalem bez żadnych zmian dla kultury pracy na postoju, dziwne bo wtyczka była w oleju, wyczyściłem i prysnąłem kontaktem.
To sonda, przestawiony rozrząd ? Sprawdzę kompresje jeszcze na cylindrach, nie potrafię sprawdzić czy łapie gdzieś lewe powietrze, tak samo z wadliwym wydechem, nie mam nigdzie kanału na ten moment.
Jakies pomysły ?