Byłem pierwszy więc jak zrobiło się zielone, to gaz do podłogi i jedyna, dwójka do końca obrotomierza trójka tak około 5,5tyś obr i odpuściłem trochę gaz. Skrzynia normalnie zmieniła na 4 później na 5 bieg i po przejechaniu krótkiego odcinka zapaliła mi się czerwona kontrolka ciśnienia oleju. Zatrzymałem się na poboczu, chwile postałem na wyłączonym silniku. Po 20 minutach odpaliłem i żadnej kontrolki nie ma, jeździ normalnie i dysponuje pełną mocą.
Czy ktoś z was miał taka przygodę?
W instrukcji obsługi jest taki zapis:
Po długiej, szybkiej jeździe lampka ta może
zapalać się na biegu jałowym. Jeżeli po
zwiększeniu prędkości obrotowej silnika
lampka natychmiast gaśnie, jest to objaw
prawidłowy.