[S40 1.8 2001] Problem z odpaleniem c.d

[Yaro]

Czujnik MAF o ile dobrze zrozumiałem to po prostu przepływomierz

Dokładnie. I w przypadku kiedy jest uwalony, sterownik bierze info z czujnika położenia przepustnicy i prędkości obrotowej. I nie ma bata, auto musi odpalić w trybie awaryjnym ( i przy okazji wywalonym czekiem )

[nostromo1984]

Jutro mam wolne to będe walczył.Jak coś śię dowiem to dam znać nawet jak odpali

[Yaro]

Walcz

[nostromo1984]

Chyba jednak cewki padły.Zmierzyłem dzisiaj oporność i wyglądaja na martwe.Po wykręceniu świec i założeniu nowych od razu je zalewa i czuć benzyne.Czujnik położenia wału jest ok(była podmiana na sprawny i efekt ten sam).We wtorek będą dopiero nowe bo na stanie nigdzie w łodzi nie było.

[Yaro]

Chyba jednak cewki padły

A pytałem na początku wątku czy iskra jest
Sprawdź konektory bo też lubią płatać figle.
A dopytam. Sprawdzałeś te iskrę na wyjętych świecach?

[nostromo1984]

Tak sprawdzałem iskre na wyjętych świecach i jest ale bardzo słaba.Dlatego na początku mnie to zmyliło.Konektory sprawdzone i są ok.

[turboni]

To mogłeś uwalić cewki jak tak sprawdzałeś ponieważ śruba którą odkręcona jest cewka jest jej masą.

[nostromo1984]

Wiem że ta śrubka to jest masa cewki.Po wyjęciu podpiąłem na stałe masę do cewki.

[Yaro]

A jakie świece kupiłeś lub na jakich sprawdzałeś? Jeżeli są jakieś irydowe ze stożkową elektrodą to niestety ale nie oczekuj że będą waliły piorunem jak na zwykłych. Ten typ tak ma niestety.

Suma sumarum skoro iskra jest, czujniki podmieniałeś, nawet jeżeli czujnik cieczy pokazuje -40cośtam |(uwalony będzie miał wpływ na większe spalanie) to auto powinno odpalić. Może nie tutaj szukamy przyczyny.

Napisz dokładnie jak i w jakich okolicznościach motornia przestała odpalać. Może rozrząd przeskoczył?

[nostromo1984]

Świece to zwykłe NGK.Cewka(jakaś NoName wyłacznie z numerem) sprawdzona multimetrem i wartośći nie pokrywaja śię z tymi podanymi przez Janek_wro.Co do rozrządu to był wymieniany pasek wraz z kołem zmiennych faz rozrządu.Silnik najpierw na chwile straćił moc i po przejechaniu paru kilometrów wszystko wróćiło do normy.Stał póżniej z pół dnia i na powrocie do domu po przejechaniu paru kilometrow zaczął tracić moc.Najpierw ciężko miał śię wkręcić powyżej 3000 obr.pożniej już nie miał siły ruszyc ale na postoju obroty śię utrzymywały na poziomie 800 obr.i nie falowały.Potem stopniowo zaczeły spadać aż zgasł i już nie chciał odpalić.Silnik nie szarpał,po prostu nie miał siły ruszyć.Nie było próby palenia na pych ani na zaciąg z obawy właśnie o przeskoczenie rozrządu.W tym silniku jest rozrząd kolizyjny czy bez?