[V40 2003 122km 1.8 b4184s2] panel klimatyzacji przestał działać
: 18 lip 2023, o 16:40
Witam,
Kilka tematów o panelu przeczytałem ale nigdzie nie znalazłem takiego przypadku.
Wyciągałem podsufitkę do podklejenia, podkleiłem, zamontowałem ponownie. Gdy uruchomiłem samochód okazało się, że nie działa panel klimatyzacji. Nie świeci się nic, pokrętła nawiewu nie załączają dmuchawy, nie zmieniają pozycji dysz ani temperatury, nie działa ogrzewanie tylnej szyby. Co ciekawe, wydaje mi się na 99,9% że w tym samym czasie co panel klimy przestało działać też podświetlenie zegarów, działa natomiast oświetlenie nad kierowcą, nad pasażerami z tyłu, w bagażniku.
Sprawdziłem bezpieczniki w środku i w komorze silnika - sprawne. Przekopałem się przez posty i wyszło że prawdopodobnie popsuty panel, więc kupiłem, zamontowałem ..... i bez zmian (numerki na panelu inne, ktoś pisał, że podmianka mu działała niezależnie od różnicy w numerkach).
I teraz mam takie dylematy:
- czy „numerki” na panelu rzeczywiście nie mają znaczenia (układ klawiszy jest taki sam, bez ogrzewania foteli, klima auto) ?
- czy możliwe że coś mogłem uszkodzić przy demontażu podsufitki ? Jedyne co mi przychodzi do głowy to może jakieś przetarcie które zaowocowało też „zgaśnięciem” zegarów… ?
Czy może ktoś rzucić pomysłem/schematem ?
Kilka tematów o panelu przeczytałem ale nigdzie nie znalazłem takiego przypadku.
Wyciągałem podsufitkę do podklejenia, podkleiłem, zamontowałem ponownie. Gdy uruchomiłem samochód okazało się, że nie działa panel klimatyzacji. Nie świeci się nic, pokrętła nawiewu nie załączają dmuchawy, nie zmieniają pozycji dysz ani temperatury, nie działa ogrzewanie tylnej szyby. Co ciekawe, wydaje mi się na 99,9% że w tym samym czasie co panel klimy przestało działać też podświetlenie zegarów, działa natomiast oświetlenie nad kierowcą, nad pasażerami z tyłu, w bagażniku.
Sprawdziłem bezpieczniki w środku i w komorze silnika - sprawne. Przekopałem się przez posty i wyszło że prawdopodobnie popsuty panel, więc kupiłem, zamontowałem ..... i bez zmian (numerki na panelu inne, ktoś pisał, że podmianka mu działała niezależnie od różnicy w numerkach).
I teraz mam takie dylematy:
- czy „numerki” na panelu rzeczywiście nie mają znaczenia (układ klawiszy jest taki sam, bez ogrzewania foteli, klima auto) ?
- czy możliwe że coś mogłem uszkodzić przy demontażu podsufitki ? Jedyne co mi przychodzi do głowy to może jakieś przetarcie które zaowocowało też „zgaśnięciem” zegarów… ?
Czy może ktoś rzucić pomysłem/schematem ?