Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

Cześć na wstępie zaznacze że przewertowałem ten temat

http://v40.info.pl/viewtopic.php?f=8&t=459&hilit=odbija" onclick="window.open(this.href);return false;

Problem polega na tym że manetka kierunków nie odbija mi ich. rozebrałem ją na części pierwsze obejrzałem nasmarowałem i żadnej poprawy. Nie wiem jak to naprawić. Poza tym światła długie mi nie zostają tylko jak puszczę to gasną ( to może być wina przekaźnika?... Jeśli to na przekaźniku jest w ogóle... )

No i co ciekawe, całą ta biała obudowa rusza mi się takim dość krótkim ruchem w obie strony, i ogólnie jest trochę przechylona (patrząc okiem kierowcy) na prawo... Da się to jakoś skontrować ? Wg da się to wykręcić czy trzeba kierownicę zdjąć ? Gdzie są śruby mocowania tego i do czego służy ten otwór na kolumnie kierowniczej ?

Z długimi mialem taki sam problem w Volvo 850, pomogła tylko wymiana manetki
Nadaję z Tapatalka

A czy w volvo nie jest to kwestia przełącznika ? Czy v40 jest na przekaźniku ?

Altaro pisze:A czy w volvo nie jest to kwestia przełącznika ? Czy v40 jest na przekaźniku ?

Tu nie mam za bardzo takiej wiedzy, ale tylko Ci podałem kierunek poszukiwań.

Poczytałem i niektórzy twierdzą że wina leży w przełączniku świateł mijania a u mnie faktycznie są tam poprzekładane kabelki kolorami tak, żeby po zapłonie włączały się światła mijania a po zgaszeniu gasły (postojówek wg nie mogę wyłączyć). Trochę jak skandynawska wersja v40. Myślicie że ma to coś wspólnego z tym? Dodatkowo jest jeszcze problem z kierunkami które nie odbijają więc nie wiem czy rozcinać i lutować oryginalnie wszystko od początku czy najpierw manetkę wymieniać. Bo jednak manetka nie jest tania....

Ale w skandynawskiej wersji możesz włączać postojowe, więc nie sugeruj się tym. Dziwne z tymi kabelkami, ja u siebie miałem wszystko jak fabryka dała i miałem światła automatyczne.
Nadaję z Tapatalka

Problem polega na tym że manetka kierunków nie odbija mi ich. rozebrałem ją na części pierwsze obejrzałem nasmarowałem i żadnej poprawy. Nie wiem jak to naprawić. Poza tym światła długie mi nie zostają tylko jak puszczę to gasną ( to może być wina przekaźnika?... Jeśli to na przekaźniku jest w ogóle... )

Manetka powinna zalączyc i wrocic wiec raczej jest na przekazniku

Myślę że to ewidentnie wina tego lutowania kabli. U mnie światła są automatyczne, żaden kabel nie był tknięty a w przedliftach były dwa rodzaje przełączników. Jeden zwyczajny a drugi już z automatycznymi światłami. Gdzieś widziałem różnice w przełącznikach i co trzeba zrobić żeby przerobić na ręczne włączanie.

viruskrk pisze:Problem polega na tym że manetka kierunków nie odbija mi ich. rozebrałem ją na części pierwsze obejrzałem nasmarowałem i żadnej poprawy. Nie wiem jak to naprawić. Poza tym światła długie mi nie zostają tylko jak puszczę to gasną ( to może być wina przekaźnika?... Jeśli to na przekaźniku jest w ogóle... )



Manetka powinna zalączyc i wrocic wiec raczej jest na przekazniku

NO to jeśli jest na przekaźniku to może to być wina pomieszanych kabli od włącznika. Pewnie ktoś chciał sobie automaty zrobić i popierdzielił... Jak będę miał chwile to polutuje choć nie zmienia to faktu że kierunki mi dalej nie odbijają...( albo odbije prawy przy mocniejszym skręcie raz na jakiś czas...)

Co do odbijania to albo uszkodzony ten wypustek jest w niej albo pierścień na kierownicy.