[V/S40 1.9Di] Uszkodzony rozrusznik?

[Dyzio997]

Rano zmierzyłem napięcie akumulatora, wynosi 11.2V, czyli jakieś 1.5V za mało.
Teraz to on jest głównym podejrzanym, po pracy podjedzie ktoś z kablami i zobaczymy.

[ELI]

No to niestety będzie drożej

[bully]

Dyzio997, To rób od razu standardowy przegląd pod kątem akumulatora - ilość elektrolitu, pełne ładowanie, pomiar amperomierzem prądu na postoju.

[Dyzio997]

Zobaczę, jak odpalę go na kablach to tak zrobię, ale brak mu ok. 2V do nominalnego napięcia, więc jedna z 6 cel poszła się... zapewne.

[bully]

Zapewne tak jest, albo zostawiłeś coś włączone.

[bully]

Specjalnie na tą okazję wrzuciłem do poradników: http://v40.info.pl/akumulator-od-a-do-z ... t3322.html

[Dyzio997]

Witam Panowie,

Jednak problem tkwił w akumulatorze. Był tak zdechły, że nie dał rady rozrusznika dźwignąć.
Druga sprawa, że był dosyć spory- 77Ah, a ja do pracy mam 3km i non stop był niedoładowany.
Strzeliłem mu ładowanie przez 10h prądem 8A, ciekawe czy pochodzi jeszcze trochę czy już go szlag trafił.

[bully]

A jak poziom elektrolitu i napiecie po ladowaniu i "odstaniu"?

[Dyzio997]

Poziomu elektrolitu nie mogę sprawdzić, zgrzany dekiel na całej długości.
Akumulator ładował się w nocy, teraz jestem w pracy i jak wrócęto zobaczejak napięcie.

[bully]

Centra futura? U mnie też zgrzane :/