(v40 1,9 tdci 2002) ciężki rozruch ,jak grzeją świece
: 21 sty 2018, o 15:41
Jako że jest to pierwsza zima jak posiadam v 40, jak minusowe temperatury, ciężko uruchomić silnik.
Poczytałem wątki w tym temacie, paliwo w zbiorniku utrzymuje pod korek, założyłem na przewód zasilający w paliwo ze zbiornika gumowa gruszke z zaworkiem zwrotnym, nic nie pomogło.
Wziąłem się za sprawdzanie prądów na świece, oraz oporność świec grzania, i opiszę co mi wyszło.
Mam cały czas napięcie 5,8 do 6,2 Volta na przewodzie do każdej świecy, jak auto stoi, bez włączonego kluczyka.
Po włączeniu kluczyka w pozycję II, pojawia się w przewodach napięcie 12 V. Jak zaczynam grzać świece, oczywiście napięcie spada do 11,2 Volta.Trzymając grzanie przez około 15 sekund, napięcie spada do 5,4 Volta, uruchamiam starter, kręci i nawet się nie odezwie,
Gdy już uruchomię, pochodzi silnik z pół godziny, zgaszę, i próbuję zagrzać świece, wtedy jest tylko to napięcie 5,6 Volta, po przekręceniu na grzanie świec, nie zwiększa się na 12 Volt. Oczywiście po przekręceniu na rozruch, silnik odpala bez problemu.
Czy mógłby ktoś z obeznanych Kolegów z tematem, wyjasnić mi, jak powinny zachowywać się prawidłowo grzejące świece przy porannym rozruchu.
Aby nie narobić sobie problemów, jeszcze nie wykręcałem świec.
Poczytałem wątki w tym temacie, paliwo w zbiorniku utrzymuje pod korek, założyłem na przewód zasilający w paliwo ze zbiornika gumowa gruszke z zaworkiem zwrotnym, nic nie pomogło.
Wziąłem się za sprawdzanie prądów na świece, oraz oporność świec grzania, i opiszę co mi wyszło.
Mam cały czas napięcie 5,8 do 6,2 Volta na przewodzie do każdej świecy, jak auto stoi, bez włączonego kluczyka.
Po włączeniu kluczyka w pozycję II, pojawia się w przewodach napięcie 12 V. Jak zaczynam grzać świece, oczywiście napięcie spada do 11,2 Volta.Trzymając grzanie przez około 15 sekund, napięcie spada do 5,4 Volta, uruchamiam starter, kręci i nawet się nie odezwie,
Gdy już uruchomię, pochodzi silnik z pół godziny, zgaszę, i próbuję zagrzać świece, wtedy jest tylko to napięcie 5,6 Volta, po przekręceniu na grzanie świec, nie zwiększa się na 12 Volt. Oczywiście po przekręceniu na rozruch, silnik odpala bez problemu.
Czy mógłby ktoś z obeznanych Kolegów z tematem, wyjasnić mi, jak powinny zachowywać się prawidłowo grzejące świece przy porannym rozruchu.
Aby nie narobić sobie problemów, jeszcze nie wykręcałem świec.
