[V40 1.9TD 102KM 2002] Zatarty kompresor, koszta?

[MartinTcV]

Witam.
Właśnie wróciłem od mechanika, byłem na diagnozie kompresora. Podejrzewałem, że zatarty i moje przypuszczenia się potwierdziły.
Ściągnęli 870g czynnika, wg maszyny w układzie było 19g oleju. Zatarcie nastąpiło w wyniku zbyt małej ilości oleju w układzie. Na wylocie przewodów czarno i sucho.
Nie wiem, kto w tym przypadku zawinił z tym olejem. Czy szwagier, który wymieniał sprzęgło kompresora, czy mechanik, który wymieniał chłodnicę, czy już wcześniej był problem, bo po zakupie klimatyzacja nie działała, bo niby nie było czynnika.
Szef warsztatu wycenił naprawę kompleksową za około 2900zl - nowy kompresor (1400zł), skraplacz i osuszacz, przeczyszczenie układu, wymiana tych elementów i serwis klimatyzacji. Cena wydaje się spoko, ale czy na pewno? Da się to taniej zrobić?

Pozdrawiam.

[GregoR.]

Pewnie że da się zrobić taniej. W zeszłym roku przerabiałem ten sam problem w s40 z 1999r. bo również okazała się sprężarka zatarta (była od nowości a ostatni serwis w 2012r.)
Kupiłem za stówe używaną sprężarkę i cały koszt z wymianą i nabiciem wyniósł 500 zł.
Wiadomo, że używana sprężarka to loteria, ale warto kupić u sprzedawcy, który daje jakąś gwarancję.

[MartinTcV]

No to jednak jest różnica tylko pytanie, ile pochodzi klima bez przeczyszczenia układu i wymiany skraplacza? Sam się zastanawiałem nad zakupem nawet regenerowanej sprężarki i tylko nabiciem klimy, tylko jakby to miało pochodzić nawet pół roku czy rok to mimo wszystko szkoda kasy. Będę jeszcze jechał do znajomego mechanika jak znajdzie wolną chwilę i może on coś doradzi.
W układzie są opiłki, bo sprężarka pracowała na sucho i obawiam się, że bez przeczyszczenia układu i wymiany chłodnicy i osuszacza za chwilę może być to samo.

[GregoR.]

Jak boisz sie ryzyka lub wydania większej kasy to zostaw jak jest, kiedyś bez klimy też się jeździło.

[MartinTcV]

Trochę odkopuje, żeby nie zakładać nowego wątku, bo temat ten sam. Kupiłem używaną sprężarkę za 55zł, ale nie dlatego, żeby naprawić klimę tylko zaczęło już tak hałasować po odpaleniu auta, że masakra. Pasek się zacierał i troszkę dymiło spod maski, a przy dłuższej jeździe to już nawet w trakcie jazdy było widać dym i pasek jakby miejscami się ślizgał. Do tego dokupiłem olej PAG46 i pasek wielorowkowy. Wyciągnęliśmy starą sprężarkę i okazało się, że koło pasowe bardzo ciężko się kręci, a sprzęgło stoi całkowicie. W otworach dolotowych nie zauważyliśmy żadnych opiłków. Przy okazji okazało się, że rolka prowadząca też do wymiany, bo łożysko ciężko chodzi. Zalaliśmy olej, zamontowaliśmy "nową" sprężarkę, rolkę i pasek i już nic nie dymi i nie śmierdzi.
Po włączeniu klimy kompresor nie załącza się, bo nie ma czynnika w układzie. W kupionej sprężarce koło pasowe chodzi lekko i sprzęgło też działa.
Teraz pytanie, czy jest szansa, że sprężarka jednak nie zdążyła się zatrzeć, bo prędzej spaliło się sprzęgło? I dlatego przy próbie odpalenia klimy auto gasło?
Będę jechał nabić czynnik do tego gościa, co mi go ściągnął, więc zapłacę max. 100zl za serwis, ale zastanawiam się, ile może pochodzić klimatyzacja, nawet jeśli sprężarka była zatarta i gdzieś tam w układzie są opiłki?

[Borysław]

Przy zatartej sprężarce zawsze trzeba wymienić filtr i zrobić płukanie układu.Opiłków może i nie będie widać ale szary czynnik już o nich świadczy. Działanie takiego uładu, to loteria.Może wytrzymać tydzień ale i kilka lat.

[MartinTcV]

Chodzi też o to, że jak byłem na diagnozie układu klimatyzacji to gość mi powiedział, że jest zatarta, bo są opiłki w układzie, mi nic nie pokazywał, a ja teraz po wyciągnięciu sprężarki też żadnych opiłków nie widziałem.
Zastanawiam się po prostu, czy auto przy próbie odpalenia klimy mogło gasnąć dlatego, że sprzęgło było padnięte i może faktycznie sprężarka nie zdążyła się zatrzeć, bo najpierw padło sprzęgło. Czytałem gdzieś wczoraj, że jeśli sprężarka jest zatarta to m. in. powietrze wdmuchiwane do wnętrza nie jest zimne lub podmuch jest bardzo słaby i że sprężarka głośno pracuje. U mnie po prostu nie było możliwości załączyć sprężarki, bo auto gasło.

Czy jeśli jednak faktycznie sprężarka się zatarła, a nie przepłuczę układu i będzie działać klimatyzacja to czy powietrze z klimy może być jakoś szkodliwe dla człowieka, czy tylko dla układu?

[Borysław]

Czy jeśli jednak faktycznie sprężarka się zatarła, a nie przepłuczę układu i będzie działać klimatyzacja to czy powietrze z klimy może być jakoś szkodliwe dla człowieka, czy tylko dla układu?

Tylko dla układu. Sam gaz nie jest toksyczny ale podczas zapłonu może wydzielać szkodliwe zwiazki.

[MartinTcV]

Umówiłem się na nabicie czynnika tam, gdzie mi całość ściągnęli, ale dopiero 12 maja. Pozostało mi czekać i wtedy zobaczymy, co i jak. Czy w ogóle sprężarka się załączy po nabiciu czynnika, bo bez niego tylko kontrolka AC się załącza na zielono, ale sprężarka już nie.

[Borysław]

Umówiłem się na nabicie czynnika tam, gdzie mi całość ściągnęli, ale dopiero 12 maja. Pozostało mi czekać i wtedy zobaczymy, co i jak. Czy w ogóle sprężarka się załączy po nabiciu czynnika, bo bez niego tylko kontrolka AC się załącza na zielono, ale sprężarka już nie.

Układ ma zabezpieczenie więc kompresor nie ruszy.Powiedz, żeby przed nabiciem uzupełnili Ci olej w kompresorze.