[V40 2.0 PoLift 2002r] Czujnik temperatury zewnetrznej.
: 12 mar 2019, o 17:32
Witam.
Od jakiegoś czasu tj od jesieni, walczę z czujnikiem temperatury zewnętrznej ( ten w zderzaku obok chłodnicy )
Problem zaczął się w listopadzie ubiegłego roku. Zaraz po odpaleniu temperatura na zewnątrz jaka pokazywał była prawidłowa po chwili jazdy pokazywało już (minus) -40 i tak podczas dalszej jazdy wskazywał.
Po zgaszeniu auta i ponownym rozruchu temperatura była prawidłowa już w danym dniu się nie wieszał.
Od jakiegoś miesiąca zaczął głupieć już całkiem więc zamówiłem nowy oryginalny czujnik w ASO ( 132zł )
Po zamontowaniu dzieje się dokładnie to samo.
Przejrzałem wtyczkę od czujnika (2 pinową) czy nie jest zaśniedziła, wyczyściłem ją i popsikałem sprejem (K2 kontakt)
Przewody od czujnika jak i sama wtyczka wyglądają wzorcowo, nie są nigdzie poprzecierane ani zagięte.
Dalej nie byłem w stanie prześwietlić kabli gdyż wchodzą pod chłodnice w taki duży solidny "peszel" wraz z innymi przewodami.
Sam peszel jest gruby, solidny i po całej długości wygląda wzorcowo.
Czy ktoś ma jakiś pomysł co mogłoby być przyczyną?
Czy może deska rozdzielcza ma jakiś układ który mógłby głupiec i wyświetlać takie przekłamane wskazania temperatury?
Od jakiegoś czasu tj od jesieni, walczę z czujnikiem temperatury zewnętrznej ( ten w zderzaku obok chłodnicy )
Problem zaczął się w listopadzie ubiegłego roku. Zaraz po odpaleniu temperatura na zewnątrz jaka pokazywał była prawidłowa po chwili jazdy pokazywało już (minus) -40 i tak podczas dalszej jazdy wskazywał.
Po zgaszeniu auta i ponownym rozruchu temperatura była prawidłowa już w danym dniu się nie wieszał.
Od jakiegoś miesiąca zaczął głupieć już całkiem więc zamówiłem nowy oryginalny czujnik w ASO ( 132zł )
Po zamontowaniu dzieje się dokładnie to samo.
Przejrzałem wtyczkę od czujnika (2 pinową) czy nie jest zaśniedziła, wyczyściłem ją i popsikałem sprejem (K2 kontakt)
Przewody od czujnika jak i sama wtyczka wyglądają wzorcowo, nie są nigdzie poprzecierane ani zagięte.
Dalej nie byłem w stanie prześwietlić kabli gdyż wchodzą pod chłodnice w taki duży solidny "peszel" wraz z innymi przewodami.
Sam peszel jest gruby, solidny i po całej długości wygląda wzorcowo.
Czy ktoś ma jakiś pomysł co mogłoby być przyczyną?
Czy może deska rozdzielcza ma jakiś układ który mógłby głupiec i wyświetlać takie przekłamane wskazania temperatury?