Kupić V40 - niby takie proste a takie trudne.

[Niecny]

Cześć.
To mój pierwszy post więc może się przedstawię.
Mam na imię Patryk i jestem w trakcie poszukiwań mojego pierwszego poważnego auta.
Prawko mam od 5 lat i przejechane ostro ponad 200k km (Pracuję od 3 lat jako dostawca i 300km * 5 dni w tygodniu to nie problem)
Skupiłem się na V40. ,,Volę" je od golfa w kombi czy BMW bez kierunków
Nie ukrywam że szukam wersji 165km lub t4, diesel mnie wogle nie interesuję bo ma to współpracować z gazem.
Przekopuję forum i jedyne czego jestem pewny to uważać na rudą.
Pytam znajomych a tutaj jak zawsze między młotem a kowadłem
Wszyscy polecali mi 2.0t T4, a ostatnio dostałem głos ze 1.9t T4 jest lepsze.
Zapytałem o 2.0 i powiedział wejdź na forum i zapytaj.

Więc kompresując moją wypowiedź :
Na co uważać przy zakupie V40 w benzie (1.9t/2.0t T4).
No i który silnik wybrać 1.9 czy 2.0?
Hejt czas start
Ale serio chciałbym ,,dostać"/stworzyć kompendium wiedzy dla lajka.

[turboni]

1.9 T4 wystěpowało tylko w przedlifcie i jest to bardziej pancerny silnik w porównaniu do 2.0 T4.
1.9 ma tuleje o grubość 3mm a 2.0 o grubości 2mm.
W 2.0 zdarzają się przypadki przez to co wyżej napisałem że tuleje pękają.
Kolega NoViK składał już takie silniki.
Kolejną sprawą jest to że 1.9 nie ma zmiennych faz rozrządu a 2.0 ma.

Dokładne oznaczenie silnika 1.9 T4 - B4194T
a 2.0 T4 - B4204T5

Jeden i drugi ma na 147kw, 200KM i 300Nm.

A i jeszcze jedna ważna sprawa 1.9 ma hydraulicznie regulowane luzy zaworowe (co pod LPG jest plusem) ma szklanki a w 2.0 już z tego zrezygnowali na rzecz płytek i tu przy LPG trzeba kontrolować.

Reszta różnic to kosmetyka.

Wysłane z mojego SONY Xperia X przy użyciu Tapatalka