Po ostatnim przeglądzie okazało się, że amortyzatory są już w dość kiepskim stanie (dwa poniżej 40% i dwa poniżej 50%). Zacząłęm rozglądać się za wymianą wszystkich amortyzatorów. Zaproponowano mi amortyzatory Monroe lub Kayaba w cenach: przednia oś (2szt.) 600 zł, tylnia oś (2 szt.) 420 zł, do tego jak będą zużyte poduszki to też po 130 zł za komplet. Robocizna za dwie osi 320 zł. Robi się dość pokaźna kwota prawie 1500zł, a do tego jeszcze zbieżność. Inny mechanik polecił mi się zastanowić nad trochę gorszymi amortyzatorami (chyba firma Dafo czy jakoś tak), co przyczyniło by się do sumarycznej oszczędności ok. 400-500 zł.
Co myślicie, możę ktoś też stał ostatnio przed podobnym dylematem?
[V40 1.9D 2001r] Amortyzatory do wymiany
Regulamin forum
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
-
- Volvo Fan
- Posty: 741
- Rejestracja: 29 lip 2016, o 19:51
- Model: V40
- Silnik: B4204S2
- moc: 136 KM
- Rocznik: 2003
- wiek: 29
- Skąd jesteś?: Gdynia
- imię: Radek
Re: [V40 1.9D 2001r] Amortyzatory do wymiany
Możesz się zastanowić na amorami Sachsa i Bilsteina, wg mnie, prezentują podobną jakość. Tylko nie wiem, jak wychodzą cenowo.
-
- Volvo Fan
- Posty: 2095
- Rejestracja: 9 sie 2017, o 02:36
- Model: S40
- Silnik: 2.0T
- moc: 160km
- Rocznik: 99
- wiek: 22
- Skąd jesteś?: Boleszkowice
- imię: Piotr
Re: [V40 1.9D 2001r] Amortyzatory do wymiany
Oszczędność kosztem jakości produktu powinna być wprost proporcjonalna do czasu jak długo chcesz używać tego auta...
Wsadzając tanie amory, możesz potrzebować ich wymiany po nie całym roku..
Dużo osób wsadza Monroe i kyb, taki zestaw też siedzi u mnie i polecam bo nie ma co się przyczepić.. jeden kyb mi się szybko wylał, ale to przez to że przez chwilę jeździłem na -40mm
Wsadzając tanie amory, możesz potrzebować ich wymiany po nie całym roku..
Dużo osób wsadza Monroe i kyb, taki zestaw też siedzi u mnie i polecam bo nie ma co się przyczepić.. jeden kyb mi się szybko wylał, ale to przez to że przez chwilę jeździłem na -40mm
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 1 wrz 2017, o 16:04
- Model: V40
- Silnik: 1,9Tdi
- moc: 115
- Rocznik: 2001
- Skąd jesteś?: Wroclaw
- imię: szymon
Re: [V40 1.9D 2001r] Amortyzatory do wymiany
Właśnie myslalem o zmianie samochodu w przeciągu najbliższego roku.. aczkolwiek auto po regeneracji turbo i rozrządzie, jakbym jeszcze wsadził dobre amory to moglbym smialo jezdzic z dwa lata.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Turysta
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 wrz 2018, o 17:43
- Model: v40
- Silnik: D4192T3
- moc: 115
- Rocznik: 2002
- wiek: 0
- Skąd jesteś?: Skierniewice
- imię: Tomasz
- Lokalizacja: Dziś tu. Jutro... :)
Re: [V40 1.9D 2001r] Amortyzatory do wymiany
Jeśli chodzi o amortyzatory to tutaj odradzałbym oszczędność, szczególnie zważywszy na zbliżającą się zimę. Dużo osób bagatelizuje temat amortyzatorów, a w przypadku dość ciężkiego Volvo raczej sugerowałbym dołożenie paru złotych do sachs-a. Często w przypadku amortyzatorów cena ma znaczenie. Tańsze zamienniki stanowczo słabiej tłumią nierówności, ale jak i kolega powyżej wspomniał szybciej się wyrabiają. Moim skromnym zdaniem amortyzatory to nie jest miejsce gdzie można oszczędzać.
Nawet jeśli zamierzasz w niedalekiej przyszłości auto sprzedać to i tak w ogłoszeniu będzie lepiej wyglądało że wymieniałeś części na "markowe", aniżeli wkładałeś byle co. Poza tym po udanej transakcji zawsze będziesz później lepiej spał ze świadomością że przyszły nabywca nie rozwali się na zakręcie przez twoją oszczędność.
Z drugiej zaś strony jeśli masz nowy rozrząd i turbo zregenerowane to moim zdaniem jeśli auto spełnia twoje oczekiwania jeśli chodzi o całokształt to nie pozbywałbym się go tak szybko.
Konkludując. Ja polecam Ci sachs-a. KYB miałem w poprzednim aucie i bardzo szybko się wyrobiły. Monroe jest mi obce. Na sachs-ie się jeszcze nie zawiodłem.
Nawet jeśli zamierzasz w niedalekiej przyszłości auto sprzedać to i tak w ogłoszeniu będzie lepiej wyglądało że wymieniałeś części na "markowe", aniżeli wkładałeś byle co. Poza tym po udanej transakcji zawsze będziesz później lepiej spał ze świadomością że przyszły nabywca nie rozwali się na zakręcie przez twoją oszczędność.
Z drugiej zaś strony jeśli masz nowy rozrząd i turbo zregenerowane to moim zdaniem jeśli auto spełnia twoje oczekiwania jeśli chodzi o całokształt to nie pozbywałbym się go tak szybko.
Konkludując. Ja polecam Ci sachs-a. KYB miałem w poprzednim aucie i bardzo szybko się wyrobiły. Monroe jest mi obce. Na sachs-ie się jeszcze nie zawiodłem.