Szanowni,
Czy możecie polecić jakąś dostępną na rynku pastę montażową do gwintów? Chodzi o taką z dużą ilością tlenku tytanu, i/lub tlenku cynku. Białe gęste mazidło. Działa toto antykorozyjnie i przeciw zapiekaniu się gwintu.
To co używałem do tej pory, miałem nabrane z dużego przemysłowego opakowania, nie znam marki ani nazwy. A powoli muszę odnowić zapas tego mazidła, bo słoiczek już wymuskany z resztek.
Pasta montażowa
-
- Administrator
- Posty: 1231
- Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
- Model: V40
- Silnik: B4204S2
- moc: 136KM
- Rocznik: 2004
- wiek: 44
- Skąd jesteś?: Wroclaw
- imię: Janek
Pasta montażowa
pozdrawiam
JD
JD
-
- Volvo Fan
- Posty: 3991
- Rejestracja: 30 lip 2015, o 21:29
- Model: S40
- Silnik: B4194T
- moc: 147KW/200KM
- Rocznik: 1998
- wiek: 40
- Skąd jesteś?: Komorow
- imię: Pawel
Re: Pasta montażowa
Ja używam smaru grafitowego.
Śruby można bez problemu odkręcić po tym i nic się z nimi nie dzieje.
Stary sposób, starych mechaników.
Śruby można bez problemu odkręcić po tym i nic się z nimi nie dzieje.
Stary sposób, starych mechaników.
-
- Debeściak
- Posty: 219
- Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
- Model: v40
- Silnik: 1,8
- moc: 115
- Rocznik: 1999
- Skąd jesteś?: Polska
- imię: daro
Re: Pasta montażowa
- hm biała pasta, gęsta, zabezpiecza przed zapiekaniem się gwintu, chroni przed korozja - jest coś takiego - to smar ceramiczny dodam jeszcze że wysokie temperatury mu niestraszneJanek_wro pisze: ↑23 lip 2020, o 16:09Szanowni,
Czy możecie polecić jakąś dostępną na rynku pastę montażową do gwintów? Chodzi o taką z dużą ilością tlenku tytanu, i/lub tlenku cynku. Białe gęste mazidło. Działa toto antykorozyjnie i przeciw zapiekaniu się gwintu.
To co używałem do tej pory, miałem nabrane z dużego przemysłowego opakowania, nie znam marki ani nazwy. A powoli muszę odnowić zapas tego mazidła, bo słoiczek już wymuskany z resztek.
-
- Debeściak
- Posty: 105
- Rejestracja: 8 cze 2020, o 11:54
- Model: v40
- Silnik: B4164S2
- moc: 109
- Rocznik: 2001
- Skąd jesteś?: kraj
- imię: poldek
Re: Pasta montażowa
Ja stosuję ŁT-4S smar do łożysk na śruby od lat jak jeszcze miałem Poloneza i nie ma śruby by nie można było odkręcić
Smar starej produkcji jeszcze z PRL-u , mam 2 puszki to wystarczy jeszcze na jakiś czas.
Taką pastę używałem w poprzedniej firmie co pracowałem , nie pamiętam nazwy ale na pewno była produkcji Niemieckiej.
Białe gęściejsze od masła i używaliśmy w firmie przy skręcaniu moto-reduktorów. Była to firma niemiecka i wszystkie środki i smary były przywożone z Niemiec.
Smar starej produkcji jeszcze z PRL-u , mam 2 puszki to wystarczy jeszcze na jakiś czas.
Taką pastę używałem w poprzedniej firmie co pracowałem , nie pamiętam nazwy ale na pewno była produkcji Niemieckiej.
Białe gęściejsze od masła i używaliśmy w firmie przy skręcaniu moto-reduktorów. Była to firma niemiecka i wszystkie środki i smary były przywożone z Niemiec.