Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

Ostatnio zacząłem walić sporo kilometrów i nie zanosi się na zmianę w tym temacie. Dlatego zastanawiam się nad zainstalowaniem LPG. Szkopuł jednak w tym że samochód stoi 95% czasu stoi w garażu podziemnym wielostanowiskowym. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Wiem że instalacje tak można założyć, że nic nie będzie widać. Jak jest jednak z bezpieczeństwem? Poziom gruntu jest mniej więcej na poziomie piersi.
Bardzo proszę (tak wyjątkowo ) o wypowiedzi osób, które się na tym znają, a nie internetowych teoretyków (bo sam jestem takim) - chodzi o rzeczową ocenę a nie o "gównoburzę".

Są wymogi prawne jeśli dobrze pamiętam lub jedynie wymysł właścicieli parkingów .

z tego co kojarzę to jeśli garaż posiada wentylacje i nie ma wyraźnego zakazu to nie ma podstaw do nie korzystania z tego .

Od strony prawnej analizowałem. U mnie znak zakazu jest, nie ma też czujek LPG. Wentylacja jest - wyciąg na górze, ale też na wysokości kolan są wyciągi.
Bardziej chodziło mi od strony technicznej, czy faktycznie zdarzają się w kilkuletnich instalacjach (no bo za 5 lat moja ewentualna przyszła instalacja będzie kilkuletnia) wycieki, czy można się jakoś zabezpieczyć?
Z artykułów/opinii z neta trochę tak wynika jak był by to sztuczny problem, gdyż np. pary paliwa są bardziej wybuchowe - a tu ograniczeń nie ma, parwidłowo wykonana instalacja też powinna być szczelna, do tego są roczne przeglądy itd.

Jeśli masz spalanie małe średnie tz w normie to nie masz wycieków

na przewodach miedzianych i tych połączeniach raczej się nie zdarzają problemy chyba że coś obruszane skręcane na nowo na starych baryłkach itp większe problemy są w momencie elementów gumowych i ich połączeń ..

Jeśli są takie wentylacje to raczej nie ma możliwości by coś czemuś zagrażało

jak napisał Wojtek
przy przeróbkach lepiej skręcać nowymi śrubami , ja nawet przy wymianie filtrów wymieniam opaski zaciskowe , i na razie nic nie czuć

OK. Dzięki.

to ja też się wypowiem od strony praktyka:
większość aut które miałem, było z LPG- używane dłużej lub krócej, z instalacjami od nowych tak do 6-7 lat.
NIGDY nie miałem żadnego problemu z wyciekiem, nieszczelnością czy coś w tym stylu.
Dodatkowo współczesne instalacje mają dwa (na butli i "pod maską") elektrozawory, które odcinają gaz po wyłączeniu zasilania.
Z tego co wiem, taką zamkniętą butlę bardzo trudno (w przeciwieństwie do baku z benzyną) zapalić czy wysadzić; w wypadkach wybucha benzyna (jej opary) a raczej nigdy gaz.
Więc montuj instalację bez żadnych obaw.
Poza tym jeżdżę w rajdach Alternative Energies pod patronatem FIA i nikomu nawet do głowy nie przychodzą takie obawy jak Tobie

Są filmiki gdzie nawet strzelają amunicją zapalającą do zbiornika LPG i nie wybucha ..

dawniej była większa restrykcja jeśli chodzi o odcinanie gazu
był

Wielozawór

elektrozawór z filtrem FFC

i cewka z zaworem na reduktorze bak to występowało w 2 gen

przy sekw uznano jakoś że pod maską wystarczy 1 odcięcie i jest ono realizowane przez albo elektrozawór z filtrem

lub przez reduktor posiadający wbudowany zawór i filtr ,.. np Alaski Shark itp ..

czyli wszystko wskazuje na to, że gaz jest bezpieczniejszy od benzyny