No i stało się.....

Awatar użytkownika
salom
Debeściak
Posty: 230
Rejestracja: 5 cze 2017, o 21:41
Model: V 40
Silnik: 1,9 TD
moc: 85 KW
Rocznik: 2002
Skąd jesteś?: Otwock
imię: Krzysztof

Re: No i stało się.....

Post autor: salom » 3 kwie 2021, o 14:21

Faktycznie, nie dokładnie się przyjrzałem schematowi stłuczki, moja wina ,przepraszam za błąd.
A oferuję ten co jest w profilu Forum, jak jesteś zainteresowany, to na priv, auto nie do zdarcia.

Awatar użytkownika
Lukceneus
Debeściak
Posty: 117
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 13:58
Model: V40
Silnik: B4164S2 1.6
moc: 109KM 80kW
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: Krakow
imię: Lukasz

Re: No i stało się.....

Post autor: Lukceneus » 5 kwie 2021, o 19:31

Zależy od rzeczoznawcy mocno wycena, i jak Ty podchodzisz do całej sprawy. Na Walentynki w tamtym roku na rondzie w Krakowie oponent w Peugeot 3008 przytulił się do mojego zderzaka tylniego, zjeżdżałem z ronda i pieszy mi wyszedł na przejście, zatrzymałem się a koleś z tyłu na mnie. Romans zakończył się przyjazdem patrolu ( gość się uparł i wyłapał 300zł za spowodowanie kolizji) brakiem praktycznie całego jego grilla, u mnie wgniota w miejscu napisu V40 pęknięta blenda i zderzak od góry. Tyle jego że nie mam haka bo trochę borygo by uszło. Przyjechał miły Pan rzeczoznawca do mnie pod dom poczarował trochę w tablecie i dostałem po tyg równowartość przeciętnej 40'stki na konto ;) Wycena oczywiście po cenach z ASO. 8-)

Szkoda całkowita to chyba najgorsze co może być w wiekowym samochodzie, średnia brana z OtoMoto/ Allegro gdzie ceny nie powalają ( chyba tylko dla kupujących) i wycena... ja jak wyżej napisałem miałem tyle szczęścia że na ASO, a potrafią wyceniać na najgorszych zamiennikach gdzie spasowanie pozostawia wiele do życzenia.

Przykry widok skrzywdzonego łosia :cry:

Awatar użytkownika
Robbie 70
Debeściak
Posty: 372
Rejestracja: 18 gru 2017, o 04:39
Model: V40
Silnik: B4184S2
moc: 122 KM
Rocznik: 2004
Skąd jesteś?: Rybnik
imię: Pawel

Re: No i stało się.....

Post autor: Robbie 70 » 30 kwie 2021, o 22:21


ODPOWIEDZ

Wróć do „O wszystkim i o niczym.”