POGADUCHY

[czarnyllb]

Tutaj post jak zrobiłem z transmiterem.

Od czasu napraw Volvo przelatało ponad 2000km, generalnie wszystko ok tylko dalej nie uporałem się z tym że od czasu do czasu turbo uruchamia się po zacince ale nie było na to czasu ani warunków.. Ostatnio przeszło nawet przegląd niestety wyszło że prawy amortyzator z tyłu jest do wymiany, przymierzam się na cały komplet 4szt. Mam możliwość kupienia zestawu Monroe w dobrej cenie, myślę że się nada.

A tym czasem poczyniłem niedzielnego moda Brakowało mi odtwarzania muzyki z pendriva lub z telefonu ale zależało mi na oryginalnym radiu. Kupiłem więc transmiter fm a w nim: 2xUSB(jedno na pendrive drugie to ładowarka) bluetoothem i czytnikiem kart micro sd ale drażniło mnie że transmiter nie wyłączał się razem ze zgaszeniem samochodu tak jak radio ponieważ w oryginalnym gnieździe zapalniczki jest cały czas zasilanie. Postanowiłem zmienić miejsce transmitera ale musiał być w zasięgu ręki bo na nim zmienia się piosenki next/prev i tak mi się trafiło:

Pasuje idealnie a i tak nie używam tej wnęki bo telefon z niej wyjeżdża przy ruszaniu a portfel się nie mieści. Powstał pomysł dołożenia tam zasilania i zrobienia tego po przekaźniku.
Po wyjęciu ramki okazało się, że ta wnęka nawet ma dwa otwory na przewody:

Potem tylko przekaźnik i kilka lutów, wszystko zrobiłem na wsuwkach żeby można było przywrócić oryginalny stan gdyby coś nie zdało egzaminu.



Zasilanie jest z oryginalnej zapalniczki natomiast załącza się po uruchomieniu stacyjki.
Wyświetlacz nie przeszkadza w nocy jest tylko dwu znakowy. Do transmitera jeszcze jest pilot. Jakość muzyki jest znośna nie można tylko ustawiać max volume na transmiterze lepiej parę oczek niżej.

Nie muszę mieć też otwartej zapalniczki gdy chcę podłączyć ładowarkę do telefonu bo mam ładowarkę w transmiterze a w nocy żaróweczka podświetlania popielniczki trochę raziła.

[Mateusz37]

Transmiter mam, ale jakość dźwięku i zakłócenia zostawiają wiele do życzenia