[V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Wszystkie problemy związane z blacharką lakierowaniem itp ..
Regulamin forum
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:
[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
Awatar użytkownika
Derudo
Początkujący
Posty: 57
Rejestracja: 23 wrz 2019, o 21:11
Model: V40
Silnik: 2,0T 163KM
moc: 163KM
Rocznik: 2001
wiek: 32
Skąd jesteś?: Krakow
imię: Marek

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Derudo » 18 sty 2020, o 23:23

Ja Was czytam, żeby nie było. Dziękuję bardzo.

Chcę, żeby to było jasne.
Jeden kolega mówi, że bez sensu wkładać tone hajsu w tonące auto - zgadzam się.

Ale. Podchodzę miłością do mojego Volvo i pierwszego auta, a zdając sobie sprawę z jego leciwosci nie boje sie w zakresie rozsądku z nim samemu działać. Dlatego też jestem na tym forum.

Obecnie myślę, że dzięki Wasze pomocy (i bardzo konkretnej wiadomości od Janka_Wro - odpisze Ci później, dziękuję) będę robił sobie sam z tą rdza. Aby się nauczyć i nie wydać kilku tysięcy na blacharke.. a jak coś zepsuje, to mam nadzieję za rok będę mógł naprawić.

Ostatnio robiłem sam z przyciemnianiem szyb i nie wyszło super ale wyszło i wiem, jak to poprawić i osiągnąłem zamirzeonh efekt i nikogo na ulicy to nie interesuje jak to jest zrobione. Super sprawa :)

Awatar użytkownika
Tufka
Posty: 2
Rejestracja: 26 lis 2019, o 17:18
Model: V40
Silnik: D4192T
moc: 90KM
Rocznik: 1998
Skąd jesteś?: Motycz
imię: Honorata

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Tufka » 23 mar 2020, o 16:45

Ja wiem, że to trudne i bolesne. Moim pierwszym też była karyzma v40, uczyłam się na nim wszystkiego, pod koniec jego życia był wręcz amfibią, tak bardzo próbowaliśmy go ratować własnoręcznie. Pierwsze auto to zawsze mnóstwo wspomnień, przygód, pierwsze loty bokiem, wgniotki itd. Wierz mi, że już mam trzecie Volvo, drugie v40 i dalej tęsknię za pierwszym, mimo że kupa lat minęła. Dzięki tamtemu doświadczeniu wiem, co on lubi, wiem, jak się powinien zachować, jakie bolączki będą go męczyć, co ile kosztuje i jak to zrobić. Teraz zawczasu mogę zareagować na rudą, zrobić plan napraw i dalszych modyfikacji, bo to będzie lekki projekt, niskobudżetowy, bo mało zarabiam.
Wracając do tematu zobaczysz z czasem czy dobrze wybrałeś, na pewno jesteś w stanie się wiele nauczyć, by potem samemu sobie radzić. To bardzo wdzięczny samochód do pracy i w użytkowaniu.

Awatar użytkownika
Borysław
Volvo Fan
Posty: 4525
Rejestracja: 19 mar 2016, o 22:41
Model: Laguna 3
Silnik: F4RT
moc: 170
Rocznik: 2008
wiek: 37
Skąd jesteś?: Siechnice
imię: Robert
Lokalizacja: Siechnice

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Borysław » 24 mar 2020, o 01:29

Tufka pisze:
23 mar 2020, o 16:45
Ja wiem, że to trudne i bolesne. Moim pierwszym też była karyzma v40, uczyłam się na nim wszystkiego, pod koniec jego życia był wręcz amfibią, tak bardzo próbowaliśmy go ratować własnoręcznie. Pierwsze auto to zawsze mnóstwo wspomnień, przygód, pierwsze loty bokiem, wgniotki itd. Wierz mi, że już mam trzecie Volvo, drugie v40 i dalej tęsknię za pierwszym, mimo że kupa lat minęła. Dzięki tamtemu doświadczeniu wiem, co on lubi, wiem, jak się powinien zachować, jakie bolączki będą go męczyć, co ile kosztuje i jak to zrobić. Teraz zawczasu mogę zareagować na rudą, zrobić plan napraw i dalszych modyfikacji, bo to będzie lekki projekt, niskobudżetowy, bo mało zarabiam.
Wracając do tematu zobaczysz z czasem czy dobrze wybrałeś, na pewno jesteś w stanie się wiele nauczyć, by potem samemu sobie radzić. To bardzo wdzięczny samochód do pracy i w użytkowaniu.
Wiem coś o tym, bo też miałem Carismę :) Akurat moja nie chciała rdzewieć ale silnik postanowił się rozsypać. Volviak przez 4 lata trzymał się dzielnie blacharsko ale inne rzeczy się notorycznie sypały.Dopiero przed sprzedażą zaczęło brać progi. W moje pierwsze auto wpompowałem kupę kasy a i tak sprzedałem za grosze.Jeżeli człowiek zdecyduje się na remont blacharski, wypada nim jeździć dobrych kilka lat.
Obrazek

Moje Wozidełko
Poprzednie wozidło V40

Awatar użytkownika
Derudo
Początkujący
Posty: 57
Rejestracja: 23 wrz 2019, o 21:11
Model: V40
Silnik: 2,0T 163KM
moc: 163KM
Rocznik: 2001
wiek: 32
Skąd jesteś?: Krakow
imię: Marek

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Derudo » 8 kwie 2020, o 13:29

Borysław pisze:
24 mar 2020, o 01:29
Tufka pisze:
23 mar 2020, o 16:45
Ja wiem, że to trudne i bolesne. Moim pierwszym też była karyzma v40, uczyłam się na nim wszystkiego, pod koniec jego życia był wręcz amfibią, tak bardzo próbowaliśmy go ratować własnoręcznie. Pierwsze auto to zawsze mnóstwo wspomnień, przygód, pierwsze loty bokiem, wgniotki itd. Wierz mi, że już mam trzecie Volvo, drugie v40 i dalej tęsknię za pierwszym, mimo że kupa lat minęła. Dzięki tamtemu doświadczeniu wiem, co on lubi, wiem, jak się powinien zachować, jakie bolączki będą go męczyć, co ile kosztuje i jak to zrobić. Teraz zawczasu mogę zareagować na rudą, zrobić plan napraw i dalszych modyfikacji, bo to będzie lekki projekt, niskobudżetowy, bo mało zarabiam.
Wracając do tematu zobaczysz z czasem czy dobrze wybrałeś, na pewno jesteś w stanie się wiele nauczyć, by potem samemu sobie radzić. To bardzo wdzięczny samochód do pracy i w użytkowaniu.
Wiem coś o tym, bo też miałem Carismę :) Akurat moja nie chciała rdzewieć ale silnik postanowił się rozsypać. Volviak przez 4 lata trzymał się dzielnie blacharsko ale inne rzeczy się notorycznie sypały.Dopiero przed sprzedażą zaczęło brać progi. W moje pierwsze auto wpompowałem kupę kasy a i tak sprzedałem za grosze.Jeżeli człowiek zdecyduje się na remont blacharski, wypada nim jeździć dobrych kilka lat.
Co wybrałem? Póki co ratowanie niskim kosztem. Nie wiem jeszcze w którym momencie to się przestanie opłacać, ale na dzień dzisiejszy blacharz zrobił najgorszy próg przed przeglądem za 250zł. Muszę jeszcze wygrać z trzema, ale nie są tak ważne. Gorzej, że silnik nie chce przestać kapać. No nic. Chcę, aby jeszcze 2 lata przynajmniej pojeździł. Taki jest cel. A tak wygląda łata. Bardzo dziękuję za dzielenie się Waszymi doświadczeniami. Bardziej zrozumiałem, że autko będzie musiało odejść, jeśli nie będzie mnie stać na utrzymywanie dwudziestolatka. A póki co niskim kosztem jeszcze chcę, aby pocisnęło trochę drogami. Widzę, że sprzęgło pada. Pewnie będzie się powoli psuła rzecz za rzeczą.

ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Janek_wro » 9 kwie 2020, o 10:21

Derudo pisze:
8 kwie 2020, o 13:29
Gorzej, że silnik nie chce przestać kapać
Zlokalizuj z jakiego miejsca kapie, to będzie można coś więcej poradzić.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Tufka
Posty: 2
Rejestracja: 26 lis 2019, o 17:18
Model: V40
Silnik: D4192T
moc: 90KM
Rocznik: 1998
Skąd jesteś?: Motycz
imię: Honorata

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Tufka » 16 kwie 2020, o 17:03

U mnie leje odma, lała uszczelka pod pokrywą zaworów, to się dzieje najczęściej. Gorzej jak z dołu leje, ale aby zobaczyć skąd, to umyj silnik. Kupiłam preparat w psikaczu za 5 zł, spsikałam, szczoteczką do zębów umyłam trudno dostępne miejsca, polałam wodą, czysty. 15 minut pracy, a widać potem czy i skąd.

Awatar użytkownika
turboni
Volvo Fan
Posty: 3991
Rejestracja: 30 lip 2015, o 21:29
Model: S40
Silnik: B4194T
moc: 147KW/200KM
Rocznik: 1998
wiek: 40
Skąd jesteś?: Komorow
imię: Pawel

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: turboni » 16 kwie 2020, o 21:27

Nie ma czegoś takiego jak uszczelka pod pokrywą zaworów (w silnikach benzynowych) ponieważ pokrywa zaworów jest klejona na specjalny klej (jedynie to są uszczelki - oringi pod pokrywą zaworów przy świecach) to samo dół silnika czyli połówka bloku i miska olejowa jest klejona.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Janek_wro » 16 kwie 2020, o 21:48

turboni pisze:
16 kwie 2020, o 21:27
Nie ma czegoś takiego jak uszczelka pod pokrywą zaworów (w silnikach benzynowych) ponieważ pokrywa zaworów jest klejona na specjalny klej (jedynie to są uszczelki - oringi pod pokrywą zaworów przy świecach) to samo dół silnika czyli połówka bloku i miska olejowa jest klejona.
Jedno i drugie, stosujecie skróty myślowe.
Dlaczego? Bo uszczelka jednocześnie: jest i jej nie ma. Typowy kot Shrodingera :zomby

Uszczelki, jako części z katalogu, w sklepie się nie kupi. -> Uszczelki nie ma.
A tam w silniku jest uformowana właśnie z nałożonego kleju. -> Uszczelka jest.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
turboni
Volvo Fan
Posty: 3991
Rejestracja: 30 lip 2015, o 21:29
Model: S40
Silnik: B4194T
moc: 147KW/200KM
Rocznik: 1998
wiek: 40
Skąd jesteś?: Komorow
imię: Pawel

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: turboni » 16 kwie 2020, o 23:15

I wlasnie tu się nie zgodzę bo klej to klej a uszczelka to uszczelka - fakt możemy polemizować ale....
Zobacz specyfikację i opis Loctide 510 bo to jest właśnie ten klej do pokrywy zaworów i innych części silnika.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 2.0T 2001] Ruda przyspiesza.

Post autor: Janek_wro » 17 kwie 2020, o 00:27

turboni pisze:
16 kwie 2020, o 23:15
I wlasnie tu się nie zgodzę bo klej to klej a uszczelka to uszczelka - fakt możemy polemizować ale....
Zobacz specyfikację i opis Loctide 510 bo to jest właśnie ten klej do pokrywy zaworów i innych części silnika.
Nie musisz mnie przekonywać ... znam masę takich środków, loctite, loxeal, itp
A w naszym pięknym kraju na wszystko co się lepi mówi się "klej".
Ciasto na pierogi też można nazwać klej. W końcu farsz się w nim zakleja.

Jakby tutaj w aucie był klej, to byśmy pokrywę zaworów, albo miskę olejową ściągali przy pomocy przecinaka, młotka 5kg, i dwóch łomów.
Tutaj mamy niską wytrzymałość na ścinanie, żeby było to demontowalne. Dlatego taki środek, definiuje się jako uszczelniacz, nie klej.

Czytamy w specyfikacji producenta:
LOCTITE® 510 is a high temperature resistant anaerobic sealant which cures when confined in the absence of air between close-fitting metal surfaces. Typical applications include sealing rigid flange faces on transmissions and motor casings. It ensures an instant, low-pressure seal. The product increases the torque capacity of assembled flanges.

Zwróć uwagę na: "sealant". Not "glue", not "bond".
A uszczelniacz wskutek usieciowania tworzy w miejscu uszczelkę.
Nie ma znaczenia czy uformowała się w miejscu, z nałożonej półpłynnej masy, czy jest to uszczelka którą fabryka zrobiła na prasie lub w formie, a w momencie montażu ma już postać stałą. Tak czy inaczej jest to uszczelka.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Blacharskie/Lakiernicze”