plany wakacyjne, i po planach...

Masz problem? Wyżal się.
Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

plany wakacyjne, i po planach...

Post autor: Janek_wro » 12 mar 2020, o 13:46

Będzie wybitnie nie-motoryzacyjnie.
A co tam, żeby nie było że narzekamy tylko na dolegliwości aut.

Miały być w tym roku fajne wakacje dla dziecka, i trzeba zrezygnować, w związku z rozwijającą się sytuacją epidemiologiczną.
Robiłem rezerwację dość wcześnie bo już jesienią 2019. Moja córa miała jechać na lipiec 2020. Tato szarpnął się na koszt zagranicznych kolonii dla dziecka, pierwszy raz miało być extra, miał być Adriatyk, Włochy, okolice Bolonia / Ravenna, czyli.... pechowo utrafiłem rejon gdzie teraz europejskie ognisko epidemii.

Jakby tego było mało, biuro podróży uchyla się z oddaniem zaliczki. Twierdzą że środki wytransferowali do Włoch, i już ich nie dostaniemy. Tak naprawdę zużyli pewnie na bieżące zobowiązania, a nie na realizację odległej w czasie umowy. Poza tym są oczywiście gotowi realizować umowę w zakresie świadczenia usługi turystycznej. Przecież panie nic się jeszcze nie stało.
Trzeba się będzie kopać z koniem, miesiącami w sądzie. I nazbierać sobie innych klientów biura, z podobną sytuacją, na pozew zbiorowy. Jak przeżyjemy epidemię, bo u nas w kraju też się powoli rozprzestrzenia.

Co jeszcze więcej, rozmaite biura podróży ciągle oferują do sprzedaży wyjazdy na maj, i dokładnie w te miejsca. Czy oni są normalni? Złupić klienta, wysłać w strefę epidemii, byle tylko cash zgarnąć. Taki model biznesowy powinien być ścigany z urzędu.
Równie dobrze mogliby sprzedawać atrakcyjne wakacje do strefy wojny w Syrii. Nie ma to jak kapitalistyczna wolność gospodarcza.

A jak u Was wyglądają sprawy z wakacyjnymi wyjazdami, w związku z obecnym zagrożeniem?
Wcześniej czy później dojdzie do zamknięcia granic, ograniczenia ruchu międzynarodowego. Tylko jakby musztarda po obiedzie, bo to trzeba robić przed rozprzestrzenieniem patogenu, a nie po.

USA już zawiesiły połączenia lotnicze z Europą, chyba za wyjątkiem lotów z/do UK.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
luki440
Volvo Fan
Posty: 2285
Rejestracja: 10 mar 2015, o 21:31
Model: S40
Silnik: D4192T3
moc: 115
Rocznik: 2000
Skąd jesteś?: Lubuskie
imię: Lukasz

Re: plany wakacyjne, i po planach...

Post autor: luki440 » 12 mar 2020, o 20:28

Bo UK to nie jest Unia Europejska i słusznie tylko tyle że brudasy nie z tej ziemi
Była sobię V40-stka,a teraz jest S40-stka

Awatar użytkownika
DARO35
Debeściak
Posty: 217
Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
Model: v40
Silnik: 1,8
moc: 115
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: Polska
imię: daro

Re: plany wakacyjne, i po planach...

Post autor: DARO35 » 12 mar 2020, o 22:46

Janek bardzo Ci współczuję tej sytuacji z biurem podróży bo masz rację że się wkurzasz. Ja uwazam że to nielogiczne i podle żeby nie zwrócić kasy tylko proponować wyjazd dziecka w rejon zagrożony - zgodnie z niby ,, umowa,, bo sam jestem ojcem dwóch córek - i w życiu bym nie pozwolił na coś takiego. A jeśli pytasz o wakacje to ja z rodzina w tej chwili już nawet o nich nie myślę tylko żyje się chwilą i nasłuchuje nowych newsów (niestety coraz gorszych) i jak się tak zastanowić to niewiele potrzeba żeby zniszczyć nasz ułożony świat ludzi XXI wieku jeden wirus a gospodarka pikuje w dół a ludzi ogarnia panika :o

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: plany wakacyjne, i po planach...

Post autor: Janek_wro » 13 mar 2020, o 11:32

DARO35 pisze:
12 mar 2020, o 22:46
Janek bardzo Ci współczuję tej sytuacji z biurem podróży bo masz rację że się wkurzasz. Ja uwazam że to nielogiczne i podle żeby nie zwrócić kasy tylko proponować wyjazd dziecka w rejon zagrożony - zgodnie z niby ,, umowa,, bo sam jestem ojcem dwóch córek - i w życiu bym nie pozwolił na coś takiego. A jeśli pytasz o wakacje to ja z rodzina w tej chwili już nawet o nich nie myślę tylko żyje się chwilą i nasłuchuje nowych newsów (niestety coraz gorszych) i jak się tak zastanowić to niewiele potrzeba żeby zniszczyć nasz ułożony świat ludzi XXI wieku jeden wirus a gospodarka pikuje w dół a ludzi ogarnia panika :o
Oprócz nasłuchiwania newsów, warto się zaopatrzyć, na spokojnie bez paniki, w najpotrzebniejsze zapasy , środki czystości, art spożywcze, zwłaszcza suche niepsujące się, na wypadek deficytów podaży. Żebyśmy ściany nie gryźli, albo konikom nie przepłacali potem.
Nikt publicznie nam tego nie mówi, prawdopodobnie z chęci uniknięcia masowej paniki, która mogłaby mieć gorsze żniwo śmiertelności niż sama epidemia. Bo ludzie przy półkach też potrafią się pozabijać o towar.
Warto się w maski zaopatrzyć, jeśli będziemy musieli iść pośród ludzi, jeśli epidemia się rozszerzy. Szczerze mówiąc może w tej chwili być już problem z nabyciem. Można "od biedy" użyć masek takich jak używamy w warsztacie, klasy FFP1. Nie zabezpieczy to w pełni i tak jak powinno, bo nie są certyfikowane na takie zanieczyszczenia (powinny być FFP3 lub minimum 2), ale zawsze lepsze to niż latać z gołą twarzą.

Jak już to przeżyjemy, to można się wtedy wziąć za poszarpanie podmiotów gospodarczych, takich jak to biuro podróży. Żeby im tylko rząd lub parlament nie zapewnił w międzyczasie legislacyjnej dupokrytki, że wskutek "klęsk żywiołowych" są uprawnieni do okradzenia klientów, bądź narażenia zdrowia i życia zakupionym wcześniej "wyjazdem wakacyjnym".
Już mi tu z biura podróży jakąś "legislacyjną szmatę" pokazali, sekretarz ministerstwa im dał pisemną "informację" (nie ma nawet rangi rozporządzenia, i nie stanowi źródła prawa!), że mogą klienta z roszczeniami bezpiecznie olać, w sensie = drodzy przedsiębiorcy, art 47 ustawy o turystyce nie ma tutaj zastosowania, możecie klienta kijem pogonić.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
tomason2
Posty: 17
Rejestracja: 23 sie 2015, o 13:50
Model: V40
Silnik: 1.9Di
moc: 95KM
Rocznik: 2000
wiek: 34
Skąd jesteś?: Dobczyce
imię: Tomek

Re: plany wakacyjne, i po planach...

Post autor: tomason2 » 15 mar 2020, o 00:14

Ja na szczęście w tym roku nie miałem zaklepanych żadnych wakacji. Lepiej odwołać i poczekać, aż wszystko się uspokoi. Dużo zdrowia dla wszystkich.

Awatar użytkownika
kerim26
Posty: 19
Rejestracja: 2 sty 2016, o 14:40
Model: v40
Silnik: 1.9 Di
moc: 95
Rocznik: 2000
Skąd jesteś?: Dobczyce
imię: Mirek

Re: plany wakacyjne, i po planach...

Post autor: kerim26 » 14 kwie 2020, o 18:28

W czasie koronawirusa można zapomnieć o wakacjach. Smutna sprawa.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ściana płaczu”