Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!

Wyjezdzilem caly zbiornik gazu i jezdzilem dwa dni na benzynie. Nic sie nie zmienia, auto dalej ciezko pali raz na zimnym raz na cieplym oraz dusi sie na zimnym ale tylko na benzyie. Podmienilem tez czuujnik temp ze sprawnego auta i nic to nie dalo. Podmienilem rowniez silniczek krokowy oraz sprawdzilem przepustnice czy nie jest zawalona ale nie jest. Ma ktos jakies pomysly co jeszcze sprawdzic?
Ostatnio komp wyrzucil blad: konwerter katalityczny uszkodzony, skasowalem i juz nie powrocil, czytane programem delphi. Uszkodzony kat moze miec az taki wplyw na prace silnika?

Jasne, że może. Jeżeli układ się zapcha, to tak może właśnie być lecz byłoby tak samo na dwóch paliwach.

Co do odpalania auta, to na instalacji lpi vialle auto za kazdym razem odpala na pb wiec nie da sie sprawdzic jak odpalalby na lpg. Wychodzi na to ze problem wystepuje tylko na pb i tylko na zimnym silniku. Chiciaz ostatnio zauwazylem sporadyczne przymulenia rowniez na cieplym siliku czy to pb czy lpg. Dodatkowo zauwazylem ,ze przy rozruchu auto puszcza spora chmuke dymu, czym to moze byc spowodowane?
Co do instalacji lpg to dzis rano zagladajac pod maske zauwazylem oszroniony jeden wtrysk gazu, cala dolna czesc wtrysku dookola bya pokryta gruba wsrstwa szronu, wie ktos o co kaman?

Sory za post pod postem ,ale nie moglem juz edytowac.
Dzis jadac autem zaczal migac check engine przez okolo 20-30 sekund i przestal, po podpieciu pod komputer zero bledow, juz raz tak mialem kilka tyg temu, ale rowniez na kompie nie bylo zadnych bledow. Czyzby instalacja lpi vialle zaczela szwankowac? Bylem miesiac temu w lta polonia kielce to panowie z warsztatu powiedzieli ,ze wszystko jest ok. Sam juz nie wiem czy szukac problemu w benzynie czy lpg. Wyczytalem ,ze oszroniony wtrysk to nieszczelnosc albo uszkodzenie. Maktos z tym jakies doswiadczenia?

Dzis wymienilem pompe ze sprawnego auta i auto tez pitrafi dluzej pokrecic , zmierzylem cisnienie kolo filtra i wyszlo 3 bary wiec gorzej niz na mojej pompie 3,5 bara. Auto z ktorego wyjalem pompe palilo od strzala, wiec wina lezy gdzie indziej. Z ukladu paliwowego zostsly juz tylko wtryski. Da sie sprawdzic jakos programem dzialanie wtryskow?
Druga sprawa jest taka , ze znow pojawail sie blad:
Konwerter katalityczny uszkodzony,
I reraz pytanie, wycinac czy usuwac?
Ma ktos w wolnossaku wyciety katalizator?
Jak siknik pracuje bez niego?

Miałem wycięty katalizator i różnicy nie zauważyłem.

Witam, wymienilem dzis wtryski paliwa na sprawne i miestety nic to nie dalo, wiec uklad paliwowy przejrzany caly, jest sprawny. Uklad zaplonowy nowy swiece przewody konektrory, wiec tez jest ok.
Zauwazylem , ze silnik ma problemy z odpalaniem bardziej jak sie zagrzeje, gasze go na lpg i pozniej już jest lipa, nie chce zagadac. Na zimnym pali normalnie z pierwszego.
Dziwne to jest, moze cos z pradem.
Jak pruboje go odpalic to za pierwszym razem nie masz szans ma odpalenie, moge krecic w nieskonczonosc a wystarczy ,ze cofne stacyjke i wezme drugi raz na rozruch i pali od razu za pierwszym prxekreceniem. Ewidentnie czegos brakuje przy pierwszym.kreceniu i nagle sie pojawia podczas drugiej proby, ma ktos jakis pomysl co jeszcze sprawdzicc? Przebieg autajuz spory 390kkm, moze cos z glowica nie tak

Vol12 pisze: ↑

12 kwie 2022, o 16:40

ma ktos jakis pomysl co jeszcze sprawdzic?

no dobra, a czy podczas tych wszystkich walk próbowałeś podłączyć pod diagnostykę OBD?, odczytać błędy, skasować, i wywołać tę felerną sytuację... i znów odczytać.
Może wtedy dostaniesz podpowiedź gdzie konkretnie szukać.

Ja tam nadal upieram się przy wadliwej instalacji LPG.Kolega nie słucha...

Przecież odczytać OBD nie zaszkodzi.
Również warto zawęzić obszar poszukiwań, bo równanie z 10 zmiennymi ciężko się rozwiązuje.
tymczasowo wyłączyć gaz, pojeździć na benzynie, sprawdzić jak będzie.

Auto bylo podpinane zero bledow na kompie, nawet jak mi miga check engine to nie pokazuje zadnego bledu.
Co do gazu to wyjezdzilem cala butle i jezdzilem na benzynie i dalej to samo.
Dzis odpialem czujnik walka rozdzadu to od razu blad na kompie wiec czuknik sprawny.
Uklad paliwowy sprawny uklad zaplonowy rowniez.
Zadtanawiam sie nad kompem czy on nie glupieje, albo moze cos ze stacyjka da sie to jakos sprawdzic?
Wyglada mi to wlasnie na brak pradu, jak juz mowilem moge krecic za pieresxym razem w nieskonczonosc i nie odpali a wystarczy ze cofne stacyjke i pali z pierwszego, tak jakby gdzies pradu brakowalo przy pierwszym kteceniu tylko gdzie,