[V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Wszelkie problemy z mechaniką
Regulamin forum
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:
[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
Awatar użytkownika
turboni
Volvo Fan
Posty: 3991
Rejestracja: 30 lip 2015, o 21:29
Model: S40
Silnik: B4194T
moc: 147KW/200KM
Rocznik: 1998
wiek: 40
Skąd jesteś?: Komorow
imię: Pawel

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: turboni » 2 sie 2020, o 20:15

Da się wyjąć ten seger tylko potrzeba trochę czasu i dużo odrdzewiacza.
Ja walczyłem z jednym 2 godziny i w końcu wyszedł bez zająknięcia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Robbie 70
Debeściak
Posty: 373
Rejestracja: 18 gru 2017, o 04:39
Model: V40
Silnik: B4184S2
moc: 122 KM
Rocznik: 2004
Skąd jesteś?: Rybnik
imię: Pawel

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: Robbie 70 » 2 sie 2020, o 20:46

Nie mówię, że się nie da, ale trzeba mieć świadomość, że jak on-seger tam siedzial nie wiadomo ile nieruszany to lekko nie będzie. Sam odrdzewiacz to za malo. Potem trzeba go jeszcze ogólnie rzecz ujmując jakoś "wzruszyć". Wystarczy, że ubiją się te noski
https://drive.google.com/file/d/1OM1MH4 ... p=drivesdk
i robi się ciepło, ciemno i w ogóle dpa.

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: Janek_wro » 3 sie 2020, o 11:15

No to wymiana niepozornej tarczy kotwicznej kończy się stoczeniem niezłej wojny :(
Robbie 70 pisze:
2 sie 2020, o 19:00
A tu mały podgląd z mojej klęski.
https://drive.google.com/file/d/1OH0115 ... p=drivesdk
A mnie się tylko zdaje, czy tam z lewej strony coś jest zespawane?
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Robbie 70
Debeściak
Posty: 373
Rejestracja: 18 gru 2017, o 04:39
Model: V40
Silnik: B4184S2
moc: 122 KM
Rocznik: 2004
Skąd jesteś?: Rybnik
imię: Pawel

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: Robbie 70 » 3 sie 2020, o 12:07

Janek_wro pisze:
3 sie 2020, o 11:15

A mnie się tylko zdaje, czy tam z lewej strony coś jest zespawane?
Co do spawania to sugerowałem w tym warsztacie, co chcieli grzać palnikiem, żeby może właśnie coś przyspawać do segera (w co można uderzać) albo chociaż "nasmarkać" parę punktów, żeby meselek się na czymś zaparł przy uderzaniu(bo te noski już były ubite). Poza tym temperatura też może by coś tu dodała. Stwierdzili ( nie mówię że niesłusznie), że materiał tego segera nie za bardzo się nadaje do takiego myku.
A to na zdjęciu to po prostu tak zmasażony seger i kilka otworów, które nawiercilem wiertłem 4 w ściance rowka segera, żeby się dostać o spodu/dna rowka i jakoś "wypchać" tego chwasta.
Potem to jak wcześniej pisałem zamówiłem używkę zwrotnicę, ale dopiero potem zajarzyłem, ze przecież tam też będzie ten seger.

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: Janek_wro » 3 sie 2020, o 14:13

Robbie 70 pisze:
3 sie 2020, o 12:07
Co do spawania to sugerowałem w tym warsztacie, co chcieli grzać palnikiem, żeby może właśnie coś przyspawać do segera (w co można uderzać) albo chociaż "nasmarkać" parę punktów,
Tylko że takie nasmarkanie spawem potrafi w ułamku sekundy zespawać z materiałem pod spodem, lub obok. I wtedy szanse zerowe na rozwiązania po dobroci.
Robbie 70 pisze:
3 sie 2020, o 12:07
żeby meselek się na czymś zaparł przy uderzaniu(bo te noski już były ubite). Poza tym temperatura też może by coś tu dodała. Stwierdzili ( nie mówię że niesłusznie), że materiał tego segera nie za bardzo się nadaje do takiego myku.
Prawda. Niektóre rodzaje stali wykonują jakiś manewr pasywacji, i spaw się słabo trzyma. Albo w ogóle. Nie znam podstaw teoretycznych, spawaczem nie jestem. Ale kilka razy mi się zdarzyło praktycznie doświadczyć.
Robbie 70 pisze:
3 sie 2020, o 12:07
A to na zdjęciu to po prostu tak zmasażony seger i kilka otworów, które nawiercilem wiertłem 4 w ściance rowka segera, żeby się dostać o spodu/dna rowka i jakoś "wypchać" tego chwasta.
Potem to jak wcześniej pisałem zamówiłem używkę zwrotnicę, ale dopiero potem zajarzyłem, ze przecież tam też będzie ten seger.
Z kolejną jak poszło?
Bo może być łatwiej, może być też gorzej.
Chyba myślę że do takich walk warto sobie kupić "zapasową" parę zwrotnic poszrotowych, i na nich urządzać walki. Bo w przeciwnym razie samochód uziemiony na parę dni, jak coś się nie powiedzie.
A na końcu się okaże że może taniej wyjdzie kupić nową zwrotnicę ;)
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
SzalonyŁoś
Debeściak
Posty: 105
Rejestracja: 8 cze 2020, o 11:54
Model: v40
Silnik: B4164S2
moc: 109
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: kraj
imię: poldek

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: SzalonyŁoś » 3 sie 2020, o 15:07

Niektóre stale są niespawalne to zależy od gatunku stali (domieszki w nich)
Segery są wykonywane ze stali sprężystej podobna jak na sprężyny, jest trudno spawalna - stal martenzytowa.

Awatar użytkownika
Robbie 70
Debeściak
Posty: 373
Rejestracja: 18 gru 2017, o 04:39
Model: V40
Silnik: B4184S2
moc: 122 KM
Rocznik: 2004
Skąd jesteś?: Rybnik
imię: Pawel

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: Robbie 70 » 3 sie 2020, o 17:49

Janek_wro pisze:
3 sie 2020, o 14:13
Z kolejną jak poszło?
Ta zakupiona to właśnie ta, z którą walczyli w warsztacie samochodowym i nie dali rady
Robbie 70 pisze:
2 sie 2020, o 19:00
U mnie łożysko przy wybijaniu piasty ostało się całe. Za to potem zaczęło się moje Waterloo. Poległem na pierścieniu segera i w efekcie musiałem kupić zwrotnicę. Tą zakupioną już oddałem do warsztatu obok, żeby spróbowali wyjąć seger i wyprasowali stare łożysko. Po godzinie miałem telefon, że niestety ale bez grzania palnikiem się nie da. A żeby grzać trzeba wyjąć czujnik ABS, który też trzeba zniszczyć żeby się go pozbyć. Więc dochodzi koszt nowego czujnika. Polegli na segerze.
Zabrałem detal i podążyłem do znajomego, co to przy TIR-ach grzebie i nie takie segery widział.
Seger jest o tyle wredny, że się kruszy nieodpowiednio potraktowany.
Ale koniec końców uległ urokowi znajomego od Tirów.
A tu mały podgląd z mojej klęski.
https://drive.google.com/file/d/1OH0115 ... p=drivesdk
Ta ze zdjęcia to ta pierwsza wyjęta z mojego auta, z którą siłowałem się sam.
Janek_wro pisze:
3 sie 2020, o 14:13
Bo może być łatwiej, może być też gorzej.
Myślę, że dużo zależy od tego kto i kiedy tam ostatni grzebał. Gdyby np. dał choćby jakiegoś smaru do rowka segera przed montażem, już by było lżej. Poza tym ja podjąłem się tego pierwszy raz, bez jakiegoś większego doświadczenia z takimi masywniejszymi segerami, bez wiedzy na temat historii auta. Próbowałem to moczyć całą noc w ropie z naftą ale potem kilka pechowych uderzeń w okolice tych nieszczęsnych nosków (poooszły) i już nie było jak się dobrać do tego.

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: Janek_wro » 3 sie 2020, o 19:47

Robbie 70 pisze:
3 sie 2020, o 17:49
Próbowałem to moczyć całą noc w ropie z naftą
Zastanawiam się czy odrdzewiacz fosforanowy zapodany miejscowo dałby radę.
Skoro łożysko i tak na szmelc, to nie ma co się obawiać o to że zacieknie do środka.
SzalonyŁoś pisze:
3 sie 2020, o 15:07
Niektóre stale są niespawalne to zależy od gatunku stali (domieszki w nich)
Segery są wykonywane ze stali sprężystej podobna jak na sprężyny, jest trudno spawalna - stal martenzytowa.
Dobrze wiedzieć, sprężynowej nie spawać. :end:
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
DARO35
Debeściak
Posty: 219
Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
Model: v40
Silnik: 1,8
moc: 115
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: Polska
imię: daro

Re: [V40 2004] osłony tarcz hamulcowych

Post autor: DARO35 » 27 lip 2021, o 06:20

Witam forumowiczów ja wczoraj skończyłem akcje pod tytułem "tarcze kotwicznej tył" a przy okazji wymieniłem klocki i tarcze tył plus renowacja o malowanie zacisków i jarzm oraz stelaża jarzma farba wysokotemperaturowa (bo też już ich czas nastał) do imprezy doszła jeszcze linka ręcznego lewa za którą mam zamiar zabrać się dziś. W moim przypadku tarcze(osłony) kotwiczne dostałem w sklepie motoryzacyjnym za 230 z komplet na tyl czyli 115 zł sztuka - żadnych używek nie polecam - za dużo dlubaniny żeby tam z starociami wchodzić - jak ktoś to robił to wie jak "łatwo" się srobki odkręcają i jak ta przepruchniala blacha z tarczy kotwicznej potrafi się wgryźć w stelaż jarzma i nie tylko. Przy okazji choć to nie jest do końca w temacie to nadmienię (przez ponad dobę szukałem w internecie jednoznacznej odpowiedzi i nie znalazłem) że da się bez większego problemu wymienić porwana gumę osłonową/przeciwpylowa tłoczka zacisku hamulcowego tył na nową bez odkręcania zacisku z samochodu i wyjmowania tłoczka z zacisku - na 1000 % się da tylko trzeba mieć patent. Mój patent polegał na tym, że trzeba do samego końca wkręcić tłoczek(kluczu od szlifierki kątowej dzięki ci :mrgreen:) i wtedy robi się trochę luźniej żeby wyjąć stara gume i założyć nowa. W celu założenia nowej gumy jej rant najlepiej posmarować pasta do tłoczków, później w jednym miejscu zaczepc/wcisnąć gumę w rowek obudowy zacisku i przed miejscem wciśnięcia ustawić malutki srubokręt tak żeby nakierowywal rant osłony gumowej w rowek zacisku, oraz w tym samym czasie obracac cała guma w kierunku tego srubikreta jednocześnie dociskając delikatnie z góry ta gumę. Generalnie procedura zakładania tej gumy wygląda podobnie jak montaż koła na felgę a mały śrubokręt pełni rolę naprowadzacza. POZDRAWIAM :suncool

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mechaniczne”