[V40 1.8 B4184S 1996] nie odpala.

[SkV40]

Witam, mam problem z moim Volvem. Przyjechałem nim do domu i po prostu na drugi dzień nie odpala (rozrusznik kręci). Doszedłem do wniosku że wtryski nie podają paliwa, w ogóle nie pracują.

Co już zrobiłem:

Sprawdziłem, pompę, ciśnienie paliwa, świece kable cewki, przekaźniki, bezpieczniki, stacyjke z kostkami (kluczyk, immo te sprawy), połączenie wtyczek.

I na razie nie mam pojęcia co dalej. Samochód po dlugim kręceniu odpalił i pracował normalnie jakby nigdy nic- przejechałem się zagrzał się i go zgasiłem. Gdy wystygł, znowu nie odpala.
Proszę Was o jakieś porady, diagnostyke komputerową co prawda mam już umówioną, ale chciałbym chociaż na nią dojechać, a może to jakaś błahostka o której nie wiem. Dziękuję za odpowiedzi.

[Raptus]

przy 1.6 miałem coś podobnego na zimnym ciężko odpalał a po rozgrzaniu problem znikał,
wymieniłem wtedy pompę paliwa i problem znikł.

[SkV40]

Może to jest myśl, przed problemem wskaźnik pokazywał zasięg paliwa 320km, gdy zaczął nie odpalać pokazuje 200km.
Podmienię pompę i sprawdzę.

[SkV40]

Może zacznę od tego że on w ogóle nie odpala, wyczerpałem cały akumulator, naładowałem i nic można kręcić i kręcić. A najlepsze jest to że nie było żadnych objawów, tak po prostu przestał i już.

[DARO35]

Napewno cewki dają iskre na swiece? Napewno pompa paliwa sprawna i paliwo dopływa do wtryskiwaczy? Jeśli to co pisałeś jest sprawne to pozostaje Ci diagnostyka komputerowa bo tak to sobie można wróżyć z fusów może jakiś czujnik np. temperatury zasysanego powietrza, czujnik temperatury silnika, położenia wału itp. (można hipotezy mnożyć) choć gdyby to był jakiś czujnik to wątpię żeby tak nagle samochód odpalić nie chciał - raczej by swirowal na obrotach. A jak krecisz rozrusznikiem to nic nie puka/stuka w silniku? Ja mam ten sam silnik co ty ale tylko raz miałem problem z odpalaniem jak akumulator miał zwarcie na celi i niby kręcił ale zaraz zdychal i migal wtedy check engine (nowy aku załatwił sprawę)

[SkV40]

Przejechałem nim 60tys. i nigdy mi nie zgasł. Nie ważne czy było -15, czy +30, zawsze odpalił i nie było problemów.
W silniku nic nie puka, normalnie kręci bez żadnych niepokojących dźwięków.
Dziś sprawdzałem cewki i nagle nie dają iskry - obie dwie. Przy włączeniu zapłonu słychać pompę (jednak dźwięk jest trochę inny, o nieco wyższym tonie), ponadto słychać przekaźnik (2 cyknięcia) jeden w skrzynce koło filtra powietrza, drugi przy pompie ABS.
Zawsze spod maski było słychać jeszcze dźwięk podobny do startu i rozpędzania silnika elektrycznego, obcenie go nie słyszałem.
Ostatnio nawet jak akumulator był zapusty, to dał rade zakręcić i utrzymać wszystkie odbiorniki prądu na alternatorze.

[DARO35]

Przejechałem nim 60tys. i nigdy mi nie zgasł. Nie ważne czy było -15, czy +30, zawsze odpalił i nie było problemów.
W silniku nic nie puka, normalnie kręci bez żadnych niepokojących dźwięków.
Dziś sprawdzałem cewki i nagle nie dają iskry - obie dwie. Przy włączeniu zapłonu słychać pompę (jednak dźwięk jest trochę inny, o nieco wyższym tonie), ponadto słychać przekaźnik (2 cyknięcia) jeden w skrzynce koło filtra powietrza, drugi przy pompie ABS.
Zawsze spod maski było słychać jeszcze dźwięk podobny do startu i rozpędzania silnika elektrycznego, obcenie go nie słyszałem.
Ostatnio nawet jak akumulator był zapusty, to dał rade zakręcić i utrzymać wszystkie odbiorniki prądu na alternatorze.

To co było kiedyś nie ma w tej chwili znaczenia to było kiedyś a teraz auto masz kaput. Mam ten sam silnik i nigdy nie słyszałem dźwięku rozpedzajacego się silniczka elektrycznego pod maską (chyba że był włączony nawiew no to wtedy tak). Generalnie masz już trop i nie jest to układ paliwowy tylko zapłonowy teraz zostaje Ci komputer albo na piechote poszukiwanie gdzie jest problem

[Yaro]

Zawsze spod maski było słychać jeszcze dźwięk podobny do startu i rozpędzania silnika elektrycznego, obcenie go nie słyszałem.

To podgrzewacz. Do momentu kiedy silnik nie złapie 40st. C odpala za każdym razem z silnikiem.

Dziś sprawdzałem cewki i nagle nie dają iskry - obie dwie. Przy włączeniu zapłonu słychać pompę (jednak dźwięk jest trochę inny, o nieco wyższym tonie), ponadto słychać przekaźnik (2 cyknięcia) jeden w skrzynce koło filtra powietrza, drugi przy pompie ABS.

Przekaźników nie ma przy pompie ABS. Chyba że : albo ktoś coś rzeźbił, albo źle opisałeś miejsce. Może chodzi ci o pompę hamulcową , a raczej serwo.
Sprawdź czujnik położenia wału. Temat nie raz przerabiany na forum. Czasami daje objawy niemożliwości odpalenia na ciepłym, a jak padnie całkowicie nie odpalisz i na zimnym. Tylko proponuję nie lecieć i kupować nowy, a wziąć miernik i go przemierzyć (ile ma ohm).

I jeszcze mały edit.
Jeżeli masz używane ( sprawne) cewki zapłonowe to podmień. Może masz niefart i obie zgasły jednocześnie. Jeżeli nie to sprawdź na konektorach czy masz prąd.
Bo rozumiem że przy tak mocno zaawansowanych poszukiwaniach posprawdzałeś wszystkie bezpieczniki i przekaźniki? Weź poprawkę że nawet gdy przekaźnik "cyka" może nie puszczać prądu dalej.

[SkV40]

Przekaźniki i bezpieczniki mam w zapasie, więc podmieniałem, bezpieczniki podobnie, nawet te wielkie pod maską.
Sprawdzę czujnik wału, już o nim czytałem na forum i znam procedurę.

Może wiecie do czego służy taka mała kostka przypięta do belki, mniej więcej pod klaskosem. Ostatnio ją odpinałem, może to jakiś czujnik i komputer zwariował? Choć w to wątpię, wolę zapytać.

[Janek_wro]

choć gdyby to był jakiś czujnik to wątpię żeby tak nagle samochód odpalić nie chciał

Nie powątpiewaj tak łatwo, jeśli o czujniki idzie.
Wystarczy że wysiądzie czujnik położenia wału, i już silnik nie zapali.