[v40 1.8 122km] Temperatura silnika

[GregoR.]

Termostat do wymiany

[Diab]

Nie mogę na trasie 100 km przy 14*C na zewnątrz, dogrzać silnika do połowy skali. Prędkość 100/110km/h. Wskazówka jest tak na 4 kresce. Wczoraj 9*C, trasa 17km, temperatura płynu 76*C i potrafiła spaść do 66*C z 4 kreski do 3-3,5. Ogrzewanie w wiekszości wyłączone. To może być wina termostatu, jego temp otwarcia? Chłodnica w połowie przysłonięta.
[/quote] Oczywiście że może to być wina termostatu - normalnie jak termostat jest sprawny to żadnych przysloniec chłodnicy nie trzeba robić ba nawet nie jest to wskazane a silnik i tak łapie temperaturę prawidłowa w okolicy 90 stopni. A jak z nawiewem gorące leci powietrze czy raczej słabo?
[/quote]

Tutaj nawet przysłonięcie chłodnicy nic nie poprawiło. Nie można powiedzieć, żeby leciało gorące z nawiewu. Najwyżej ciepłe. Przy mrozach ciężko szybę przednią odparować.
No nic, zamowię 92* może się poprawi.

[Raven Volvo]

Tutaj nawet przysłonięcie chłodnicy nic nie poprawiło. Nie można powiedzieć, żeby leciało gorące z nawiewu. Najwyżej ciepłe. Przy mrozach ciężko szybę przednią odparować.
No nic, zamowię 92* może się poprawi.

Co to za pomysł, aby zasłonić chłodnicę? Czy może sprawdziłeś czujnik temperatury płynu silnika (kostka, przewód i sam czujnik)?

[Madejek20]

Gdyby to był czujnik to by nadal leciało gorące powietrze z nawiewów.

Wymień termostat.

Przy częściowo uszkodzonych termostatach przysłonięcie części chłodnicy doraźnie pomaga, ale jest niewskazane i jest to rozwiązanie w awaryjnych sytuacjach.

[Raven Volvo]

... Przy częściowo uszkodzonych termostatach przysłonięcie części chłodnicy doraźnie pomaga

Nigdy nie spotkałem się z w.w. opinią jakiegokolwiek serwisu pojazdów, a tym bardziej w jakichkolwiek instrukcjach serwisowych.
Z nawiewów nigdy nie będzie dobiegało gorące powietrze, lecz ciepłe (max 40 st. C).
Poza tym bardzo łatwo jest zdiagnozować uszkodzony termostat, ponieważ wystarczy go zanurzyć w pojemniku, w którym mamy gorącą wodę o temp. 91-92 stopni. W tym zakresie temperatury termostat winien otworzyć się.
Proponuję sprawdzić czujnik temperatury płynu silnika.

[Diab]

Tutaj nawet przysłonięcie chłodnicy nic nie poprawiło. Nie można powiedzieć, żeby leciało gorące z nawiewu. Najwyżej ciepłe. Przy mrozach ciężko szybę przednią odparować.
No nic, zamowię 92* może się poprawi.

Co to za pomysł, aby zasłonić chłodnicę? Czy może sprawdziłeś czujnik temperatury płynu silnika (kostka, przewód i sam czujnik)?

Zasłonić chlodnice i silnik przy okazji by zobaczyć czy to coś zmieni w temperaturach. Nie zmieniło to kompletnie nic. Jakby była cała zasłonięta to też by pewnie nic nie dało. Gubił temperaturę na trasie nadal.
Sprawdzić termostat bez wiedzy o temperaturze wody w jakiej pływa może być ciężko. Więc
wymieniłem na nowy , a chyba jeszcze fabryczny był. Teraz powietrze z nawiewu jest wyraźnie cieplejsze. Czuć że zaczyna parzyć. Temperatury też łapie szybciej i trzyma w okolicach 90 - 92.
Jednak chyba układ źle się odpowietrzyl, bo są duże wahania w poziomie płynu w zbiorniczku. Zimny prawie nie ma nic, jak doleje to na rozgrzanym poza max wychodzi

[Raven Volvo]

Wystarczy kuchennym termometrem (np. do pieczenia) sprawdzić temperaturę cieczy, tzn. gorącej wody w trakcie samodzielnego testu. Sposób sprawdzony, by wstępnie zdiagnozować termostat.

[Raven Volvo]

Jednak chyba układ źle się odpowietrzyl, bo są duże wahania w poziomie płynu w zbiorniczku. Zimny prawie nie ma nic, jak doleje to na rozgrzanym poza max wychodzi

Po zakończeniu podróży wystarczy od czasu do czasu odkręcić korek od zbiornika (usłyszymy syczenie). Czynność tą powtarzać kilka razy i po problemie.

[Vicia]

Tylko zachować szczególną ostrożność bo można się poparzyć

[Diab]

Wystarczy kuchennym termometrem (np. do pieczenia) sprawdzić temperaturę cieczy, tzn. gorącej wody w trakcie samodzielnego testu. Sposób sprawdzony, by wstępnie zdiagnozować termostat.

Nie mam takiego termometru, ani nic podobnego przeznaczenia o takim zakresie temp. Już same spadki temp świadczyły, że otwierał się w granicach 70*C.

Jednak chyba układ źle się odpowietrzyl, bo są duże wahania w poziomie płynu w zbiorniczku. Zimny prawie nie ma nic, jak doleje to na rozgrzanym poza max wychodzi

Po zakończeniu podróży wystarczy od czasu do czasu odkręcić korek od zbiornika (usłyszymy syczenie). Czynność tą powtarzać kilka razy i po problemie.

Dzięki. Zobaczymy, bo nadal nie uporałem się z tym. Dziś rano płynu było jedynie w rurce zbiorniczka wyrównawczego.

Tylko zachować szczególną ostrożność bo można się poparzyć

Nie zdarzyło mi się przy odkręcaniu korka zbiorniczka. Przy korku chłodnicy inna sprawa.