Re: [V40 1.9 102KM] Nierówna praca nawiewu, warjujący wentylator
: 10 lis 2019, o 18:53
Działa i nic lutować nie trzeba
Nowe Forum Volvo V40 S40 (1995-2004) i pokrewnych, dołącz do nas!
https://v40.info.pl/
Działa i nic lutować nie trzeba
Podałbyś link skąd brałeś te potencjometry? /Dobra, nie doczytałem sprzedawcy/ Ten środkowy nie jest egzotyczny? Jak go zobaczyłem, to ucieszyłem się, że to nie on się zepsuł. Nawet po psiukać go było by ciężko.Janek_wro pisze: ↑11 lis 2019, o 11:39A ja, stojąc przed zaczątkami tego "pokrętłowego problemu", zanabyłem sobie 2 sztuki takiego potencjometru
kupiony na allegro, user elektroniksc
IMG_20191111_111218.jpg
otwór jest taki jaki ma być
jedyna wada, że mi przesyłkę inpost niesamowicie mechanicznie "sprasował". Jednak "pasażerów" udało się odratować.
Jak już będę ten panel rozkręcał, to szkoda zostawić i nie wymienić. Z moimi umiejętnościami, to nie problem przelutować.
Smarowidełka to półśrodki, jak dla mnie. Nie mówię, że nie zadziała. Zadziała z pewnością, tylko na jak długo.
Gdyby to był jakiś egzotyczny potencjometr, wielosekcyjny, z wymyślną charakterystyką rezystancyjną ścieżki, niedostępny na rynku, itp, to reanimowanie ma sens. I psikaczem, i mechanicznie w różne sposoby. Jeśli 'pot' jest seryjny, tani i łatwo dostępny, to wybór jest dla mnie oczywisty. Wymiana.
Jeszce fizycznie tam nie byłem. Ze zdjęć wygląda na to że środkowy to nie jest potencjometr. Tam widać 7 doprowadzeń, wygląda mi na jakiś wielosekcyjny przełącznik obrotowy. Jeśli tak, to nie ruszać, nie wylutowywać, bo to jest na tyle egzotyczne, że w elektronicznym nie kupisz. Jeśli się zepsuje to jedynie przeszczep z takiego samego dawcy Volvo. Póki sprawny jako tako, to można popsikać jego ścieżki tym sprayem do czyszczenia styków i potencjometrów.
Chciałbym potwierdzić, że sposób z płynem do czyszczenia potencjometrów zadziałał i u mnie. Bardzo dziękuję za podzielenie się tym sposobem.zultigr pisze: ↑2 lis 2019, o 13:15Polecam spróbawać z płynem. Tylko postaraj się dobrze przemyć potencjometr. Trzeba go zpsikać obficie z obydwu stron, i pokręcić nim tak żeby płyn się dobrze rozprowadził i zrobił swoje. Nie należy się bać zalania płyty, płyn jest nie szkodliwy dla elektroniki. U mnie taki sposób świetnie się sprawdził.
Czyli poprzednie 2-3 posty w tym temacie włącznie z linkiem do allelole prowadzą do złej wersji potencjometru. Mówią o wersji hex. Ktoś tam nawet coś polutował, ale czy to była faktycznie wersja hex nie wiadomo. Pozostaje jedynie namierzyć taki płasko-owalny.
Temperatury spadły, panel potrzebny, chyba kupię razem z płynem i spróbuję póki co mniej inwazyjną metodę.
Dzięki wielkie za obszerne info.
SzalonyŁoś pisze: ↑23 cze 2020, o 15:05To że płyn pomoże tylko dlatego że przemywa brud na ślizgach, ta operacja pomaga nie na długo. Każdy potencjometr obojętnie w jakim sprzęcie ma to do siebie że się wyciera warstwa oporowa i tu jest problem. Kręcąc potencjometrem zamiast zmiany liniowej oporności , skacze i stąd problem z falującymi obrotami.
Tak jak pisze Janek_wro najlepiej wymienić na nowy.
Na moim przykładzie mogę powiedzieć, że to co powyżej napisał SzalonyŁoś- to święta prawda. U mnie przemycie płynem pomogło na około 3 miesiące. I jestem zmuszony wymienić potencjometry (oba - bo główny problem to ogrzewanie: raz się włącza, raz nie).SzalonyŁoś pisze: ↑23 cze 2020, o 15:05To że płyn pomoże tylko dlatego że przemywa brud na ślizgach, ta operacja pomaga nie na długo. Każdy potencjometr obojętnie w jakim sprzęcie ma to do siebie że się wyciera warstwa oporowa i tu jest problem. Kręcąc potencjometrem zamiast zmiany liniowej oporności , skacze i stąd problem z falującymi obrotami.
Tak jak pisze Janek_wro najlepiej wymienić na nowy.