[V/S40 all] Projekt - komunikacja zdalna

[Janek_wro]

Korci mnie od jakiegoś czasu zrobienie zdalnego sprawdzania stanu samochodu. Zdalnego, czyli przez GSM, bądź GPRS.
Przykładowa potrzeba objawiła się ostatniego lata.
Na wakacjach wypakowujemy się z samochodu, wraz z rodzinką, u podnóża góry, plecaki, nosidło dla bobaska, itp klamoty. Bobasek się wierci, ogólny rodzinny rozgardiasz. Ruszamy na szlak.
Po jakiejś pół godzinie marszu w głowie mam wątpliwości - czy ja tam zamknąłem w samochodzie centralny?, czy nie? I wracam ze szlaku na parking żeby sprawdzić. I z powrotem na szlak, bo czekają na mnie zapominalskiego. Centralny był zamknięty, tyle że nie pamiętałem o tym.
I teraz - fajnie byłoby nie musieć wracać tam per pedes. Przykładowo wysyłam SMSa na samochód, dostaję zwrotkę z predefiniowanymi rzeczami i wiedza już jest.
Ewentualnie można zrealizować funkcjonalność gdzie auto samo będzie wysyłać powiadomienia o konkretnych eventach.

Dużo pomysłów, mało czasu. Ale może coś się uda wyrzeźbić.

[huntingspawn]

Kolega przy mazdzie ma centralny, gdzie przy pilocie ma odbiornik radiowy. W razie wzbudzenia alarmu ma np. powiadomienia na pilocie. Nie pamiętam tylko jaki to ma zasieg, na pewno wiekszy niż standrdowy pilot. Opcja gsm byla by ok, tak jak np. w fotopułapce. Tam wystarczy wysłać sms z komendą i wtedy robi zdjęcie lub filmik i przesyła jako mms, pokazuje stan baterii itp.
Masz pomysł jak za to się zabrać? Pytam z ciekawości. Pewnie bez jakiegoś programowania się nie obejdzie.

[Janek_wro]

Masz pomysł jak za to się zabrać? Pytam z ciekawości.

Naturalnie. W przeciwnym razie nawet bym o tym nie myślał. Nie spodziewam się plug&play poskładanych z gotowych klocków.
Możliwości jest wiele, jak to mówią osiołkowi w żłobie dano. Oby tylko nie skończyć jak przysłowiowy osiołek.
Jako że chcę zrobić z tego jakieś szersze Infocenter... Trzeba sobie na samym początku mądrze wybrać jakąś drogę zarówno sprzętową jak i programową, żeby było to modularne, była możliwość rozwoju w miarę rosnących ewentualnie potrzeb. Z drugiej strony żeby nie była to armata na muchę. Koniecznie musi być mikro-prądożerne w stanie std-by. Skłaniam się ku jakiemuś linuxowi z raspberryPi, jako centralny moduł. Z powodu prawdopodobnego zastosowania kamer, przetwarzania obrazu. Oczywiście drobniejsze moduły wykonawcze, pomiarowe, czuwające, na jakichś 8bitowcach, np atmela. Wszystko spięte jakąś szyną, nie wiem może RS485, może odrębny lowspeed CAN.

Pewnie bez jakiegoś programowania się nie obejdzie.

Tak. Po tym jak się rozegra warstwę sprzętową, to jest to kolejne ciasteczko do schrupania.
Oczywiście całość projektu w postaci prototypu, pewnie zmierza w kierunku wartości przekraczającej wartość auta.
Ale przecież na tym modding polega. Każdy pakuje co potrafi.

[huntingspawn]

No to szykuje sie grubsza robota...
Z Twojego projektu zrozumiałem tylko użycie raspberryPi, bo reszta jest już poza moim pojmowaniem Nie mniej fajny pomysł i jeśli będzie realizowany będę czekał na wyniki.

[Hat]

Ileż to razy miałem podobną sytuację z powodu małej ilości lecytyny . Ale jak to mówią "jak nie masz w głowie to musisz mieć w nogach" hehe. Taki bajer byłby czymś super. Trzymam kciuki za projekt i będę śledził ten wątek.

[Ishtar]

Pomysł bardzo ciekawy, ostatnio zastanawiałem się nad zrobieniem zdalnego raspberry do monitorowania instalacji gazowej i dodania paru rzeczy komfortu plus myślałem nad rozbudowaniem w przyszłości (jeśli mój "złomek" przetrwa) o klimatyzacje (to już abstrakcyjny pomysł, aczkolwiek nie do nie zrealizowania samemu). Generalnie sporo roboty. U rodzinki był wcześniej S60 więc przy nim trochę zastanawiałem się nad komunikacją. I wychodzi na to że rodzimych sprzętów samochodu lepiej nie ruszać chyba że naprawdę ma się całą komunikację dla danego modelu w małym paluszku. Raz zaczytałem się w blogu pewnego gościa który bardzo dobrze ogarniał meandry i problemy komunikacji CAN w jego S60 a i tak kiedy chciał dodać moduł z używanego samochodu zgłaszał się do ludzi od volvo żeby nadali mu indywidualny numer (lub coś w tym stylu, dobrze już nie pamiętam). Generalnie jest trochę opcji uniwersalnych które wymagałyby prawdopodobnie trochę ingerencji z zewnątrz no i pieniędzy. Ogólnie dodając raspberry z opcją gsm można od razu pokusić się o dodanie GPS. Jeśli chodzi o diagnostykę silnika to przykręcenie ,do jakiegoś "zapasowego" gwintu w odlewie silnika, czujnika drgań może udostępnić pełną gamę możliwości - od zwykłego sprawdzania czy samochód jest odpalony, po diagnozowanie pracy silnika. Za pomocą czujnika temperatury i badań statystycznych można wyznaczyć progi temperatury w kabinie w zimę oraz lato i wychwytywać w ten sposób otwarte okna, lub dodać w drzwi czujniki położenia skrajnego informujące o zamknięciu szyb. Pilot wysyła określony sygnał radiowy, można spróbować wychwytywać jego natężenie ale sądzę że mogą przytrafić się takie sytuacje, że raspberry uzna sygnał zewnętrzny za sygnał pilota. Ewentualnie można spróbować rozebrać drzwi i dodać czujnik położenia samych zamków. Generalnie, jeśli chciałbyś dodać to do istniejącego systemu to musiałbyś mocno wgryźć się w komunikację samochodu, natomiast jeśli chciałbyś dodać to niezależnie to tak czy inaczej w projekcie czeka trochę pracy - albo rozbierając samochód i dodając własne czujniki albo rozpracowując sygnał od pilota tak żeby mieć jego 100% pewność.

[Janek_wro]

plus myślałem nad rozbudowaniem w przyszłości (jeśli mój "złomek" przetrwa)

Fajnie jest zrobić tak, aby rozwiązanie było łatwo przenieść do kolejnego auta. Czyli jak najmniej uzależniać się od tego co oferuje istniejąca elektronika auta. W nowszym modelu, nawet tego samego producenta, będzie już inna.

I wychodzi na to że rodzimych sprzętów samochodu lepiej nie ruszać chyba że naprawdę ma się całą komunikację dla danego modelu w małym paluszku

To prawda. Najlepiej zrobić własne rozwiązanie niejako obok.

dodając raspberry z opcją gsm można od razu pokusić się o dodanie GPS

Ja raczej GSM chcę dodać poza raspberry. Żeby komunikacja była możliwa też w trybie czuwania, z obniżonym poborem energii. Raspberry zasilany tylko w pozycji kluczykowej.
Wiele rzeczy można dodawać, jeśli jest "duży system". Gdzieś przemknęła mi nawet opcja rozpoznawania znaków drogowych w obrazie z kamery , i ostrzeganiu o przekroczonej prędkości własnej. Też niezły bajer.

Pilot wysyła określony sygnał radiowy, można spróbować wychwytywać jego natężenie

Tu już nie jest tak prosto. Nie tylko natężenie, ale pilot to przede wszystkim komunikacja z odbiornikiem. I przeważnie kryptografia już wchodzi do gry, choćby najprostsza. Przynajmniej powinna, w przyzwoitym rozwiązaniu.

rozpracowując sygnał od pilota tak żeby mieć jego 100% pewność

Chyba nie ma sensu reverse engeeneering pilota, chyba że ktoś zamierza zawodowo wędzić drogie auta

Ja raczej pójdę w fizyczne czujniki, plus odczyt faktycznych sygnałów sterujących, np siłownikami zamków.

Do tego wszystkiego jeszcze myślę nad pomiarem zużycia paliwa. Też poza istniejącym systemem. Kombinuję nad teorią - czy czas otwarcia wtryskiwaczy będzie proporcjonalny liniowo do konsumpcji paliwa? I czy wystarczy zmierzyć jeden cylinder, i bazować na nim, czy trzeba mierzyć wszystkie osobno, bo czasy otwarć między cylindrami mogą się różnić.

[turboni]

Czasy otwarcia wtrysków różnią się niewiele ale różnią - może być i 0,01ms.
Dokladnie jest to widoczne w sterowniku lpg gdzie jest odczyt wtrysków Pb i LPG.

Wszystko uzależnione jest od zużycia wtrysków.

[Janek_wro]

Czasy otwarcia wtrysków różnią się niewiele ale różnią - może być i 0,01ms.
Dokladnie jest to widoczne w sterowniku lpg gdzie jest odczyt wtrysków Pb i LPG.

Wszystko uzależnione jest od zużycia wtrysków.

Mi jakaś super precyzja nie jest potrzebna. Do tego zastosowania błąd całkowity poniżej 5% będzie dobrym wynikiem.
Zastanawia mnie też wpływ zmian ciśnienia. Zarówno paliwa, jak i kolektora.

[Ishtar]

Można też jeszcze pójść w inną stronę, są gotowe zestawy do sterowania zamkiem na RFID, żeby było bezpiecznie można podpiąć takie cudeńko tak żeby działało tylko w jedną stronę (po sprawdzeniu czy w ogóle jest taka możliwość) do obwodu zamka i w sytuacji w której oddalasz się z brelokiem RFID który jest przy kluczach od samochodu (warunki typu oddalisz się na 10 minut itd. do zaprogramowania) mikro-kontroler wyzwala zamknięcie samochodu i informuje Cię SMS-em, że nie zamknąłeś drzwi więc on to zrobił. System nie powinien mieć wtedy nawet poprzez hardware możliwości otwarcia samochodu. Wpinając się do obwodu wyzwolenia można by dodać pomiar jego parametrów i w ten sposób kiedy oddaliłbyś się bez zamknięcia samochodu komputer by to wiedział bo nie wykryłby napięcia, zamknąłby samochód i wysłał powiadomienie. Może ten sposób byłby mniej inwazyjny. A co do wtrysków, może to Ci jakoś pomoże aczkolwiek póki co to jedynie trochę o tym czytałem przy kalibrowaniu swojej instalacji LPG ale wątpię żeby to była zależność liniowa chociażby ze względu na parametr powietrza, który zmienia się dość mocno latem czy zimą albo samą szczelność wtrysków. Jedyne w czym mogę Cię utwierdzić to praktyczna obserwacja z mojego s40. Podpiąłem się do niego najtańszym elm327 z bluetooth. Znalazłem dwie aplikacje, z których jedna jest darmowa, które z błędem 0,4l na dystansie do 400km pokazywały mi średnie zużycie paliwa. Więc jeśli samochód miałby już standard obd2 może warto pójść w tą stronę i wykorzystać kody źródłowe do apek na linuxa? Jak piszę głupoty to przepraszam Was bardzo, jak dotąd nie za wiele grzebałem przy samochodach i mogę słabo rozeznawać się z ich realiami sprzętowymi