[V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Wszelkie problemy Elektro-mechanicznej lub elektronicznej
Regulamin forum
Zakładając nowy temat proszę dokładnie opisać auto podając model, rocznik i silnik używając nawiasów [ ]
Format:
[V40 T4 99r] montaż MBC
[S40 B4184S 2003] Wahacze przód
[V40 all] Ogrzewanie tylnej szyby
Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: Janek_wro » 27 lut 2020, o 20:26

dwdkls pisze:
27 lut 2020, o 16:45
Dalsza diagnostyka z tym alternatorem czy rozrusznikiem jest raczej ponad moje możliwości, wolałbym to zlecić fachowcom.
Jak naładujesz do nominalnego napięcia, odpalisz, i ładowanie na uruchomionym silniku będzie, to jedź.
Co ciekawsze, możesz mieć sytuację że pojedziesz i w obecności serwisu wszystko będzie działać.
Ja tak mam często, choć nie w branży automotive.
Klient - panie nie działa mi to i tamto !!!
.... ???? SOA #1 - dziwne, przy mnie wszystko działa.
dwdkls pisze:
27 lut 2020, o 16:45
Nada się, czy nadal muszę tę żarówkę wpinać w obwód?
Ja się nie wyznaję na tych automatycznych divajsach. Nigdy nie przewidzisz jaką logikę  producent w środku wszył. Jeśli jest zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem akku, to może nawet nie chcieć ruszyć.
Próbuj. Możesz bez żarówy - jeśli jest automatyczna ładowarka, to ma na pewno zabezpieczenie przed przeciążeniem. Żarówa w szereg nie zaszkodzi. Zlutować prowizorycznie chociażby. A można i jakąś starą oprawkę z kierunkowskazów, z lampy stopu, z czegokolwiek... Podałem przykład zabezpieczenia przy oldschoolowych ładowarkach które mają trafo+mostek graetza, i nic więcej.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
DARO35
Debeściak
Posty: 217
Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
Model: v40
Silnik: 1,8
moc: 115
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: Polska
imię: daro

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: DARO35 » 27 lut 2020, o 21:04

Nie ma to jak stare transformatorowe prostowniki z ręczna regulacja amperażu ładowania (bodajże wtedy zaczynamy od najniższego amperazu stopniowo go zwiększając podczas ładowania ) a te automatyczne to niektóre Ci w ogóle mogą nie zacząć ładować jak akumulator jest zbyt rozladowany bo mają wbudowane jakieś zabezpieczenia i potrzebują odpowiedniego prądu wzbudzenia z akumulatora. A jeśli pytasz czy dojedziesz do fachowca jak naladujesz akumulator??? to powiem tak: jak się da naładować to dojedziesz ( o ile akumulator nie uległ zepsuciu po całkowitym rozładowaniu bo może być tak że ruszysz i choineczka w zegarach po paru kilometrach się zrobi i stoisz). Jak uda Ci się naładować ten akumulator to sprawdź multimetrem jaka jest uplywowosc prądu z aku to też Ci może dużo powiedzieć czy dojedziesz bo jak coś ostro wpiernicza prąd to może być tak że pomimo podniesionego akumulatora i tak staniesz bo coś będzie szybko zabierać prąd. No i najważniejsze ile masz do fachowca 2 km czy 20 km? :biggrin:

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: Janek_wro » 27 lut 2020, o 21:14

DARO35 pisze:
27 lut 2020, o 21:04
bo mają wbudowane jakieś zabezpieczenia i potrzebują odpowiedniego prądu wzbudzenia z akumulatora
Bardziej chodzi o poziom napięcia zastany na przyłączonym akku. Logika może być tak ustawiona, że poniżej 9-10V, uznaje akku za uszkodzony. Odmawiamy ładowania w trosce o "bezpieczeństwo", niech się użytkownik użera sam manualnie z tym kłopotem.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
DARO35
Debeściak
Posty: 217
Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
Model: v40
Silnik: 1,8
moc: 115
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: Polska
imię: daro

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: DARO35 » 27 lut 2020, o 21:24

Tak Janek zgadzam się z Tobą w pelni(bardziej fachowo to ujales) ale jak zwał tak zwał te nowe prostowniki to troszkę lipka bo wielu nieświadomych kierowców podświadomie wysyłają do sklepu po nowy akumulator (no bo się nie naładowal to znaczy że już złom) a można zawsze powalczyć odpowiednim prostownikiem a nóż się uda i aku jeszcze długo posłuży albo się nie uda tak jak u mnie 2 lata temu jak zonka dzwi nie zamknęła i po 3 dniach jak chciałem jechać to skończyło się na "chciałem" :roll: a po naladowaniu posłużył jeszcze 3 miesiące i w zimę padł na amen. Po tamtej przygodzie wszystkie żarówki w kabinie wymieniłem na ledy.

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: Janek_wro » 27 lut 2020, o 21:25

DARO35 pisze:
27 lut 2020, o 21:04
bo jak coś ostro wpiernicza prąd to może być tak że pomimo podniesionego akumulatora i tak staniesz bo coś będzie szybko zabierać prąd
To jest pierwsza rzecz o jakiej trzeba się upewnić przed podłączeniem akku. Pal licho jak coś wcina w spoczynku 5-10 A. Z tym można pojechać. Akku sobie poradzi, alternator też sobie poradzi. Byle nie upaliło czegoś termicznie w punkcie gdzie ta moc się wydziela.
Natomiast trzeba się koniecznie upewnić czy nie ma jakiegoś większego poboru na obwodach które są zabezpieczone dużo grubszymi bezpiecznikami.

Też trzeba uważać, bo auto może źle skończyć. Kiedyś widziałem pożar całego przodu auta, spowodowany akumulatorem. Nie wiem czy zwarcie wewnętrzne samego akku, czy instalacji. Dwuletnie renault. Smutny widok. Akku wyrwane przez strażaków z auta i żarzący się klocek dogaszany osobno na chodniku.

Zatem dwdkls, jeśli nie jesteś w 100% pewien że wiesz co robisz, i nie chcesz ryzykować, to może lepiej weź ten warsztat, niech Ci odbiorą auto spod domu. Holowanie, czy laweta, jak tam sobie oni wybiorą.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Janek_wro
Administrator
Posty: 1231
Rejestracja: 14 lip 2019, o 14:12
Model: V40
Silnik: B4204S2
moc: 136KM
Rocznik: 2004
wiek: 44
Skąd jesteś?: Wroclaw
imię: Janek

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: Janek_wro » 27 lut 2020, o 21:39

DARO35 pisze:
27 lut 2020, o 21:24
u mnie 2 lata temu jak zonka dzwi nie zamknęła i po 3 dniach jak chciałem jechać to skończyło się na "chciałem"
Ja przywyknięty do parkowania na publicznych parkingach, więc zapomnieć zatrzasnąć drzwi, to u mnie problem nieistniejący. Natomiast doskonale pamiętam czasy kiedy w 126p, zostawione światła mijania (bo mój nie miał automatic off), powodowały, że po wyjściu z pracy zostawało odpalenie "na pych".
DARO35 pisze:
27 lut 2020, o 21:24
Po tamtej przygodzie wszystkie żarówki w kabinie wymieniłem na ledy.
LEDy nie uchronią przed rozładowaniem, choć na pewno proces się spowolni kilkukrotnie.
A swoją drogą moduł od lampek wnętrza (to CEM chyba?) mógłby mieć jakiś timer... Przykładowo po godzinie świecenia, móŋłby być automatic off, do następnego pobudzenia z któregoś z czujników. Ale może to zbyt mało istotne żeby inżynierowie sobie zawracali tym głowę. Może nowsze auta takie coś mają? Nie wiem, nie jeżdżę nowinkami.
pozdrawiam
JD

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
DARO35
Debeściak
Posty: 217
Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
Model: v40
Silnik: 1,8
moc: 115
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: Polska
imię: daro

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: DARO35 » 27 lut 2020, o 21:49

Maja maja ja mam służbowego Peugeota i tam nawet radia zbyt długo na postoju nie posłuchasz bo odcinaja prąd żeby aku nie padł a co do ledow wiem że nie uchronia przed rozładowaniem ale jednak dają szansę na mniejsze rozładowanie. A co do parkowania ja też zawsze sprawdzam ale kobiety rządzą się innymi prawami :biggrin: a najbardziej się boję o komplet kluczy (taki tam za 300 stówy) w bagażniku zawsze woze na postrach awariom :killer: że kiedyś przez te niedomkniete dzwi to one wyparuja pierwsze zamiast pradu :cool

w0jta5
Debeściak
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2014, o 09:47
Model: V40
Silnik: D4192T4
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: Jelenia Góra
imię: Wojtek

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: w0jta5 » 2 mar 2020, o 09:48

Schowek trzeba dobrze domykać, bo lubi się nie domknąć - lampka świeci, a praktycznie tego nie widać.

Awatar użytkownika
dwdkls
Posty: 7
Rejestracja: 7 maja 2017, o 02:09
Model: V40
Silnik: 1,9 DI
moc: 115 KM
Rocznik: 2001
Skąd jesteś?: ____
imię: ___

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: dwdkls » 15 mar 2020, o 22:31

No ja rozumem, że lepiej mieć profesjonalny sprzęt, no ale mam co mam, i muszę sobie radzić.

Co do lawety, to w sumie mogłoby być całkiem ciekawe widowisko, zwłaszcza gdy urwie bramę wjazdową do garażu podziemnego. Może jak się będę wyprowadzał, to zorganizuję takie coś sąsiadom. ;)

Do rzeczy - nie pisałem długo, bo chciałem nabrać pewności. Tak jak pisałem ostatnio, akumulator po rozłączeniu miał 2V, a dwa dni później gdy po niego zszedłem do piwnicy, już prawie 8V! Mój amatorski zasilacz jakoś dał radę w ciągu kilkunastu godzin podbić to do 13,3V, zamontowałem i od tamtej pory (czyli już 2 tygodnie) mam spokój. Samochód normalnie odpala co kilka dni i gdzieś bez problemu jeżdżę, nic się nie rozładowuje nadmiernie.

Dzięki wszystkim za rady, a co tam się stało, to jak dla mnie jakieś czary.

Awatar użytkownika
DARO35
Debeściak
Posty: 217
Rejestracja: 1 wrz 2018, o 12:28
Model: v40
Silnik: 1,8
moc: 115
Rocznik: 1999
Skąd jesteś?: Polska
imię: daro

Re: [V40 1.9D 115KM 2001] Wyjęte radio i rozładowanie akumulatora do 0,04V

Post autor: DARO35 » 17 mar 2020, o 21:05

Jeśli sam akumulator tak Ci się bez ładowania zregenerował a później dał się w pełni naładować to jest duża szansa że jeszcze jakiś czas Ci posłuży. W kwestii czarów to bym się nie rozpedzal wiem że mówiłeś że wszystko sprawdziłeś ale moim zdaniem musiało być coś niedomkniete - cudów nie ma bo jakby to było zwarcie gdzieś w alternatorze czy rozruszniku to dalej by sie po naładowaniu akumulator rozładowywał. POZDRAWIAM

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryczne”