[V40 2004 B4204S2] Sprężyna kolumny przód

[Janek_wro]

...że (nie ściagamy sprężyn) amorek w imadle 19mm klucz i na to rura.

To jeszcze przyznaj się, za którą część amortyzatora łapałeś tym imadłem? bo ta nakrętka się trzyma tłoczyska, któro jest przecież obrotowe względem korpusu.
Trzyma jeszcze nieco guma poduszki, ale to naprawdę symbolicznie, i mocniejszy przyłożony moment, i ją zrywa. Zwłaszcza zużytą.

chyba że masz sprytne szczęki do imadła, które podejdą pomiędzy zwoje sprężyny i złapią tłoczysko gdzieś blisko góry?

[Werti]

...że (nie ściagamy sprężyn) amorek w imadle 19mm klucz i na to rura.

To jeszcze przyznaj się, za którą część amortyzatora łapałeś tym imadłem? bo ta nakrętka się trzyma tłoczyska, któro jest przecież obrotowe względem korpusu.
Trzyma jeszcze nieco guma poduszki, ale to naprawdę symbolicznie, i mocniejszy przyłożony moment, i ją zrywa. Zwłaszcza zużytą.

chyba że masz sprytne szczęki do imadła, które podejdą pomiędzy zwoje sprężyny i złapią tłoczysko gdzieś blisko góry?

W imadle trzmaliśmy za element amortyzatora do zwrotnicy
Mieliśmy z przyjacielem trzy patenty patenty( ja akurat wymiemiałem poraz 3 mocowania amorków),
przy jednym wystarczyło że sprężyna trzymała i puściło nie obkręcił się amorek wokół osi,
Przy drugim na samej górze musiliśmy przytrzymać amorek przez szczenki(wsadzilismy rekawice pomiedzy szczęki a trzpień amora)
Ale jeszcze chcieliśmy palnikiem podgrzewać

[Tomek81]

Nigdy nie miałem problemów żeby odkręcić w jakimkolwiek aucie. Może jedyny wyjątek sharan i pochodne bo amor schowany pod blachą. Zawsze pierwsze uderzenie robię udarem i reszta ręcznie. Jak dobry pistolet i ciśnienie każda nakrętka puszcza.

[Werti]

Nigdy nie miałem problemów żeby odkręcić w jakimkolwiek aucie. Może jedyny wyjątek sharan i pochodne bo amor schowany pod blachą. Zawsze pierwsze uderzenie robię udarem i reszta ręcznie. Jak dobry pistolet i ciśnienie każda nakrętka puszcza.

tylko Janek nie ma udaru, w tym cały problem ;d

[Tomek81]

Warti
Pisałem to ogólnie nie akurat w jego kierunku.
Niekiedy warto wyjąć cały amor i podjechać gdzieś na wulkanizację niech strzelą udarem. Chłopaki chętnie robią fuszke za przysłowiowego browara

[Piotr89]

Bardzo dobra cena jak za sachs

[Janek_wro]

tylko Janek nie ma udaru, w tym cały problem

Lepiej jednakże żebym udaru nie dostał

Natomiast kluczykiem udarowym bym nie pogardził. Elektrycznym. Choć czytałem sprzeczne opinie. A sprężarki z takim przelotem powietrza, to nigdzie nie wstawię. Mieszkając w bloku, gdzie to trzymać. I tak mam full narzędzi, chyba najlepiej wyposażony gość w całym bloku. A i tak zawsze się okaże że czegoś brak i mogłoby być więcej.... Tylko co małżonka powie na to wszystko żelastwo? Łojjjjj...

Niekiedy warto wyjąć cały amor i podjechać

Podjechać....Hmmm.... kiedy auto stoi na podparciach a amor masz w ręku, jeden samochód w domu...
Żaden uprzejmy sąsiad nie zechce podrzucić swoim lśniącym autem, bo to paaanieeee "bruuudne żelastwo" nie włożymy w mój pachnący bagażnik!
Zostaje komunikacja miejska. Wyobrażam sobie - kiedy wsiadam do autobusu miejskiego z kolumną mcPersona w rękach... jeszcze ktoś zadzwoni po antyterrorystów, bo jakaś "ruska onuca" wsiadła z uzbrojeniem (tera ludzie maja różne paranoje niestety).

[Tomek81]

Niestety tak w dzisiejszych czasach wygląda sąsiedzka pomoc. Ale…
Śrubę można podjechać zruszczyć udarem kiedy amor w aucie i dokręcić delikatnie ręcznie aby w domu już poszło
Jeżeli nie ma drugiego auta w domu zawsze rower i ogień
Pamiętam jak ponad 20 lat w tył jeździłem z elementami auta na rowerze do przeróżnych warsztatów przez całe miasto

[Werti]

tylko Janek nie ma udaru, w tym cały problem

Lepiej jednakże żebym udaru nie dostał

Natomiast kluczykiem udarowym bym nie pogardził. Elektrycznym. Choć czytałem sprzeczne opinie. A sprężarki z takim przelotem powietrza, to nigdzie nie wstawię. Mieszkając w bloku, gdzie to trzymać. I tak mam full narzędzi, chyba najlepiej wyposażony gość w całym bloku. A i tak zawsze się okaże że czegoś brak i mogłoby być więcej.... Tylko co małżonka powie na to wszystko żelastwo? Łojjjjj...

Niekiedy warto wyjąć cały amor i podjechać

Podjechać....Hmmm.... kiedy auto stoi na podparciach a amor masz w ręku, jeden samochód w domu...
Żaden uprzejmy sąsiad nie zechce podrzucić swoim lśniącym autem, bo to paaanieeee "bruuudne żelastwo" nie włożymy w mój pachnący bagażnik!
Zostaje komunikacja miejska. Wyobrażam sobie - kiedy wsiadam do autobusu miejskiego z kolumną mcPersona w rękach... jeszcze ktoś zadzwoni po antyterrorystów, bo jakaś "ruska onuca" wsiadła z uzbrojeniem (tera ludzie maja różne paranoje niestety).

Ja miałem taką sytuacje z dwa razy

#do kartonu i komunikacją miejską

#drugi raz taxi